Najważniejsze rzeczy dzieją się za rogiem - mówi Adam Wajrak, reporter "Gazety Wyborczej", który od 20 lat zajmuje się podglądaniem zwierząt

Łukasz Woźnicki: Próbowałem robić takie zdjęcia wielokrotnie i, niestety, z marnym skutkiem. Warszawskie kaczki sfotografuję bez problemu, bo są na wyciągnięcie ręki. Ale np. sarny, które biegały kilkadziesiąt metrów od ogródka, wyszły niewyraźnie. Trzeba mieć dobry obiektyw, oko i dużo szczęścia... 

Adam Wajrak: To nie do końca tak. Można robić bardzo dobre zdjęcia tak zwanej przyrody pospolitej, która jest obok nas i która się nas nie boi. W Warszawie fascynującym tematem przyrodniczym są wrony, które kradną ludziom smakołyki i grzebią w koszach na śmieci. Gdy widzą obiektyw, to się trochę peszą, ale pozwalają podejść bardzo blisko. Nie jest też tak, że dobry sprzęt stanowi o wszystkim. Znam wiele bardzo dobrych zdjęć wykonanych nie najlepszym sprzętem. Dużo bardziej liczy się zmysł obserwacji. Nie jest ważne, czy sfotografujemy jakiś rzadki gatunek, ale to, czy zaobserwujemy jakąś ciekawą sytuację.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze
Już "100 lat temu" doszłam do wniosku, że nie jestem A. Wajrakiem. Czasami chodziłam godzinami po puszczy Piskiej zbierając grzyby dźwigając gotowego do strzału ciężkiego zenitha i NIC, żadnej okazji do zdjęcia.
A jak poszłam bez aparatu z samym koszykiem to widziałam przepięknego dzięcioła (na wysokości 2 metrów) wydłubującego robaka, i orła wzlatującego ze strzaskanej brzozy na przesiece i wędrująca parkę łasic o sarnach i dzikach nie wspomnę.
Lecz tych obrazów zastygłych w mojej pamięci nic nie zmaże ... a z puszczy przywiozłam jedynie zdjęcia najprzystojniejszych prawdziwków, ślimaków i żuczków ;)
@zabicdrozda59
Też tak mam :))
już oceniałe(a)ś
3
0
@zabicdrozda59
Poza tym, że opowieść ciekawa i urocza, to płynie z niej też nauka - lepiej mieć nawet słabszy aparat (np. "w komórce"), który ma się zawsze przy sobie, niż "wypasiony", którego nie mam ze sobą, gdy jest potrzebny.
już oceniałe(a)ś
2
0
a minister środowiska tego kraju bierze strzelbę i zabija
@porta
Niestety nie tylko on, ale i cala masa psychopatow zwacych siebie mysliwymi. Na pohybel im.
już oceniałe(a)ś
4
0
@tek
no i jeszcze uwazaja ze dzieci powinny w tym zabijaniu uczestniczyc...
już oceniałe(a)ś
4
0