Jedyne, co obecnie może się zdarzyć, to marsz od eskalacji do eskalacji, od wybuchu do wybuchu, od jednej informacji o dzieciach pogrzebanych pod gruzami do kolejnej.
Równo rok temu terroryści Hamasu zaatakowali Izrael. 7 października wcześnie rano rozpoczęła się „nawałnica Al-Aksa", czyli ostrzał rakietowy miast w południowym Izraelu. Hamasowcy przedarli się na teren Izraela i urządzili rzeź uczestników festiwalu Supernova na pustyni Negew. Łącznie zginęło ponad 1,1 tys. osób, 251 zostało porwanych. Los części z nich pozostaje nieznany do dzisiaj.
Atak Hamasu wywołał reakcję łańcuchową. Na taki moment czekał Hezbollah, który zgromadził w Libanie gigantyczny arsenał, swoją okazję zwietrzył również Iran. Wojna rozlała się jak plama atramentu na mapie.
Wszystkie komentarze
Jakos nie widze zeby autor zastanawial sie czy jest ktos kto mógłby zatrzymać Hamas, czy Hizbollah, czy Iran.
Z tej "logiki" wynika ze to Izrael jest winny "eskalacjom" bo przeciez dal sie zaskoczyc napasci zbrodniarzy palestynskich. I jeszcze ma czelnosc próbowac zapobiec przyszlym napasciom czy bombardowaniom ze strony swych sasiadów muzulmanskich. Nieslychane!
No właśnie, jak to jest, że tak daliście się zaskoczyć? Głupota, pycha czy chytry plan? Warto w końcu wyjaśnić.
A jak się Ameryka dała zaskoczyć 11 września? Chytry plan? Pycha?... Aaa, wiem, głupota!...
Jesli cena tego "zapobiegania przyszlym napasciom czy bombardowaniom ze strony swych sasiadów muzulmanskich" jest smierc dziesiatkow tysiecy cywilow, z kobietami i malymi dziecmi wlacznie, to rzeczywiscie jest to "Nieslychane!".
Jest różnica. Gaza od dawna jest otoczona płotem naszpikowanym elektroniką i obsadzonym przez strażników.
faktycznie, rozmiar felietonu wskazuje na "pożar" w redakcji i szukanie na gwałt jakiejś przeciwwagi. Która pewnie zaraz zniknie w czeluściach archiwum. Notabene, wydaje mi się, że to jednak problem systemowy, polityka i narracja wobec konfliktu Izrael-terroryści arabscy jest kreowana na spotkaniach redakcyjnych przez "nowych dziennikarzy" ze środowisk zapatrzonych w zachodnią (ultra)lewicę i zachodnie uniwersytety, w Al-Jazeerę i BBC, przez ekspertów w rodzaju kulturoznawców typu "profesor" Paweł Jakiś-Tam z UW czy filozofów w rodzaju islamolubnego Wilczyńskiego. Brak prawdziwych ekspertów i przynajmniej pokazywania racji drugiej strony. Wystarczy, że pojawiają się relacje dotyczące tylko tragedii jednej strony (zabite dzieci w Gazie), a z drugiej pokazywane są tylko negatywne zjawiska (nawet jak IDF wiezie bandytę do szpitala, to jest artykuł na pierwszej stronie, że go przywiązali do samochodu). Mnóstwo dezinformacji (vide: atak na "szpital" w Gazie, gdzie zginęło niby 700 osób w wyniku ataku rakietowego IDF, o czym od razu (!) zachodnie media poinformował Hamas), a brak sprostowań (vide: atak na ten szpital, gdzie okazało się, że to nie szpital, a parking, nie 700 osób, a 100 i nie IDF tylko niecelna rakieta islamskiego dźihadu). I tak kreuje się rzeczywistość i sympatie...
Tu są dwa ciekawe daleko odbiegające od narracji Wyborczej:
www.dw.com/pl/prasa-w-rocznic%C4%99-ataku-hamasu-na-izrael-trauma-bez-ko%C5%84ca/a-70417835
www.dw.com/pl/rok-po-ataku-hamasu-na-izrael-ostatni-dj-z-festiwalu-nova/a-70416675
Ja tu wielkiej różnicy z Urzędowską nie widzę.
O mordowaniu i zbiorowych gwałtach na festiwalu muzycznym ani słowa za to krokodylich łez nad bandytami z hamasu pełno.
