Obejmując tron w 247 r. p.n.e., nazywał się jeszcze Ying Zheng. 100 lat po tym wydarzeniu historyk Sima Qian napisał w swoich „Zapiskach historyka": „Ten, który stał się Pierwszym Cesarzem Qin, był synem króla Zhuangxiang Qin (...). Król Zhuangxiang zmarł, gdy chłopiec miał 13 lat, i Zheng pretendował do tronu, by zostać królem Qin".
Młody król Qin podbojem zmusił sześć Walczących Królestw do zjednoczenia się i w 221 r. p.n.e. ustanowił cesarstwo.
Sam ogłosił się jego pierwszym władcą, przyjmując imię Qin Shi Huang (Pierwszy Cesarz Chin). By skonsolidować państwo, ujednolicił pismo, miary, wagi, system pieniężny, a nawet rozmiar osi w wozach. Chłopów uczynił właścicielami ich ziem i zamiast danin nakazał płacić podatki.
Wszystkie komentarze
No przecież 80 x 50 x 15 to jest liczba (w tym wypadku metrów sześciennych) wyrażona w postaci iloczynu, o co ci chodzi?
i ta Troja w XX wieku
Wymiary liniowe wyrażone w m2 to charakterystyczne dla dzisiejszego pokolenia młodych gniewnych niedouków :)
To są wg autora nowe wymiary metra sześciennego - każdy metr sześcienny ma teraz inne wymiary
Indeksację górną 2 i 3 chyba też łatwo zrobić?
Ale bredzicie, ty i inni. Tam nie jest "80 m3 x 50 m3 x 15 m3", tylko 80x50x15 m3, co jest zapisem najzupełniej poprawnym matematycznie. Jedyne co, to trzeba se mnożenie wykonać samemu.
Na kolanie to pisane było.
Chińczycy budowali w wielowymiarowym świecie. Tak, co najmniej, 9 wymiarowym przestrzennie i kto wie w ilu wymiarach czasu.
No jednak nie, bo mowa o wymiarach. Długość, szerokość, wysokość - a te podaje się w metrach, a nie w metrach sześciennych.
Ale tam jest iloczyn rozmiarów i on wyraża objętość o wymiarze metr sześcienny!
Zwykle inaczej, ale jak uznać, że dotyczy to iloczynów, to może być.
A, faktycznie. Nie zwróciłem wcześniej uwagi, jak wygląda to w tekście. Zwracam honor. To faktycznie pisał jakiś chómanista.
No to niech się autor zdecyduje czy podaje wymiary w metrach czy iloczyn tych wymiarów (jedna liczba) w metrach sześciennych.
proszę tak nie łatwo nie rzucać takich komentarzy - bo jednostki miar w tekście podane są poprawnie - i to pan/pani się mylicie:
pole mieszy się w układzie SI w metrach kwadratowych a objętość w metrach sześciennych - odpowiednio m^2 m^3 (ptaszek ^ oznacza podniesienie do potęgi drugiej i trzeciej odpowiednio) - i kto tutaj jest nedoukiem .....?
Gdzie ty k do szkoły chodziłeś? Na plebanię?
Nie zesrāj się, burek.
Ty
I tak nieźle, bo zwykle w takich artykułach jednostką powierzchni jest boisko futbolowe, objętość mierzy się w basenach olimpijskich, a masę w jumbo-jetach. To u Cieślińskiego.
Co za tym idzie, gęstość materii jest liczona w jumbo-jetach/basen olimpijski.
Tutaj jedynym istotnym błędem jest zdanie "Można ją [rtęć] było przetwarzać z rudy cynobru (HgS)...", które zapewne miało brzmieć: "Można ją było pozyskiwać z cynobru (HgS)...", ale tłumacz googla...
"Co za tym idzie, gęstość materii jest liczona w jumbo-jetach/basen olimpijski."
Ale to oznacza, że gęstość materii wynosi zero, bo żaden model Jumbo Jeta nie zmieści się w basenie olimpijskim.
metr sześcienny to kostka 1x1x1m, więc powyższy zapis nie budziłby wątpliwości, gdyby odnosił się do jakiegoś prostopadłościanu (poza pewnym rozczarowaniem, że mnożenie trzeba wykonać samemu); a co jak to jest coś innego, np. bliższe to stożka, czy ściętego stożka lub ostrosłupa?
wtedy już poprawny nie będzie; zapis 80x50x15 m, to informacja o rozmiarach liniowych, nie kubicznych, dla których jest właśnie używany m^3.
Też na to zwróciłam uwagę i chciałam pisać komentarz!
zwykłe niechlujstwo dzienniksrskie te m2
Gó... prawda.
Haha widzę trafiłem. Gó...arz zamiast w szkole siedzieć to nie wiadomo gdzie latał a potem nie jest w stanie poprawnie zapisać jednostek i jeszcze się wykłóca.
Jak ty zęby liczysz?
Ale w tekście jest XIX wieku.
Pojawia się również inna ciekawostka - autor artykułu podaje wymiary liniowe w metrach kwadratowych lub metrach sześciennych.
Dotyczy lat 70 XlX wieku. Proszę dokładnie przeczytać.
Wcześniej było XX. Poprawili.
w artykule wykopaliska Schlimanna są datowane prawidłowo, lata 70. XIX w
Ciekawe jaką ówczesny odpowiednik ZUSu wypłacał mu emeryturę. Pewnie przez niego zbankrutowali.
Bo to było tylko przepuszczone przez chat GP
- bo Margit zwykle odpisuje niechlujnie.
