Dla prehistorycznych rodzin trzymanie się tej zasady oznaczało być albo nie być. Endogamia, czyli kojarzenie się w pary osób blisko spokrewnionych, była bowiem najprostszą i najkrótszą drogą do degeneracji rodu.
Ze współczesnych badań genetycznych wiadomo, że u potomstwa spokrewnionych ze sobą rodziców znacznie częściej występują fizyczne wady wrodzone i upośledzenie umysłowe.
Do czego może prowadzić tzw. chów wsobny, pokazuje przykład niemieckiej dynastii Habsburgów. Habsburgom tak bardzo zależało na tym, by korona pozostawała w ich rodzie, że przez co najmniej 20 pokoleń żenili się tylko między ze sobą. Za żony brali sobie swoje kuzynki, bratanice. Efektem takiego kojarzenia krewniaczego były liczne deformacje fizyczne m.in. wystająca żuchwa i cofnięta szczęka uniemożliwiająca jedzenie.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Bo wtedy i teściowa daleko
Niegłupio kombinowali w tym mezolicie
Zamiast żon, swatów i ofert matrymonialnych można zaproponować coś takiego:
.
Zachowania seksualne wielu kultur tradycyjnych obudowane są rozmaitymi tabu. Można domyślać się, że kultury mezolityczne nie były w tym zakresie inne - tym bardziej, że warunkiem krytycznym przeżycia była ruchliwość poszczególnych grup ludzkich. Zdolność do przemieszczania się takiej społeczności mogła być ograniczana przez wysoką ciążę/poród/połóg, zatem w społecznym interesie leżało swoiste "wyregulowanie" momentu narodzin, a więc i chwili poczęcia. W ten sposób poród mógł przypaść np. na próg sezonu letniego, kiedy zwiększona dostępność pożywienia nie wymagała tak częstej zmiany lokalizacji obozowiska. Jednocześnie zdefiniowanie jesiennego "karnawału seksualnego" w kalendarzu kulturowym mogło być okazją do spotkań z innymi grupami ludzkimi, no a wtedy to już działały feromony - nie od dziś wiadomo, że intuicyjnie uznajemy za atrakcyjnych partnerów odległych genetycznie.
Dales popis grafomani.
ochroniarze naszego ,,dobra" tak bardzo wzbraniają się przed tak
szerokim dopływem do nas obcej ,,krwi" (spermy). Boją się że i
inne nacje przejmą po nas naszą nie tylko tępotę umysłową, ale
i inne tak skrupulatnie ukrywane w domach opieki zdrowotnej
i sierocińcach, genetyczną naszą wyjątkowość w parciu do takiej
samej ,,doskonałości" jak u Habsburgów. Teraz już wiem dlaczego
pis tak bardzo dbał o naszą czystość narodową, spoglądając na
jego członków i obrońców. Toż to same ,,IDEAŁY" !!!
Różnorodność genetyczna jest już wystarczająca przy kilkutysięcznej populacji. Populacja obywateli polskich jest zatem dostatecznie zróżnicowana, żeby zapobiec negatywnym efektom chowu wsobnego w skali kraju.
Ale rozumiesz, że polska populacja jest na tyle różnorodna genetycznie, że nie ma tu żadnego chowu wsobnego, tak? A 'dopływu obcej spermy' to wiele kobiet i dziewczynek w Europie doświadczyło wbrew swojej woli dzięki takim jak ty.
paskudne, tylko pisior tak potrafi....
Wyjeżdzające za ,,chlebem" szybko odkrywały
walory życia i szybkich zarobków w ,,burdelach"
Nikt nie robił takiej furory poza granicami kraju
jak Polki, zresztą bardzo słusznie, bo są piękne.
Królową filmów porno była Teresa O. o której też
wspominała w swej książce Ewa Wanat, bardzo
trafna i rzeczowa lektura.