Ich nowo opracowana technika monitorowania siły i skutków uderzeń kropel wody ujawniła, że wolno spadające maleńkie kropelki zachowują się jak... miniaturowe bomby.
To nie żart.
"Każda uderzająca kropla zachowuje się jak maleńka bomba, wybuchowo uwalniając posiadaną energię kinetyczną" - wyjaśniają naukowcy w pracy opublikowanej w "Nature Communications".
Badania przeprowadził zespół pod kierunkiem prof. Chenga Xianga z Wydziału Inżynierii Chemicznej i Materiałowej Uniwersytetu Minnesoty w USA.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Poza tym prędkość rozchodzenia fal zależy od naprężenia w nateriale.
Podlinkowałem publikację, więc można samemu sprawdzić. Nie trzeba przy tym długo czytać, bo już w abstrakcie jest zdanie: "Moreover, we examine the deformation of elastic substrates under impact and uncover impact-induced surface shock waves. " A głębiej w artykule konkretne wyliczenia, pomiary i rozwinięcie tego zdania.
Pozdrawiam
autor
Opowiedz, skąd się biorą fale uderzeniowe przy kruszeniu złogów (np. kamieni nerkowych) metodą ESWT. Potem sprawdź, gdzie jest wyższa prędkość dźwięku - w wodzie czy w kamieniu. Na koniec zwróć uwagę, że w cytacie jest mowa o powierzchniowych falach uderzeniowych.
A poważniej, to mam nadzieję, że Ci badacze porównali efekt działania kropli wody z efektem działania kropli benzyny, kuleczek z piasku i nie wiem czego tam jeszcze. Bo to to że, sztywne (a zapewne nawet elestyczne) kuleczki o takiej samej objętości lub masie wywołują większy efekt wydaje się oczywiste - a gdy jakimś cudem tak jednak nie było, to dopiero byłoby prawdziwe odkrycie.
Jakie drobinki? Zjawiska krasowe polegają na rozpuszczaniu węglanów, czyli na reakcji chemicznej, a nie na działaniu mechanicznym.
Ogólnie ujmując erozja to oddziaływanie różnych czynników chemicznych i fizycznych, a w tym przypadku okazuje się, że sama woda może wywierać istotny wpływ fizyczny.
Pisali o piasku niesionym przez wodę.
Ten "piasek" to mogą być nanocząstki krzemionki SiO2 szczególnie niebezpieczne, ale w turbinach parowych, gdzie powodują uszkodzenia mechaniczne łopat wraz ze zjawiskiem kawitacji. W wodzie ciekłej natomiast występują duże ciśnienia wewnętrzne wynikające z obecności struktur lodopodobnych i zawartych w nich wolnych molekuł wody pod ciśnieniem kilkuset atmosfer. W efekcie woda nawet w temperaturze pokojowej jest ciągle w stanie wrzenia, stąd te niezwykłe zjawiska przy uderzeniu kropli na powierzchnię.
Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Wyeliminowali inne czynniki erozji i badali kapanie kropel czystej wody.
Chyba idioto przeczytałeś tylko tytuł?
poczules sie lepiej?
> zaburzenie mechaniczne, w metalu czy obojętne jakim ośrodku, nie może rozchodzić się szybciej od dźwięku
Hmm... Wpisz w Wikipedii hasło "fala uderzeniowa" i przeczytaj pierwsze zdanie:
"Fala uderzeniowa – cienka warstwa, w której następuje gwałtowny wzrost ciśnienia ośrodka, rozchodząca się szybciej niż dźwięk."
Granit to nie wapień ani piaskowiec. To po pierwsze. A po drugie 12 lat to bardzo mało. Przyjdź za 1000 lat i zobacz co woda Ci z kostką zrobiła.
Masz rację, tego nie uwzględniłem. Nadal mam wątpliwości czy zjawisko to występuje przy tak maleńkich energiach.
No tak, ale np. stal będzie znacznie bardziej odporna od granitu.
Pewnie by ci odpisał: poczekaj jeszcze 120 lat".
> Nadal mam wątpliwości
To się módl, żebyś nie miał kamicy.
Nie chodzi o energię, tylko o moc.
Po 1000 lat ze stali na którą kapie woda nie zostanie nawet czerwony pył bo woda go zmyje.
Co takiego Newton opisał? Prawo powszechnego ciążenia czy strukturę wewnętrzną wody?