Partenon to świątynia na akropolu ateńskim poświęcona Atenie Partenos, czyli Atenie Dziewicy. Zbudowano ją z marmuru w połowie V w. p.n.e. pod nadzorem Fidiasza, który wykonał również elementy rzeźbiarskie. Uważana jest za najdoskonalszy przykład porządku doryckiego.
Kłująca w oczy biel greckiego Partenonu na tle błękitnego nieba to symbol starożytnych Aten. Powszechne stało się przekonanie, że rzeźby antyczne miały niemalowane wykończenie.
Ich biel inspirowała potem rzeźbiarzy nowożytnych. To "nieporozumienie" zaowocowało m.in. słynną statuą Dawida autorstwa renesansowego artysty Michała Anioła czy lśniącymi bielą Trzema Gracjami włoskiego przedstawiciela epoki klasycyzmu Antonia Canovy.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Nie tylko antyczne rzeźby
Pamiętam jak się zdziwiłem oglądając sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej tuż po renowacji (lata 90-te)
Spodziewałem się stonowanych, "dostojnych" barw, a zobaczyłem coś, co skojarzyło mi się natychmiast z "historyjkami" z gum Donald z dzieciństwa
Jakaś taka orgia bajecznie kolorowych obrazków :)
To tylko nam się tak zdaje, że kiedyś ceniono "umiar" w kolorach...
:)
A o kolorach, którymi pokrywano obiekty architektoniczne i rzeźby w Grecji klasycznej, wiedziano już dość dawno.
To tylko, i aż, potwierdzenie.
no to możesz być w błędzie. każdy nieodnowiony 400 letni obraz jest praktycznie czarny, taki efekt masz nawet na zaniedbanych taśmach filmowych które mają np. 50 lat. Jeśli chodzi o kaplice sykstyńską to jeśli masz oryginalne barwy to masz nieoryginalne oświetlenie, bo tradycyjnie palono świecie, które kopciły, i dawały specyficzne światło. Zarówka nie jest tradycyjna dla kaplicy sykstyńskiej tak samo ledy, jak i przezierne szkło...
Stroje gwardii papieskiej też. Chyba w różnych epokach ludziom podobało sie zestawienie różnych kolorów?
Tak, nawet ja wiedziałem o tym od co najmniej kilku lat, a przecież nie jestem żadnym fachowcem w tej dziedzinie - wiedzę czerpię z publikacji popularnonaukowych w prasie i telewizji.
Kiedyś barwników zapewne nie było wiele, więc wybór był mniejszy niż teraz. Kolory zapewne blakły z czasem.
Idąc do szkoły autora ochlapał autobus i dlatego nie dotarł na lekcję o imiesłowach.
starsze badania też wykazały, że greckie marmury były polichromowane, raczej w jaskrawych barwach; chyba już 40 lat temu o tym się dowiedziałem na kursie sztuki antycznej.
w tym kontekście to raczej Imperium Osmańskie było paserem (ten, kto sprzedaje kradzione), aczkolwiek wówczas, ani wcześniej, nikt panowania Osmanów nie kwestionował; Grecy też jakoś dopiero w epoce napoleońskiej doszli do wniosku, że ich stan polityczny jest niewłaściwy;
co zaś do marmurów z Partenonu, to przecież nikt ich raczej nie ustawi in situ, mimo, że Partenon ustawiono na nowo - to co z niego zostało, zatem może lepiej niech będą, gdzie są, bo raz, że są tam legalnie, dwa - mają dobre warunki; i tak będą w muzeum, a do Londynu jakby bliżej.
M. in. właśnie w odpowiedzi na argumenty o rzekomo lepszych warunkach w BM Grecy zbudowali w Atenach świetne muzeum, w których zabytki mają nie gorsze warunki niż w Londynie.
stoją legalnie??? kompletny szczyt bzdur i całkowitej niekompetencji. Brytyjski Lord Elgin kupił sobie u Osmanów (którzy okupowali Grecję) prawo do odkucia zdobień Partenonu. To jest legalne? To tak jakby jakiś ruski w czasie II wojny światowej zapłacił Niemcom za prawo odkucia rzeźb na Wawelu. A Niemy by się zgodzili. To było by legalne?? Serio??? Serio???? Bo w moskwie miałyby lepiej???
porównanie dość bezsensowne i anachroniczne; Lord Elgin faktycznie kupił te marmury, chyba jednak legalnie; Grecji w każdym razie wtedy jeszcze nie było, a ostatni raz, jak można było mówić o greckiej państwowości, to były chyba czasy Aleksandra Macedońskiego i jego spadkobierców, potem to już zawsze była prowincja różnych imperiów;
można oczywiście dyskutować, czy było to właściwe postępowanie wobec szacownego zabytku (to krytykowano) i na ile legalne; Partenon już był wtedy ruiną od ponad wieku, ale wcześniej - zanim wyleciał w powietrze wskutek weneckiego ostrzału - był funkcjonującym kościołem (OIDP), więc prawa własności do niego mogły być nieco złożone; z tym, że to był jednak Orient wówczas i tam prawa niespecjalnie europejskie funkcjonowały; w dodatku do Partenonu strzelano, bo Akropol to przecież forteca, w XVII w. najwyraźniej przez Turków używana;
w tym czasie, podobne praktyki, czyli wycinanie nawet całych dużych zabytków i przenoszenie ich do Europy (np. Ołtarz Pergamoński) stanowiły dość częstą praktykę i były pewną formą ratowania zabytków dawnej kultury, którymi nikt inny w tamtych stronach się nie zajmował, zaś miejscowa ludność często je utylizowała we własnych celach, raczej bez szacunku;
sprawa jest złożona i jednoznacznie raczej nie da się tego rozstrzygnąć; w XIX w. kultura obchodzenia się z dziedzictwem dawnych pokoleń dopiero się rodziła, nawet w Europie, sztuka konserwatorska również.