Przez dwa ostatnie sezony lęgowe koło naszego domu gniazdował szpak, który krzyczał jak myszołów.
Szpaki są znane z dźwiękonaśladownictwa. Internet jest pełen filmików pokazujących, jak naśladują inne ptaki, choćby kury.
Nie mam na to żadnych dowodów, ale przypuszczam, że nasz szpak chronił tym myszołowim wołaniem swój lęg przed srokami. Gdyby tak było rzeczywiście, byłby to ciekawy przykład mimikry (i to akustycznej!) – upodabniania się zwierząt bezbronnych do tych groźnych, od których lepiej trzymać się z daleka.
Wszystkie komentarze
AD1 mimikra jest u roślin, mimetyzm to ogólniejszy termin.
A u nas Kaczor udawal ZBAFCE!
A to taki ciekawy temat...
Może nie tak jak polityka, ale na pewno 100x bardziej niż życie pustaków, zwanych celebrytami :-)