Mało kto słyszał o narzępiku końskim (Hippobosca equina), jednak podczas leśnych spacerów może dać się nam we znaki. Ta mała muchówka zalicza się do narzępikowatych, czyli tej samej rodziny, do której należą znane wszystkim strzyżaki.
Tak jak one żywi się krwią dużych ssaków i czasami mogą atakować ludzi.
Narzępika można jednak łatwo odróżnić od strzyżaka, jeśli tylko mu się dobrze przyjrzymy. Zacznijmy od tego, że narzępik jest trochę większy, ponieważ dorasta nawet do 8 mm. Jego ciało jest masywne i szerokie, ale nie tak spłaszczone jak u strzyżaków. Dodatkowo na jego przedpleczu znajdziemy liczne, żółte plamy, które u strzyżaków nie występują.
Wszystkie komentarze
...po 5 - 6 milionów...
* komary, owszem, kilka gatunków
* opisany tu narzępik koński
* kleszcze
Dalej ślepaki= bąki:
* jusznica deszczowa (Haematopota pluvialis)
* ślepak czarnożółty (Chrysops relictus)
* bąk bydlęcy (Tabanus bovinus) lub/i
* bąk brązowy (Tabanus sudeticus) – największy krajowy przedstawiciel rodziny bąkowatych, w Polsce dość pospolity. W Białowieży regularnie popycha turystów i studentów w porządną panikę.
Czy naprawdę zapomniałem wymienić osy? Bo przecież już podałem wiadomość o
* bolimuszce kleparce (Stomoxys calcitrans).
Pokrzywa, też!
Oczywiście że o czymś zapomniałem, mianowicie o wymienionych tu strzyżakach:
* strzyżak mniejszy (Lipoptena fortisetosa)
* strzyżak sarni lub strzyżak jelenica (L. cervi), którego sam chyba nie miałem okazji poznać (przed 1989 roku).
Prawda. Do puszczy, nie tylko Białowieskiej, najlepiej zimą, jak mróz. Latającego i pełzającego badziewia nie ma, można leźć przez najgorsze chaszcze, tropy jak na dłoni a zwierzęta widać z kilkudziesięciu metrów.