Dziś na spacerze z Nurią udało mi się zrobić zdjęcie, na którym są wszystkie elementy pozwalające rozwiązać tajemnicę galaretowatych tworów.

Otóż nie są to grzyby, choć niektóre - np. trzęsaki - mogą być odrobinę podobne do tych galaretowatych substancji. Ale to, co widać na zdjęciu, to nic innego jak wypatroszony płaz, najpewniej żaba, a ta galaretka to otoczka jej jaj.

Czerwone strzałki. Coś jak czarny kawior

Dostrzegliście kupki czegoś przypominającego czarny kawior, które zaznaczyłem czerwonymi strzałkami? Bingo! To są właśnie płazie jaja pozbawione galaretowatych otoczek.

Kiedyś takie wypatroszone z żaby lub ropuchy jaja były ilustracją najszybciej rozchodzącego się przyrodniczego fake newsa w dziejach Facebooka, który głosił: 'To są jaja kleszczy, spalcie je'
icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Dziękuję, bardzo fajny artykuł.
    już oceniałe(a)ś
    33
    0
    Może to glupie pytanie, ale czy te jaja w galarecie były w brzuchu żaby?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Świetny pomysł. Takie szerlokholmsowanie z jednego zdjęcia, oczywiście w życiu bym na to nie wpadł, więc tym większe wyrazy uznania.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Jaką obecnie ludzie mają wiedzę biologiczną ? Kto wychował się na wsi ten wie , że w wilgotnym terenie na łąkach obok strumyków czy w niewielkich stawkach jest pełno tych żabich jajeczek w galaretowatej masie. Z nich wykluwają się kijanki . A wiecie czym są kijanki ? Takie małe owalne kropeczki z ogonkiem ? To żabie maluchy .
    Żab jest w tej chwili mało gdyż żyją tylko w czystych wodach . A takich jest obecnie coraz mniej .
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    jaja ....były wielkie niczym sam kleszcz i trzeba było być przyrodniczym analfabetą, aby uznać, że jest je w stanie znieść ten niewielki pajęczak" - bynajmniej. Trochę pokory ;> - jajo samo z siebie musi być duże, żeby zawrzeć w sobie zarodek i substancje odżywcze, a jak ma przepuszczalną i elastyczną "skorupkę" to może przyswajać wodę z otoczenia na zasadzie osmozy.
    @flyer
    To jakim cudem kleszcz ma znieść jajko większe od siebie? Gdzie on je w sobie pomieści? Tym bardziej, że tych jaj na zdjęciu są dziesiątki.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0