Jeżeli IDF odstrzeli piętnastolatka z kałasznikowem to mamy kolejne zabite "dziecko"?
Podobnie, jak IDF trafi rakietą magazyn amunicji, który tak się "przypadkowo" składa, że jest pod szpitalem albo szkołą i eksplodująca amunicja zabija cywilów to kto jest winien? Wstrętny Izrael oczywiście?
Twoi współbracia i przodkowie w temacie ludobójstwa i współpracy z Hitlerem też mogliby coś powiedzieć. Oto jedno tylko zdanie z ciekawego artykułu, do którego link jest niżej:
„Zabijcie Żydów, którzy zabrali to, co wasze. Arabowie z Syrii, Iraku i Palestyny, na co czekacie?” – apelował do współbraci na antenie radia Głosu Wolnych Arabów Al-Husajni [wielki mufti Jerozolimy]
www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/1057806,jerozolima-historia-islam.html
"Twoi współbracia i przodkowie"
Skąd to wymyśliłeś?
Jestem Polakiem, mieszkam w Polsce, nie mam zadnego innego obywatelstwa.
Co do wyznania - czy Ty piszesz jakiego jesteś wyznania?
Czy ja się odnoszę do twojego wyznania?
Więc pozwól, że ten wątek pominę.
A odnośnie tego co piszesz - Arabowie nie zabijali Żydów, nawet jesli ktoś do tego wzywał.
Natomiast teraz Izraelczycy dokonują eksterminacji Palestyńczyków - podobnie jak III Rzesza robila Żydom w czasie II wojny światowej.
Cieszę się że zgadzasz się z tym artykułem:
"prawdopodobieństwo, że w imię obrony państwa i obywateli Izrael popełnił w ciągu minionego roku zbrodnie wojenne, jest bardzo wysokie"
Tak to właśnie widzi świat, i wszyscy mamy nadzieję że odpowiedzialni w Izraelu będą pociągnięci do odpowiedzialności za te zbrodnie.
> Tak to właśnie widzi świat, i wszyscy mamy nadzieję że odpowiedzialni
> w Izraelu będą pociągnięci do odpowiedzialności za te zbrodnie.
I to jest właśnie jedna z różnic pomiędzy Izraelem, a państewkami takimi jak Gaza rządzonymi przez organizacje takie jak Hamas. W Izraelu jest niezerowa szansa, że sprawcy zbrodni wojennych zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. W Gazie nie ma absolutnie żadnej.
Problem jest taki, ze te ataki na ludnosc cywilna byl tak czeste, ze wydaje sie, iz to jest problem systemowy. A jesli system promuje takie ataki, to rowniez nie ma pewnosci, ze zostana one osadzone sprawiedliwie. Tak wiec szansa jest rzeczywiscie "niezerowa", ale jednak sa watpliwosci.......
Odpowiedź Izraela - zakładając, że ich celem jest wyeliminowanie Hamasu - jest akurat dosyć wyważona. Gdyby naprawdę była okrutna - przyjmując za standard okrucieństwa III Rzeszę, do której uwielbiają tu porównywać Izrael zwolennicy Hamasu - to do dziś zginęłoby nie 42 tysiące, ale milion Palestyńczyków.
Więc napisz proszę, co Izrael planuje zrobić z Palestyńczykami?
Ponad 40 tysięcy Palestyńczyków ze Strefy Gazy zostało zabitych w ciągu niecałego roku.
Nie wiemy ile zmarło z głodu, biegunek, odwodnienia odniesionych ran, poparzeń, braku mleka dla niemowląt itp.
Jak sądzisz - ile niemowląt przeżyło pierwszy rok w Strefie Gazy?
Jeśli piszesz, że Izrael nie popełnia ludobójstwa - napisz jakie planuje dla tych ludzi życie.
> Więc napisz proszę, co Izrael planuje zrobić z Palestyńczykami?
Zapewne zostawić ich w spokoju w Gazie, tak jak to miało miejsce przez 20 lat (z przerwami oczywiście na ostrzał rakietowy przez Hamas i odwetowy ostrzał przez Izrael). I niech się tam kiszą w biedzie, skoro nie potrafią wykorzystać z pożytkiem dla siebie miliardów dolarów wpompowywanych tam przez UNRWA. Ale to oczywiście moje spekulacje, nie jestem izraelskim premierem.
"Zapewne zostawić ich w spokoju w Gazie, tak jak to miało miejsce przez 20 lat (...)
