Dr Jacek Betleja jest ornitologiem w Dziale Przyrody Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. W 2021 r. relacjonował na łamach "Wyborczej" swój Wielki Rok Ptasiarza, czyli próbę zaobserwowania jak największej liczby gatunków ptaków na terenie Polski w ciągu roku kalendarzowego. W tym roku opowiada o swojej ptasiarskiej pasji i badaniach naukowych na temat tych fascynujących zwierząt.
_______
Ta historia zaczęła się 21 grudnia 2005 r. nieopodal Szczecina, gdzie Zbigniew Kajzer dostrzegł wyjątkową rzadkość: amerykańską mewę delawarską. Dwa dni potem złapał ptaka i oznakował dwiema obrączkami.
Wszystkie komentarze
Po tęczówce i kolorze dzioba to może rzeczywiście być mewa siwa. Ale 100% pewności nie mam...
A ja z przyjemnością poczytam o zaobrączkowaniu kaczki.
Zwłaszcza w dwie obrączki razem złączone w ósemkę.
Ha,ha,ha widocznie to lubi.
Też mnie ciekawi na jakiej podstawę podejmują decyzję o przelotach. Miałem okazję zaobserwować kilkanaście zaobrączkowanych mew i na podstawie tej informacji poznałem historię przelotów i tak np. mewy śmieszki obrączkowane w Gdańsku czy w Gdyni w większości poruszają się wzdłuż wybrzeża na dystansie 200-300 km, natomiast jeden osobnik sezon od wiosny do jesieni spędza we Władysławowie, a na zimę leci w okolice Neapolu. Pytanie, co zadecydowało o potrzebie takiej wędrówki? Może podobnie jaku u ludzi, wśród których jedni są ciekawi świata i podejmowania ryzyka, a inni lubią komfort i bezpieczeństwo otoczenia, w którym przebywają.
Obiecał partnerce że wróci, to dotrzymał słowa pan Kajzerka. Ale że ptaki trafiają dokładnie do tych samych miejsc oddalonych setki kilometrów
Gatunku?