Dotychczasowe badania wskazywały, że korygowanie nieprawdziwych informacji, czyli fake newsów, może nie być skuteczne w walce dezinformacją. Nowe badania wskazują na odwrotną tendencję.

Podczas pandemii koronawirusa skokowo wzrosła liczba nieprawdziwych treści szerzących się w mediach społecznościowych. Kontekst sprawił, że fałszywe doniesienia były szczególnie niebezpieczne i mogły narażać zdrowie i życie odbiorców tych wiadomości.

Pandemia dezinformacji

Badanie opublikowanie 6 września w czasopiśmie "PNAS" wskazuje, że fact-checking, czyli weryfikowanie informacji, jest skutecznym narzędziem do zwalczania dezinformacji w różnych krajach, kulturach i środowiskach politycznych. Autorami analizy są Ethan Portera z Uniwersytetu George'a Washingtona oraz Thomas Wood z Uniwersytetu Stanowego Ohio.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Żeby odstraszyć naśladowców warto by u nas zrobić taki zmasowany i bezlitosny fact-checking na raporcie Jakiego.
    @jerjar
    Wtedy Jaki rozedrze koszulę, walnie się rejtanem i wystrzeli Głos w całe obręby stworzenia (ten Głos, który z pokoleń pójdzie w pokolenia), że:
    ZMASOWANY I BEZLITOSNY ATAK!!!
    ATAK RZECZYWISTOSCIĄ NA POLSKĘ, CHRYSTUSA I PRAWDĘ!!!
    ZDRADA!!! ZDRADA!!! PO TRZYKROĆ ZDRADA!!!
    TRZECI KATYŃ!!!
    TARGOWICKIE ŻYDOPEDAŁY Z BOLSZEWICKIEGO WEHRMACHTU ATAKUJĄ!!!
    NIEZŁOMNEGO ATAKUJĄ!!!
    no, itd., itp...
    I z punktu mu słupki u Patriotów podskoczą :-)
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Kiedyś przypadkiem trafiłam na jakiś portal dotyczący fake newsów o koronawirusie. Rutynowe googlanie. I tak weryfikowali te fake newsy, ale zaczęło mi się nagle wydawać, że jednocześnie ciągle chwalą PIS i krytykują opozycję. NIESPODZIANKA! To był portal przeciwko fake newsom sponsorowany przez rząd.

    Więc warto jeszcze weryfikować, kto weryfikuje ;).
    @SoMeh
    Żebyście nie musieli samodzielnie weryfikować - FakeHunter się to nazywa. Polecam lekturę, można się ubawić tym subtelnym przekazem podprogowym.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @SoMeh
    No toś się naprawdę ciężko napracował, żeby spłodzić fake newsa.

    Czego można się spodziewać po adresie fakehunter.pap.pl, jeśli wiadomo, że PAP to Polska Agencja Prasowa? To nie jest żadne sponsorowanie, to jest oficjalna agenda państwa, czyli rządu.

    Teraz napisz, dla kogo pracujesz.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Pozytywny artykuł w wydźwięku, ale moje personalne doświadczenie jest takie, że jeśli ktoś jest tylko umiarkowanie niedoinformowany to faktycznie po fact-checkingu zmieni zdanie. Natomiast jeśli ktoś mocno siedzi w takim środowisku (ku mojemu zaskoczeniu bywa to środowisko nauczycielskie) to już nie ma żadnej ilości badań, która przekonana do skuteczności szczepień chociażby.
    @same.zalety
    To też tak różnie wygląda, u jednych do tej pory rozsądnych nagle ni z tego ni owego wychodzi jakiś totalny foliarz, a z drugich na odwrót. Miałem takich znajomych, których w pewnym momencie, na długo przed COVIDem, odciąłem gdyż naprawdę odpłynęli w kierunku Zięby. Nie szczepili dzieci, kupę kasy wydawali na te wszystkie wody strukturyzowane, plus wiele agresji. Odlubiłem ich na Facebooku, więc od paru lat nie wiedziałem co u nich. I nagle widzę tego byłego kolegę, który gdzieś pod jakimś artykułem mocno zachęca do szczepienia na COVID, podaje linki do badań naukowych itp. na profilu fotka ze szczepienia ich i najstarszej córki, kopara mi opadła.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Ludzi mających umysły zatrute dezinformacją i propagandą, raczej nie da się uratować albo byłoby to niezmiernie trudne. Choć są tacy, którzy wierzą, że walka z ruskimi trollami ma sens, jak chociażby słynne litewskie elfy, których determinacja doprowadziła w końcu do stworzenia europejskiego serwisu monitorującego i dokumentującego rosyjską propagandę—EUvsDISINFO.eu. TVN zaś utworzyła świetny serwis factcheckingowy Konkret24: konkret24.tvn24.pl/najnowsze,118.html Ludzie wierzący w manipulacje i bajki rozpowszechniane przez trolli raczej nigdy tam nie zajrzą, tym niemniej serwisy takie odgrywają ważną rolę sygnalistów, dokumentujących wojnę informacyjną oraz metody stosowane przez manipulatorów w mediach i nie tylko. Można więc wysiłki zmierzające do ujawnienia prawdy w zalewie dezinformacji skomentować przysłowiem "kropla drąży skałę."
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    Nie widze linku do oryginalnej publikacji. Pani Redaktor...?
    (i co-autor nazywa sie Porter, a nie Portera)

    www.pnas.org/content/118/37/e2104235118
    @MarcinFromJasoom
    Współautor, przepraszam
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Proponuję domorosłym fucked-checkerom nie przytaczanie opinii różnych organizacji debunkujących fake-newsy.

    Wszystkie te tzw organizacje fact-checkingowe i im podobne są globalną siecią dezinformacyjną sponsorowaną albo przez rządy (czyt.: służby specjalne)
    albo przez ściśle współpracujące z "bezpieką" Google, Fb...itd.
    (historia ich korzeni prowadzących do DARPA burzy "heroiczny" mit założycielski legendy o młodych informatykach, którzy zdobyli świat internetu swoją "innowacyjnością" i pomysłami)
    albo przez fundacje zakładane przez miliarderów kojarzonych jednoznacznie z globalistyczną bankstersko-farmaceutyczno-militarną kliką która z tajnymi służbami tworzą jedno ciało czyli tzw Global Deep State ze swoją ideą totalitarnych rządów NWO.
    Te Global Deep State trzyma w swoich łapach światowe media a politycy są ich figurantami.

    Tak więc, jacy sponsorzy taka... tfu!!!... wiarygodność.
    Dobre dla owiec, baranów i ... wiernych.
    @PiSPOjednoZŁO
    Dlaczego korzystasz z Internetu, jeśli to samo ZUO? Dlaczego ukrywasz ten światowy spisek?

    Dlaczego nie napisałeś, że Archimedes sponsorowany przez władcę Syrakuz to przykład nepotyzmu? Dlaczego ukrywasz sponsorowanie rozwoju nauki przez islamistów? Al Chwarizmi, Awicenna, to przecież spisek w imię Allaha. W szkole uczyłeś się islamistycznej algebry, komputery używają islamistycznych algorytmów, na co dzień używasz islamistycznej chemii, a służba zdrowia bazuje na islamistycznej medycynie...

    Ale to tylko fragment spisku. Dom masz zabezpieczony masońskim piorunochronem, zasady działania komputera są gejowskie, smartfony i tablety też.

    Jak można z tym wszystkim żyć nie będąc baranem? Jaką można mieć wiarygodność ukrywając ten spisek?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0