Pożar wybuchł ok. godz. 22.30 czasu lokalnego (18 czasu polskiego) w piątek w klinice uniwersyteckiej Maharani Lakshmibai w mieście Jhansi.
- Dziesięcioro dzieci niestety zmarło - poinformował dziennikarzy Brajesh Pathak, wysokiej rangi przedstawiciel władz stanowych. Zapewnił też, że osoby odpowiedzialne za tragedię zostaną zidentyfikowane i zostaną podjęte wobec nich odpowiednie działania
Według dziennika "Indian Times Now" kolejne szesnaście noworodków jest w stanie krytycznym. W momencie wybuchu pożaru na oddziale intensywnej terapii znajdowały się 54 noworodki.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
A rozdzierające serce slumsy i bieda w obszarach wiejskich ? A kastowość ?
Czysty lans na tragedii.
Dodałbym jeszcze „rozdzierający serce” szacunek dla kobiet, manifestowany co jakiś czas zbiorowymi gwałtami
To są tylko puste i nic nie znaczące słowa, zakłamanego polityka !!!
Czy mógłbyś proszę rozwinąć tą tezę ?
Chyba rzecz w tym, że ekipa Hojki usilnie chciała zwiększyć zyski poprzez sklejenie tabloidowej Gazety.pl z opiniotwórczą Wyborczą.pl, a jak nie wyszło, dociska Wyborczą swoimi prostackimi oczekiwaniami. I tak jak kiedyś cenzura urzędowa wywołała zjawisko cenzury wewnętrznej, tak teraz Hojka presją zysków wywołał zjawisko szmatławych tytułów i leadów. Efekt będzie taki, że zyski nie zrównoważą kosztów utraty opiniotwórczości, a winny i tak będzie Michnik.
Dzietność w Indiach wynosi 2.01.
2.14...
Ale to i tak nie jest az tak duzo. Do 2035 przy obecnym trendzie bedzie ponizej 2...
kiedy nie potrafimy na własnym podwórku podobnym tragediom
zapobiec, użalamy się nad innymi narodami ???
To jest prawidłowe postępowanie kiedy chcemy faktycznie pomóc,
a nie tylko wzbudzić fałszywe współczucia i wyrazić swoją dezaprobatę.
Skoro tak, to przecież zgodnie z obowiązującą na tych łamach narracją nie były one dziećmi.
Nie ja przewidywałem, że Trump na 100% będzie siedzieć, ale niech ci będzię :)