Naukowców od dawna fascynuje zdolność kolibrów do utrzymywania się w stabilnym zawisie. - Do niedawna natura tego zjawiska pozostawała jednak skomplikowaną zagadką - mówi prof. David Lentink z Uniwersytetu Stanforda w USA. Jego zespół postanowił tę zagadkę rozwiązać.

Skrzydła wykorzystywane w samolotach i łopaty wirników w helikopterach różnią się znacznie od skrzydeł ptasich. - Nasze konstrukcje są długie i smukłe. Przyroda natomiast rozwiązała problem latania za pomocą skrzydeł stosunkowo krótkich i przysadzistych - tłumaczy prof. Lentink.

Łopata wirnika lub skrzydło samolotu działają dobrze przy niewielkich kątach natarcia, z reguły w położeniu mniej więcej równoległym do powierzchni Ziemi. Wraz ze wzrostem kąta natarcia ich efektywność spada. - Dochodzi wtedy do zjawiska przeciągnięcia. Strumień powietrza opływającego skrzydło odrywa się od jego powierzchni, powodując nagły spadek siły nośnej, która utrzymuje całą konstrukcję w powietrzu - wyjaśnia prof. Lentink. - Tymczasem kolibry są w stanie bez problemu radzić sobie ze znacznie większymi kątami natarcia - dodaje.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Tytuł na pierwszej stronie "Amerykańscy naukowcy pracują nad tym, by kolibra zrobić dron albo helikopter". Dobre dziennikarstwo za 0.99 zł miesięcznie, co za jełopy.
    @marcinkowicz może chcą go zrobić w drona
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    A ja pracuję teraz nad tym, żeby zrobić z koziej dupy trąbę.
    @m.godwin Na razie zrobiłeś z gęby cholewę. Ze świńskiej skóry :)
    już oceniałe(a)ś
    2
    6