Od 21 grudnia mamy astronomiczną zimę. Tego samego dnia nastąpiło też przesilenie zimowe. Pogoda jednak idzie na przekór i przyniosła nam ocieplenie oraz jesienną pogodę. O białych świętach można zapomnieć.

Kilka ostatnich tygodni było stosunkowo chłodnych. Powodem był rozkład ośrodków ciśnienia nad Europą. Na północy i wschodzie kontynentu dominowały wyże. Raz po raz ściągały do nas chłodne powietrze ze wschodu lub z północy.

Morze Śródziemne było zaś miejscem formowania aktywnych, bogatych w wilgoć niżów. Kiedy taki niż wędrował w naszym kierunku i napotykał chłodne powietrze, skutkowało to obfitymi opadami śniegu, takimi jak w poprzednim tygodniu.

Przyczyną tej sytuacji był przebieg prądu strumieniowego, którego główny nurt długo utrzymywał się na Morzem Śródziemnym. Przyczyniało się to do powstawania śródziemnomorskich niżów, a także skutkowało zanikiem cyrkulacji strefowej (zachodniej) w naszej części Europy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Wspaniale. Nie będzie suszy a miłośnicy śniegu sobie pojadą w góry.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Nie należy używać dużych kwantyfikatorów, bo prowadzą zazwyczaj do zdań nieprawdziwych. Ja się bardzo cieszę z tej pogody, bo droga do Białowieży będzie czarna, przejezdna i bezpieczna. A las będzie mniej więcej zielony. Śniegu już mi na ten sezon wystarczy, aczkolwiek liczę się z tym, że jeszcze się spotkamy - w innym terminie niż świąteczny.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0