Putin, ty ch...u! - krzyczeli duszący się od gazu protestujący przed budynkiem parlamentu. Wcześniej premier Gruzji Irakli Kobachidze powiedział, że w kraju "nie będzie rewolucji".
Podczas wystąpienia dla mediów Irakli Kobachidze (z partii Gruzińskie Marzenie) zapowiedział, że nie będzie prowadził żadnych negocjacji z opozycją. Oskarżał zagranicę o finansowanie protestów w Tbilisi, przekonywał, że proces integracji z Unią Europejską "nie został odłożony w czasie", jest wręcz "kontynuowany z pełną intensywnością". Zarzuty o jego zatrzymanie nazwał "fałszem".
- Ten fałsz z pełną świadomością rozpowszechnia radykalna opozycja i powiązane z nią media. Do kampanii dezinformacji dołączył też niestety ambasador UE w Gruzji - przekonywał.
Wszystkie komentarze
im bardziej suzmna nazwa tym wieksze dziadostwo - przedsiebiorca ktory by sprzedawal tak nazwany produkt dostalby x mln zł kary za wprowadzanie konsumentow w blad...
Nie od dzisiaj wiadomo, że nazwy partii to marketignowa ściema. Pis nie miał nic wspólnego ani z prawem ani sprawiedliwością, Razem zawsze jest osobno, PO wcale nie jest obywatelska tylko elitarystyczna, podobnie jak Peezel, a Polska2050 z pewnością nie dotrwa do 2050. Tylko Wiosna przetrwała zaledwie do lata, no i Zieloni są zieloni (w każdym zresztą temacie).
Nazwa partii idealnie oddaje jej ducha, marzenie o tym żeby było jak było i jak widać gruzińskiemu Homo Sovieticus ta idea się spodobała. Suweren marzył o wylądowaniu pod ruskim butem i jego marzenie się spełniło. Szast prast i mają drugą Białoruś.
Naród w znacznej części jest prorosyjski, bo świetnie zarabia na dostarczaniu do rosji towarów podwójnego zastosowania, np. ciężarówki.
Zbyt mało ich zostało, większość tych bandytów już została wytłuczona.
srali muszki, będzie wiosna.