Czyli zamkniętych w getcie, bez wolności, bez perspektyw i bez nadziei na lepszy los?
No pomyśl - czy Ty chciałbyś żyć w takich warunkach jak Palestyńczycy w Strefie Gazy?
Czy chciałabyś żeby Twoje dzieci żyły w takich warunkach jak dzieci w Strefie Gazy?
Nie rozśmieszaj mnie. "Getto bez perspektyw", które społeczność międzynarodowa sponsoruje miliardami dolarów. No ale to naprawdę nie jest niczyja wina, jak tylko samych Palestyńczyków, że zamiast zainwestować sensownie tę kasę i stać się przyzwoicie prosperującą enklawą, woleli przepieprzyć ją na domowej produkcji rakiety, kilometry tuneli, szkoły dla młodych szahidów i luksusowe pałace dla hamasowskich przywódców w Katarze.
I oczywiście, jasne jest, że nie chciałbym żyć pod rządami Hamasu.
"Odpowiedź Izraela jest akurat dosyć wyważona."
Jesli jest jakas skala wywazenia, to Izrael na drugim koncu tej skali, niestety.
Odpowiedz Izraela w zadnym stopniu nie jest wywazona.
(to "wywazenie" licze liczba ofiar cywilnych i sposobami walki IDF)
Nie byloby zadnego krzyku, w zadnej czesci swiata, jesli odpowiedz byalby wywazona, poniewaz kazdy uznaje, ze tak Hamau 7/10 byl haniebnym atakiem terrorystycznym.
A krzyk jest, i to wielki, wlasnie z tego powodu, ze jest odwrotnie.
Ludzkie panisko z ciebie. Tylko 40 tysięcy. Jak Lenin.
Jakby ci umkło. Palestyńczycy w Gazie są w niewoli Hamasu, współtworzonego przez Izrael.
Krzyk jest przy prawie każdej wojnie, a już szczególnie wojnie w tak zapalnym regionie jak Bliski Wschód. Natomiast ten krzyk dodatkowo wzmacniany jest faktem, że cała masa ludzi na świecie nienawidzi Izraela i Żydów za sam fakt ich istnienia oraz że liczne mniejszości muzułmańskie w rozmaitych krajach dodatkowo go podsycaja propalestyńską i antyizraelską propagandą.
Owszem, 40 tysięcy w rok to jest tylko. To daje nieco ponad 100 zabitych dziennie (w tym pewnie 1/3 to bojownicy Hamasu). A mówimy o pełnoskalowej operacji militarnej na mocno zabudowanym terenie, gdzie gęstość zaludnienia sięga 6000 osób na km2, a przeciwnik kryje się i urządza swoje bazy w obiektach cywilnych.
Dla porównania: Hamas wymordował jednego dnia ponad 1000 Izraelczyków - to dziesięciokrotnie więcej. Czyli gdyby to Hamas miał możliwość prowadzić operacje podobne do 7.10 przez rok, życie straciłoby do tego pory pół miliona Żydów. Na szczęście tej możliwości nie ma
Albo inne porównanie: straty w Powstaniu Warszawskim, które trwało dwa miesiące, wyniosły ok. 20% ludności. Straty w Gazie to 2% populacji czasie sześciokrotnie dłuższym. Z prostego rachunku wynika, że procentowo w czasie są one sześćdziesięciokrotnie mniejsze. Gdyby Izrael faktycznie był nową III Rzeszą, jak głoszą tutaj poplecznicy Hamasu, to liczba zabitych Palestyńczyków wg tej proporcji sięgałaby dziś miliona.
Podsumowując: tak, operacja izraelska w Gazie jest stosunkowo wyważona (co nie oznacza, że zbrodnie się nie zdarzają). I tak, na wojnie giną ludzie, także niewinni cywile. Niespodzianka.
Jakos nie moge uwierzyc w te ogolnoswiatowe zmowy anty-izraelskie.
Jesli wczesniej (w ciagu ostatnich 50 lat) jakies byly, to intensywnoscia i rozmiarem nawet nie zblizaly sie do tego, co sie dzieje obecnie.
Teraz podobno jest zmowa wszystkich platform informacyjnych i dziennikarzy, studentow na uniwersytetach calego swiata, i miedzynarodowych organizacji takich jak ONZ, MTK, MTS. Ostatnio czytam, ze EU tez w zmowie. Po prostu wszyscy w zmowie.
Ja to zjawisko tlumacze jednak zupelnie inaczej; wlasnie tak, jak opisalem w moim komentarzu.
