Będzie można go wkrótce poczuć na interaktywnej wystawie archeologicznej w Muzeum Moesgaard w Danii. - To węchowy wehikuł czasu - mówią naukowcy.

Archeolodzy rozłożyli na czynniki pierwsze balsam, którego użyto do mumifikacji narządów wewnętrznych Senetnay, zmarłej około 1450 r. p.n.e. mamki faraona Amenhotepa II. Jej grobowiec znajduje się w Dolinie Królów w Tebach. 

Co było w kanopach

Starożytni Egipcjanie rozwinęli niezwykłą zdolność ochrony ludzkiego ciała przed rozkładem lub zniszczeniem po śmierci – wynikało to z przekonania, że rozkład zwłok stanowi fizyczną przeszkodę w osiągnięciu życia pozagrobowego.

Mumifikacja wymagała patroszenia, a potem suszenia i konserwacji ciała specjalnymi substancjami hamującymi rozwój bakterii i grzybów. Cała procedura polegała na wcześniejszym usunięciu płuc, wątroby, żołądka i jelit, a następnie zabalsamowaniu ich.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    kumaryną pachnie siano, a nie świeżo ścięta trawa, kumaryna wydziela sie w czasie suszenia trawy z łąk
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    kumaryna ma zapach świeżo ściętej trawy a nie wanilii
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Można też pojechać do Wiednia, pójść do odpowiedniego muzeum i uważnie powąchać powietrze.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Nie bylo fotografii to sie balsamowali .
    @gloria
    Było malarstwo.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "Badacze odtworzyli zapach, który towarzyszył staroegipskiej arystokratce Senetnay w wyprawie w zaświaty"

    ...mam mieszane uczucia, bo zwykle w tym momencie puszczają zwieracze :(
    Ale może u arystokracji bywa inaczej...?
    już oceniałe(a)ś
    7
    10