Ostatnio jest wysyp artykulików na ten konkretny temat, wiec i Margit wzięła się do roboty.
Wystarczy wpisać w gógiel:
Why are archaeologists afraid of opening tomb of China's
To przez opary rtęci...
No ale nazwa Chiny pochodzi właśnie od Qin (wym: Czin), więc w pewnym sensie się zgadza.
"w pewnym sensie" wszystko i zawsze się zgadza.
i Qin nie wymawia się: Czin.
Łomatko, no to wymawia się Cin albo wręcz Ciin. Nie wątpię, że znasz chiński, ale dla przeciętnego europejskiego ucha to i tak brzmi wszystko tak samo.
I ten "pewny sens" jest tutaj bardzo bliski, ho mówimy o pierwszym cesarzu państwa (dynastii) "Cin" czyli... Chin.
Przecież nazwa Chiny pochodzi właśnie od nazwy dynastii (a właściwie zwycięskiego z Walczących Królestw) czyli Qin.
nie bałaganiarzu, nie łomatkuj, bo bluźnisz błądzisz i bałaganisz.
Ktoś ci kazał pisać wymowę?
Ktoś cię zapraszał z wykładem o początkach państwowości Chin?
Jeżeli ja bluźnię i błądzę, to ty po prostu bredzisz. Gdzie widzisz jakiś mój "wykład o początku panstwowości Chin"? Wymowy nikt nie kazał mi pisać, ale jest ona ważna o tyle, że gdy ją znamy (a kto wie, że w transkrypcji "Q" czytamy jak "Ć"?) to wiemy także, skąd wzięła się nazwa Chin.
Ty zaprosiłeś, to jest strona, na której komentujemy cudze komentarze artykułu. :)
@arthur_dent
to straszne. [Chin] wzięło od Qin ale w Europie.
Chiny - Sin - Czajna nie ma nic wspólnego z wymową Qin. Bo nie może co oczywiste.
Tak więc jeszcze raz powtarzam:
cesarz założyciel Qin nie zakładał Chin.
A prawdę mówiąc to nie wiadomo kiedy Chiny powstały: 100 czy 200 lat temu?
"Chiny - Sin - Czajna nie ma nic wspólnego z wymową Qin."
en.wikipedia.org/wiki/Names_of_China#Chin,_China
"cesarz założyciel Qin nie zakładał Chin."
Cesarz Qin zakładał dynastię Qin, od której wzięła się w większości języków świata nazwa Chin. Jasne, że po chińsku Chiny nie nazywają się "Chiny", ani obecnie, ani za czasów dynastii Qin.
nie powołujemy się na wikipedię tak jak z innych powodów nie przywołujemy adolfa h.
o i to mi się podoba: Cesarz Qin zakładał dynastię Qin, od której wzięła się w większości języków świata nazwa Chin. Jasne, że po chińsku Chiny nie nazywają się "Chiny", ani obecnie, ani za czasów dynastii Qin.
O to właśnie chodziło od samego początku :)
że nie zakładał Chin.
Ani faraon Egiptu.
Ani Chlodwig Francji.
> nie powołujemy się na wikipedię
Ale zajrzałeś w ogóle do tego podrozdziału? Tam masz, typowo dla angielskiej wikipedii, przypisy do wszystkiego.
> O to właśnie chodziło od samego początku
O tym przecież od samego początku piszę.
> że nie zakładał Chin.
Zakładał państwo, które od nazwy jego dynastii w wielu językach świata zyskało nazwę "Chiny". Zatem powiedzenie, że "zakładał Chiny" nie jest błędem, co najwyżej skrótem myślowym.
> Ani faraon Egiptu.
> Ani Chlodwig Francji
Ta, ani Mieszko I Polski. Jednak z jakiegoś powodu mówimy, że był pierwszym historycznym władcą Polski, choć to oczywiście anachronizm.
Człowieku zjedz Snickersa bo okrutnie trujesz.
wszystko już wyjaśnione, łącznie ze Snickersami, ale którymi?
właśnie to, że: mówimy, a może moglibyśmy widzieć długotrwałe procesy? Nie wiem.
ja zajmuję procesami, dlatego "delikatnie" stukam dzwonkiem jak widzę krótką zbitkę i "wszystko jasne". Chiny czy Polska, tak samo.
Co do wikipedii: oczywiście, że jest bardzo użytecznym skorowidzem i należy z niej korzystać, nie należy jednak podawać jako dokument. To wiadomo.
Może należy poprawić oczywiste błędy?
No ale przynajmniej wykreślili ten akapit że grobowców strzegą uzbrojone w lasery małpy latające na odrzutowcach
Bo w źródle była mowa o ubiegłym wieku. Wszystko się zgadza.
Ktoś czyta komentarze bo poprawione.
To jest objętość prostopadłościennej bryły o wymiarach 80mx50mx15m = 80x50x15m3. Może by tak sie douczyć?
Siedział wesoły na krzesełku w mauzoleum i pozwalał sobie robić fotki za kasę.
Wesołe było życie staruszka, który dziecięciem takie cuda wygrzebał.
Wesołe, bo nie pił rtęci.
Też go widziałem, w 2012 roku.
On sprzedawał też książki o sobie, ale nie za bardzo wyglądał na inżyniera, który często pędzelek trzymał w dłoni.
Miał jakiś certyfikat odkrywcy ?
Czy po prostu krzesełko było wolne ?
Miał kwity. I fotkę szerbato uśmiechniętą.
Autentyczny był, bo go Mao certyfikował.