Nie wiem dlaczego ludzie nie rozumieja, ze wojna stuletnia, bitwa pod grunwaldem, powstanie listopadowe, powstanie warszawskie i losy getta warszawskiego maja sie kompletnie nijak do tego, co sie dzieje w Gazie.
A przepisy prawa miedzynarodowego, ktore maja byc przestrzegane obecnie, weszly w zycie w latach 40tych po drugiej wojnie swiatowej, pozniej jeszcze wlatach 70tych i 80tych. I tych przepisow trzeba sie trzymac, a nie tego, co i przez ktora strone bylo uznawane za humanitarne w powstaniu warszawskim i w Hiroshimie.
> Jakos nie moge uwierzyc w te ogolnoswiatowe zmowy anty-izraelskie.
To nie jest zmowa. Po prostu te miliony nienawidzące Izraela i Żydów istnieją, ale to nie jest żaden spisek czy zorganizowana grupa. Z drugiej strony: masz głosowania w ONZ i rozmaite rezolucje potępiające Izrael, na które powołują się jego przeciwnicy. Tylko jakie mają być te rezolucjie, skoro Izrael jest jeden, a państw muzułmańskich - kilkadziesiąt?
> A przepisy prawa miedzynarodowego, ktore maja byc przestrzegane obecnie,
> weszly w zycie w latach 40tych po drugiej wojnie swiatowej, pozniej jeszcze
> wlatach 70tych i 80tych. I tych przepisow trzeba sie trzymac, a nie tego, co
> i przez ktora strone bylo uznawane za humanitarne w powstaniu warszawskim
> i w Hiroshimie.
No i uważam, że Izrael generalnie stara się tych przepisów i zasad przestrzegać. Oczywiście nie zawsze to się udaje, zbrodnie się zdarzają, ale taki jest generalnie kierunek. Inaczej trupy liczylibyśmy w milionach, a nie dziesiątkach tysięcy, bo co to byłby za problem techniczny dla Izraela zbombardować Gazę nalotem dywanowym?
Ja wiem, iz nalezy sie cieszyc, bo mogloby byc gorzej, to jest prawda, ale moim zdaniem te "zbrodnie ktore się zdarzają", jak to nazywasz, sa absolutnie nieakceptowalne. Tak robia terrorysci.
Od dziczy hamasu niczego sie nie oczekuje, ale myslalem ze Izrael wyznaje nieco inne wartosci. Tym razem znizyl sie do poziomu tych terrorystow.
Tez nie uznaje tej krytyki za zorganizowana zmowe. Wedlug mnie ta krytyka jest w wiekszosci uzasadniona.
Zas w ONZ liczba panstw muzulmanskich jest smieszna w porownaniu z reszta swiata. A ostatnia rezolucja przeszla 124 za do 14 przeciw (43 glosy wstrzymujacych sie).
Więc ja wspomnę tylko dwie ofiary tej rzezi, które równo rok temu straciły życie.
MAJA HAIM
Polka, szczecinianka, zamordowana na festiwalu muzycznym, pracowała w Izraelu chcąc zarobić na podróż po Ameryce Południowej, pochowana w Polsce
SHANI LOUK
Niemka, zamordowana na festiwalu muzycznym, jej zmasakrowane, połamane ciało było obwożone jak trofeum po Gazie, by Palestyńczycy, w tym ”niewinni cywile” mogli po nim deptać, kopać, pluć, na zawsze pozostanie symbolem bestialstwa Palestyńczyków
Wspomniałaś 2 osoby.
A teraz spróbuj wspomnieć choć niektóre z ponad 15 tysięcy zabitych dzieci palestyńskich.
Wiesz w jakich cierpieniach umieraly dzieci poparzone w izraelskich nalotach?
Wiesz jak dzieci umierały z głodu?
Bo Izrael nie pozwalał dostarczać żywności i wody...
Dlaczego relatywizujesz smierć niewinnych pomordowanych kobiet?
Głupek
Nie musiales kolejny raz przedstawiac sie, tu wszyscy to juz wiedzieli
"POWODZENIA IZRAEL!"
W czym?
W ludobójstwie?
Chyba że redakcja nie puści nic, co pokazywałoby Palestyńczyków w złym świetle, choćby przez jeden dzień w roku, w rocznicę dokonania przez nich niewyobrażalnego bestialstwa. Jeżeli potrzebuje pan pomocy, niech pan mrugnie trzy razy.
