W Ghanie zmarło dwoje pacjentów z rzadką, wysoce zakaźną gorączką krwotoczną marburg. Wywołuje ją wirus podobny do eboli. To już drugie ognisko tej choroby w Afryce Zachodniej - informuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).

Wirus pojawił się w regionie Aszanti, w centralnej Ghanie. Zmarli nie byli ze sobą spokrewnieni. Służby sanitarne namierzyły ponad 90 osób, które mogły mieć kontakt z zakażonymi. Apelują do obywateli Ghany, by gotowali wszystkie produkty mięsne przed spożyciem i unikali kopalni i jaskiń zamieszkałych przez nietoperze owocożerne, bo to z nich, zdaniem ekspertów, wirus przeniósł się na człowieka. 

Rozprzestrzenia się między ludźmi przez bezpośredni kontakt z krwią i innymi płynami ustrojowymi (ślina, mocz) lub powierzchniami, które zostały skażone tymi płynami. Powoduje objawy podobne do eboli - najpierw gorączkę i osłabienie, potem wewnętrzne i zewnętrzne krwawienia, niewydolność narządową i śmierć. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Z PiSowską kompetencją to Sasin już pewnie zamówił porcję od znajomego handlarza bronią i tylko czekać aż będziemy pierwszym ogniskiem w Europie.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Halo! Fachowcy od "szczypawek"! Tego wirusa też nie ma?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Widziałem zdjęcia ludzi umierających na gorączkę krwotoczną. Z naszym tumiwisizmem obliczam mecz marburg-Polska na jakieś 3 miesiące.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1