Po co angażować wysokiej klasy profesjonalistów do jury Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego? Wystarczy ich dobrać z - powiedzmy - grupy przypadkowych przechodniów. Tak wynika z eksperymentu dr Chia-Jung Tsay z University College London

Dr Chia-Jung Tsay jest zapaloną pianistką. Jej zdaniem podczas koncertu oceniamy muzyków głównie wzrokiem. Słuch się nie liczy.

Tacy po prostu jesteśmy, podkreśla badaczka w swojej pracy opublikowanej w najnowszym tygodniku "PNAS" wydawanym przez Amerykańską Akademię Nauk. Wzrok jest dla nas ważniejszym zmysłem niż słuch. Chociaż często nas zwodzi, każe podejmować decyzje oparte na uproszczeniach, np. stereotypach - byle szybciej, bo ewolucja nauczyła nas, że tak jest bezpieczniej. Dlatego więc podświadomie przykładamy większą wagę do tego, co widzimy, niż słyszymy. Nawet jeśli naszym celem jest ocena jakości dźwięku.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Cóż, autorce tych badań chodziło najwyraźniej o dużą cytowalność. Wyniki jej "odkryć" to taka sama bzdura, jak "koniec historii" Fukujamy. Wielu muzyków profesjonalistów gra i słucha z zamkniętymi oczami. Gdyby rewelacje młodej doktorki z Londynu były prawdą, to laureaci konkursów pianistycznych przypominali by modeli i modelki a tak nie jest.
    @Zdalekiegokraju
    Ale bardzo łatwo odgadnąć narodowość wykonawcy wyłącznie po wizualnej stronie ekspresji. Są typowe 'pakiety' pozycji,brzuchu, ustawienia, szerokości i wysokości gestu przy odtwarzaniu utworów,brak typowe, że nie trzeba słyszeć, żeby zgadnąć. Ale badania tej ekspertki mnie nie przekonały. Jakieś nie do końca przemyślane i jedno stronne. I wnioski..
    Do dyskusji...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @an_dorra
    Przepraszam za błędy, ciemnawo.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Wstyd ze w domenie publicznej nie mozna znalsc nagran z konkursu Chopinowskiego.
    @poznaniak42 Wstyd, że w domenie publicznej można znaleŚć.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    To tak jakby zatrudnić głównego architekta nie na podstawie jego prac ale jego wyglądu, bardzo ciekawe.
    Ależ bardzo często tak się dzieje! W tej branży także o wiele większe sukcesy odnoszą ci, którzy lepiej wyglądają!
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    to dowodzi czegoś, o czym ta pani nie ma pojęcia, albo zgrywa idiotkę, bo pojęcie ma. Otóż - wyniki konkursów nie mają nic wspólnego z jakością gry. Bardzo rzadko zdarza się, aby zwycięzcy pierwszych trzech miejsc pokrywali się z gustami melomanów - i tych niewykształconych muzycznie i tych, którzy na co dzień sami grają, uczą itd. Na wyniki konkursów wypływa polityka, układy finansowe, targi pomiędzy jurorami typu "ty punktujesz wyżej mojego studenta, a ja w zamian twojego", często wyniki "przeciekają" jeszcze przed rozpoczęciem przesłuchań. Dlatego nie mogą się one pokrywać ze zdrowym rozsądkiem, gustem muzycznym itd. A swoją drogą, gdyby było tak, jak twierdzi autorka badań, nigdy przenigdy nie wytypowałabym na zwycięzców swoich ulubionych muzyków - bo tak się składa, że nie moge patrzeć na ich grymasy twarzy w trakcie gry, rozpraszają mnie i irytują. Za to godzinami mogę słuchać ich nagrań. A w ogóle w domenie publicznej są nagrania z konkursu chopinowskiego, więc ta pani coś ściemnia. No i Awdiejewej nikt by nie wytypował na zwyciężczynię - ani na oko, ani na słuch.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Głupie wnioski. To dowodzi tylko jednego, że różnice miedzy wirtuozami są na tyle małe, że ludzki słuch jest za mało czuły, aby wychwycić różnice, to tak jak ze sportowcami, gdzie do pomiarów stosuje się elektronikę. Gdyby porównywano grę jakiegoś rzępały i profesjonalisty wyniki by były inne. Dlatego nie lubię weselnych orkiestr.
    zgadzam sie. i pomyslec, ze to wystarczy dla publikacji w PNAS.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Pan profesor Pawłowski ma rację, ale chyba nie do końca! Owszem, na pewno w językach słowiańskich, w tym i w polskim, słowa widzieć i wiedzieć są spokrewnione czy powinowate, ale wątpliwe, żeby np. w przytoczonym francuskim! Z daleka widać, że te wyraz tylko pozornie są pokrewne! Nie w ten sposób wyraża się pokrewieństwo w językach (indo)europejskich! Należało by sięgnąć "rodziców" francuszczyzny, czyli (oprócz germańskiego i celtyckiego) - do łaciny! A tam te słowa raczej nie są pokrewne!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Wstyd ze w domenie publicznej nie mozna znalsc nagran z konkursu Chopinowskiego.
    @poznaniak42
    Można. Na kanale Chopin Institute na Youtube są dostępne wszystkie występy w ramach 17. i 18. Konkursu Chopinowskiego.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    i już jest wytłumaczenie sukcesów E. Górniak
    @macblacker
    I paru innych panienek i pań wiecznie młodych, o akcep towalnej, choć nie wolnej od chirurgicznej interwen cji.aparycji, to recepta na sukces.Ta ekspresja, godna hymnu czy solidnej arii operowej... natchniona, porwana własną doskonałością. Występ kolęd świąteczny wyglądał jak parada perfekcyjnie zaprogramowanych, co do najdrobniejszego gestu czy wyrazu twarzy - robotów. Kolędy XXI wieku. I zachwycony tlum w kościele.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0