Prounijne demonstracje trwają w Gruzji od 28 listopada, odkąd rząd zapowiedział zamrożenie negocjacji akcesyjnych z Unią Europejską. Demonstranci domagają się anulowania tej decyzji, dymisji rządu i ponownego rozpisania wyborów, które – według opozycji – zostały sfałszowane na rzecz Gruzińskiego Marzenia.
W Tbilisi w sobotę (30.11) wieczorem demonstrowały tysiące osób. Sytuacja eskalowała około północy. Funkcjonariusze zostali obrzuceni przez protestujących jajami i butelkami. W ich kierunku poleciały również fajerwerki. To najprawdopodobniej od nich zapaliło się jedno pomieszczenie w budynku rządowym.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Co ty pierdoolisz prowokatorze
30 latach gospodarzenia "rządów" w Rosji - zasiłek dla bezrobotnego w Polsce jest równy pensji klasy średniej w Rosji.
Nic nie potrafią, udają rząd, udają mocarstwo, udają silną armię.
możesz nam powiedzieć jak to możliwe że w Moskwie mieszka najwięcej miliarderów
Najwięcej w Rosji?
To proste: kradną.
Okradają was a pieniądze przywożą i inwestuja u nas, przenoszą rodziny i majątki i nie chcą mieć z wami nic wspólnego, wygląda, że gardzą waszym krajem. :)
A ilu jest tych miliarderów w stosunku do całej liczby ludności? I jaki jest procent najuboższych? I jak ci miliarderzy doszli w tej Rosji do tych miliardów? Może najpierw sobue zadaj kilka podstawowych pytań.
Sytuacja w Gruzji to scenariusz zmiany ustroju (wprowadzenia dyktatury) gdzie nie ma bezpieczników które były u nas dzięki obecności w UE. Uważam, że media za mało o tym mówią. W Faktach wczoraj i dziś informacja o Gruzji była podana jako ostatnia.
Warto żeby ludzie mieli świadomość jak łatwo stracić wolność i że u nas porKremloski PiS cały czas jest groźny.
Wybory Prezydenckie zdefiniują naszą przyszłość!!!