To było przełomowe odkrycie. W jaskini Szanidar w kurdyjskim autonomicznym regionie Iraku na przełomie lat 50. i 60. ub. wieku archeolodzy natknęli się na szczątki dziewięciu neandertalczyków. Jeden z tych pochówków należący do mężczyzny, który jak się szacuje w chwili śmierci mógł mieć od 30 do 45 lat, uznano później za wyjątkowy.
Nazwano go „pochówkiem kwiatów", ponieważ obok zachowanych kości znaleziono osad z kwietnego pyłku.
Palinolodzy (naukowcy zajmujący się analizą pyłków i zarodników) zidentyfikowali m.in. pyłki krwawnika pospolitego, chabra, ostu zwyczajnego, hiacynta winogronowego, skrzypu polnego i malwy.
Wszystkie komentarze
Tam jest więcej takich, nomen omen, kwiatków, np. "neandertalczycy opłakiwali zwłoki swoich bliskich". Poza tym "pochówek kwiatów" to też jakaś bzdura. Kwiaty chowano?
Używa się powszechnie - jak czytam, nazwy hiacynt winogronowy, tak jak i szafirek, ściśle - szafirek armeński. Nie znam się na tym, byłem zaciekawiony, więc sprawdziłem czy chodzi o te dzwoneczki, które widywałem.
Prawda, kwietny pochówek byłoby dobrze.
angielska nazwa "grape hyacinth" jest nazwa "pospolita" - nie okresla jednego gatunku, ale kilka z rodzajow muscari i pseudomuscari (ten drugi rodzaj wczesniej byl zaliczany do muscari, ale wzglednei niedawno zostal wyodrebniony jako osobny), hiacynt winogronowy jest kalka z j. angielskiego, poprawna nazwa polska jest szafirek (z roznymi "dodatkami" okreslajacymi poszczegolne gatunki)
ogólnie cały artykuł wygląda jak tłumaczony przez bardzo sztuczna inteligencje i kwiatków językowych jest pełno, ale hiacynt winogronowy zamiast szafirka to nie jest językowa niezręczność tylko zwyczajny błąd - mamy polska nazwę, wiec tłumaczenie 1:1 słowo po słowie bez uwzględnienia składni i kontekstu to już grubszy kaliber - tak tłumaczył "googiel" jakieś 20 lat temu, ewentualnie licealista nieznający sensu tekstu i mający tylko podstawowy słownik kieszonkowy
Już kilka razy pisałem, że Tłumacz Google nie nadaje się do terminologii naukowej. Za to wyszukiwarka bezbłędnie wskazuje właściwe artykuły w Wikipedii.
To bys musial to napisac do producentow artykulow - mi tego tlumaczyc nie musisz
poprostu im prosciej wrzucic w jakis automatyczny translator niz sprawdzac...
Nie wszyscy.
Są tacy, co lubią przede wszystkim pieniądze. Ciężko byłoby Neandertalom wytłumaczyć, o co tu chodzi.
I tacy, co lubią przede wszystkim władzę; to już przyszłoby wyłuszczyć chyba łatwiej.
Nie przypadkiem i nie wszyscy .)
Pieniądze są jedynie środkiem do przyjemności, których pragniemy. Nie sądzisz?
- mam wrażenie, ze dla wielu ludzi są celem samym w sobie.
Słuszna uwaga, aczkolwiek jedno wiąże się z drugim. Pieniądze do pewnego poziomu zapewniają przyjemności w większym stężeniu (jedzenie, seks i spanie także, ale w dzisiejszym świecie można to poszerzyć też o inne aktywności). Powyżej tego poziomu (podobno jest to dochód około 10-15 tys. dolarów miesięcznie) nie zwiększają już przyjemności z życia, natomiast stają się niewątpliwie narzędziem władzy i ta władza może dawać wielu osobom psychiczną satysfakcję.
Być może najtrudniej byłoby ludziom ze społeczeństw myśliwskich wyjaśnić nasz kult posiadania rzeczy i konsumpcjonizm, bo to narodziło się dopiero w epoce rolnictwa.
Nie. Polak, po łacinie „plica polonica” jest skupiony ponadto na grilowaniu i żłopaniu alkoholu w każdej postaci. Proszę Polaków nie obrażać!
Jeszcze mocno politykujemy, ale nie dam glowy, czy to akurat nie jest odwiecznym zajeciem, zwlaszcza w wykonaniu PiS, maczuga po lbie i wygralismy
...chodziło raczej o gęstą smołę.
news.uj.ac.za/news/uj-leiden-researchers-discover-how-neanderthals-made-the-first-glue-2/
Dziegieć zgoła do niczego Neandertalowi by się nie przydał; no - może jako środek a robale.
---------------------------------------------------------
*Kindred: Neanderthal Life, Love, Death and Art
Rebecca Wragg Sykes