"Słowa i działania oskarżonego przekroczyły granice dopuszczalnej krytyki" - stwierdził sąd.

Duńsko-szwedzki aktywista i polityk Rasmus Paludan został skazany w Szwecji na cztery miesiące więzienia. Sąd uznał, że działacz, który dwa lata temu kilkukrotnie spalił publicznie Koran w Malmo, kierował się chęcią "podżegania do nienawiści i wrogości wobec grupy etnicznej". Taką informację przekazała we wtorek redakcja SVT.

"Słowa i działania oskarżonego przekroczyły granice dopuszczalnej krytyki", czytamy w uzasadnieniu wyroku. „Krytyczne wypowiedzi na temat, na przykład, islamu i muzułmanów są dozwolone, jednak okazywanie braku szacunku wobec określonej grupy ludzi nie powinno przekraczać pewnych granic... W tym przypadku nie chodziło o żadną dyskusję. Wypowiedzi były faktycznie równoznaczne z obrażaniem muzułmanów", stwierdził przewodniczący sądu Niklas Söderberg.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Zakaz publicznego palenia Koranu w Danii, czy skazanie Paludana przez sad w Szwecji, wynikaja oczywiscie ze strachu przez reakcja muzulmanów.
    Oznacza to wszelako ze to muzulmanie decyduja o polityce w tych krajach.
    Bo przeciez nie ma zakazu palenia Biblii, ani Talmudu.
    @witowita
    Palenie wszelkich ksiąg tzw. świętych, czyli biblii, talmudu czy koranu powinno byc zakazane. To nie żadne wyrażanie opinii tylko przyczynek do kłótni i prowokacja. Zupełnie bez sensu, jakbyśmy nie mieli wystarczająco problemów.
    już oceniałe(a)ś
    6
    6
    @niewiasta
    Palenie książek jest symbolem czegoś bardzo negatywnego. Ale czy powinno być zakazane? Jeśli nienawiść wybucha po spaleniu książki to wybuchnie i z innego powodu.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    @witowita
    Bzdury! Palenie wszystkich ksiag religijnych jest w Szwecji dozwolone. Obejmuje to wolnosc slowa a szczegolnie wolnosc wyrazania krytyki religii i ideologii. Islam nie jest tutaj wyjatkiem.
    To, co nie jest dozwolone to "hets mot folkgrupp" czyli podzeganie do nienawisci, pogardy lub przemocy w stosunku do jakiejs grupy spolecznej. Paludan za to zostal skazany.
    "muzulmanie decyduja o polityce w tych krajach" - bzdura i bzdura pogania.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Wszyscy wyznawcy islamu, powinni wyjechać do swojego raju z prawem szariatu, afganistanu, tam mogą sobie robić chcą.
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    Jeśli kraje Zachodu równie skutecznie, jak za palenie Koranu, będą karać za gnębienie kobiet i naruszanie ich praw, za unikanie obowiązku szkolnego, "bo tam uczą tego, co jest haram", to nie widzę problemu...
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Spalanie ksiąg, choćby najświętszych jest działaniem symbolicznym, które nikogo fizycznie nie uszkadza. Wolałbym, żeby spalanie ksiąg, flag, portretów, obrazów (ale nie cennych dzieł sztuki...), dewocjonaliów itp. nie było traktowane jako przestępstwo, w imię wolności wypowiedzi. Z drugiej strony -- w warunkach obecnej polaryzacji, nie tylko w PL przecież, takie akty mogą okazywać się niebezpieczne. Ograniczenia są więc chyba konieczne, żeby nie nakręcać nienawistnych emocji.
    @Ecco-Osholom
    Palenie książek jest generalnie głupie. Kojarzy mi się to zresztą z działaniami nazistów, które potem ochoczo przetworzyła twórczo nasza patoprawica w formie dewastowania książek nielubianych autorów.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    @kr_okodyl
    "Palenie książek jest generalnie głupie." - oczywiscie jest, ale ograniczanie wolnosci wyrazania pogladow jest jeszcz glupsze. Demokracja nie moze funkcjonowac bezkonfliktowo a twoja wolnosc jest rowniez wolnoscia twoich przeciwnikow.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Parafrazując Kuronia: nie palcie książek, piszcie własne. A najlepiej piszcie odpowiednie prawo.
    Islamizm powinny powstrzymywać odpowiednie przepisy i stanowcze ich egzekwowanie przez władze. Palenie tzw. świętych ksiąg nie daje nic, poza wywoływaniem wściekłości tych, którzy dali sobie zaczadzić umysły ich treścią.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    "...aktywista i polityk Rasmus Paludan został skazany w Szwecji na cztery miesiące więzienia. Sąd uznał, że działacz, który dwa lata temu kilkukrotnie spalił publicznie Koran w Malmo..."

    Hmm... czyli nie jak tytuł głosi, że "został skazany ZA SPALENIE KORANU", tylko za coś innego. To jest uczciwe dziennikarstwo???
    @tghyujki
    za całokształt swych działań, miarka się przebrała... tak to rozumiem
    już oceniałe(a)ś
    0
    0