Gruzińskie władze zaostrzają kurs wobec demonstrantów, ale muszą liczyć się także z niezadowoleniem we własnych szeregach.

W Gruzji od tygodnia trwają wielotysięczne protesty wobec wstrzymania przez rządzących z partii Gruzińskie Marzenie rozmów o akcesji do Unii Europejskiej. Według obrońców praw człowieka aresztowano już ponad 330 osób. Wiele z nich zostało pobitych — na ulicy czy też w aresztach.

Od środy władze zabrały się za przywódców opozycji.

- Politycy, którzy zorganizowali tę przemoc, ale ukryli się w swoich biurach, nie będą mogli uniknąć odpowiedzialności za wydarzenia, które rozegrały się w ostatnich dniach — ostrzegł w zdecydowanym wystąpieniu premier Irakli Kobachidze.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Nie sądzę, że wszystko pójdzie gładko po myśli putlera. Mam nadzieję, że w Gruzji połamie sobie resztki uzębienia nadwerężonego w Ukrainie.
    @k55
    Oby tak się stało.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Mam bardzo mieszane uczucia.
    Życzę Gruzinom jak najlepiej i jak najdalej od putleryzmu.
    A jednocześnie Ukraina uczy, że jak się putler na nich zamachnie, to nikt im nie pomoże. Tam w ogóle trudności byłyby obiektywne uwarunkowane geografią - Turcja musiałaby aktywnie pomagać. Ale istotniejsze będzie to, że Zachód nie będzie zainteresowany, bo przeciez już jest "zmęczony wojną", która jest znacznie bliżej. I też zbyt mało ludzi obchodzi.

    Strasznie to smutne.
    @Cpt.Aardvark
    Ukrainie nikt nie pomaga?
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @an.noyed3
    Nie napisałem, że nikt nie pomaga, ale Ukrainie pomagamy najwyżej na ćwierć gwizdka jako "kolektywny zachód" i wszystko robimy za późno. Mimo, że logistyka nie stanowi problemu.

    Z Gruzją może być tylko gorzej, bo jest dalej, byłaby równocześnie a w dodatku nie ma nawet granicy z naprawdę przyjaznym krajem (bo Turcja niby w NATO, ale jej przyjazność względem Ukrainy pozostawia wiele do życzenia).
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @Cpt.Aardvark

    Nie ma "łatwych" rozwiązań. Natomiast poddanie się Rosji dzisiaj skazuje ten kraj potencjalnie na dziesiątki lat okupacji. Oczywistym jest że Gruzini powinni walczyć dzisiaj o swoją wolność, nawet jeżeli to niesie ze sobą ryzyko inwazji Rosji.

    Rosja jest dzisiaj zmęczona, i może nie być gotowa otwierać nowego frontu.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    W Tbilisi jest taki pomnik Ronalda Reagana - ławka na której siedzi Ronald Reagan, i jest podpisana cytatem Reagana:

    "Freedom is never more than one generation away from extinction."
    "Utrata wolności nigdy nie jest oddalona o więcej niż jedno pokolenie."

    Szkoda mi Gruzji. Piękny kraj i fajni ludzie.
    @cjk
    Świetne. I smutne.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @Tomasz Fedyniak

    Podwójna strata. W Gruzji zanika wolność, a w USA zanikają szlachetni Republikanie tacy jak Ronald Reagan.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Dlaczego ten gruziński satrapa jeszcze żyje? Powinien już dawno zostać odstrzelony.

    Za chwilę wrócą z Ukrainy twardzi żołnierze i to nastąpi. To nieuniknione.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    Białoruś 2.0? Miejmy nadzieję, że nie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    A pan redaktor, zanim następnym razem coś opublikuje, może będzie łaskaw sprawdzić zasady transkrypcji gruzińskich nazw własnych i nazwisk na polski. Jedne spolszczył prawidłowo, inne nieprawidłowo, jeszcze inne - wcale... "Gvaramia"? "Mtavari-Arkhi"? "Janjalia"?... Co to za kwiatki?!

    Chyba czas do książek, redaktorze.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    ten szereg rezygnacji tylko szerzej otwiera wrota dla zamordyzmu
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Rząd Gruzji został zinfiltrowany i wykonuje rozkazy rosji. A co na tu Unia? Ecie, pecie, bo my się nie mieszamy w wewnętrzne sprawy innych państw.
    @an.noyed3
    A co ma zrobić? Wysadzić desant spadochroniarzy?
    już oceniałe(a)ś
    6
    0