Przez globalne ocieplenie duże burze będą rosły w siłę, ale małe staną się za to coraz słabsze - dowodzą naukowcy w ostatnim numerze tygodnika ?Science?.

Uczeni uważają, że jednym z najgorszych efektów obecnych globalnych zmian klimatu jest intensyfikacja gwałtownych zjawisk pogodowych. W cieplejszym świecie czekają nas z jednej strony coraz gorsze fale upałów i susze, ale z drugiej - coraz obfitsze opady i potężniejsze burze oraz powodzie (niekoniecznie w tych samych miejscach). Bo powietrze i ocean są jak silnik, do którego dolaliśmy paliwa, pedał gazu wciskając do dechy.

Ciągle jednak trwają naukowe dyskusje dotyczące tego, jak dokładnie klimat Ziemi zagospodaruje nadwyżkę energii, którą dostarczamy mu, spalając węgiel, ropę i gaz, pogrubiając przez to kołdrę gazów cieplarnianych otaczających naszą planetę.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Ciągle jednak trwają naukowe dyskusje dotyczące tego, jak dokładnie klimat Ziemi zagospodaruje nadwyżkę energii..." Ja bym dodał jeszcze jedno zdanie: "Ciągle jednak trwają naukowe dyskusje dotyczące tego, jak dokładnie klimat Ziemi FUNKCJONUJE...". Bo, co by nie twierdzili różnej maści prorocy klimatyczni, mamy o tym jedynie mgliste pojęcie. Czy człowiek, spalając paliwa kopalne, ma wpływ na klimat na Ziemi? Raczej nie powinno być co do tego wątpliwości. Jakie będą tego konsekwencje? O, tu już zaczyna się wróżbiarstwo! Poczytajcie sobie kochani "przepowiednie" klimatyczne sprzed kilku, kilkunastu lat, i jak niby dziś miała wyglądać nasza planeta... Oczywiście przepowiadacze katastrof twierdzą, że dzisiejsza nauka jest w stanie dostarczyć narzędzi o wiele lepszych do prognozowania, niż kilkanaście lat temu na przykład. Oczywiście. Dzięki temu ich przepowiadanie katastrofy staje się niby bardziej rzetelne. Jest jasne dla nich, że teza o wielkiej katastrofie nie podlega sprawdzaniu, badania mają jedynie tą tezę udowodnić. Niby wszystko blisko nauki, ale jakoś tak równie blisko do astrologii...
    już oceniałe(a)ś
    3
    2