Niewyobrażalne! Ale już odpłaciliście się 40 do 1. Uważaj, bo jak dojdziecie do 100 do 1, to wam wyrośnie austriacki wąsik.
Ale przecież tu nie chodzi o odpłacenie się, tylko o wyeliminowanie Hamasu, więc proporcja 40 do 1 jest irrelewantna. W wojnie na Pacyfiku Amerykanie zabili kilkaset tysięcy japońskich cywilów, a Japończycy praktycznie zero cywilnych Amerykanów.
Jeszcze dodaj ilu izraelskich żołnierzy poległo w walce w czasie oczyszczania Gazy, czyli nie licząc tych z 7 października. To nam pokaże, jaką taktykę wybrał Izrael.
Alianci byli okrutni, bombardowali biednych nazistów w Niemczech.
"Odwet Izraela ma charakter"
Jaki odwet, gdzie są zakładnicy?
wg międzynarodowego prawa zabijanie cywilów jest zbrodnią wojenną. Tak bombardowanie miast w Niemczech i bezbronnych kobiet i dzieci w Libanie jest zbrodnią. Akurat Hezbollah czy Iran nie atakowali Izraela w tej wojnie.
...a ty Tuńczyk (Ołeksandr) zostań lepiej przy twojej wojnie na Ukrainie.
Amerykanie i Anglicy zbombardowali napalmem i zburzyli do cna Drezno w czterdziestym piątym, pełne uchodźców i bez znaczenia strategicznego, palili i burzyli niemieckie miasta, dzielnice mieszkalne i centra, USA zrzuciło atom na cywili w japońskich miastach, a przedtem spaliło Tokyo i inne pełne cywilnej ludności miejsca. łącznie to z milion osób jest. Czy państwa koalicji antynazistowskiej nazwiemy ludobójczymi?
Dokładnie. Chorzy, opętani ludzie. W taki dzień, w rocznicę okrutnego mordu, nie mogą przestać. Jeden z nich, bezsprzecznie zaburzony, zamieścił już ze 2o nienawistnych wpisów. Olewaj. Ale wpis trafny. Pozdrawiam
Wtedy obowiązywały inne standardy i przepisy prawa międzynarodowego odnośnie wojen.
haha, patrzcie, troll z Kremla uczy nas czym sa zbrodnie wojenne.
Putina ucz, ma dziś urodziny
Ja go cenie, nikt tak nie niszczy Rosji jak on i jego grupa złodziei :)
A gdzie "kocham cię mocno"? :)
Powiedz mi jak stworzycie swoje państwo w Gazie to czy niewolnictwo seksualne dzieci będzie tam legalne?
Jeden z waszych "bojowników o wolność Palestyny" przez 10 lat przetrzymywał tak dziewczynkę porwaną z Syrii, los kilku tysięcy innych jest nieznany więc pewnie gdzieś tam są u waszych.
"Powiedz mi jak stworzycie swoje państwo w Gazie to czy niewolnictwo seksualne dzieci będzie tam legalne?"
Nie mogę się wypowiadać w imieniu Palestyńczyków.
Ja jestem Polakiem, mieszkam w Polsce i nie mam żadnego innego obywatelstwa.
Ale wg mojej wiedzy niewolnictwo seksualne dzieci nigdzie nie jest legalne, więc zakładam, że w niepodległej Palestynie też nie będzie.
Od początku tej wojny komentariat zmienia to forum w miejsce spotkań proizraelskich i antyizraelskich faszystów. Jedni negują prawo Arabów do życia w ogóle, do samostanowienia, a nawet prawo do mówienia o swoim cierpieniu. Każde wspominanie o arabskich ofiarach spotyka się z krytyką, a raczej z nudną już piosenką o tym, że przecież "sami tego chcieli", czy coś w tym stylu.
Z drugiej strony mamy ludzi, którzy mimo wielu dowodów, ogromnego spustoszenia, zeznań ofiar itd. negują bestialstwo hamasowskiego aktu terroru i charakter tej organizacji w ogóle. Właściwie niczym się oni nie różnią od negacjonalistów Zagłady, bo kieruje nimi prymitywny antysemityzm.
Na początku zgłaszałem się jeszcze do dyskusji, ale w końcu nie miałem już siły kopać się z koniem. Kompleksowość tego konfliktu i jego tło historyczne kompletnie schodzi na drugi plan, a raczej powiedziałbym, że z tła historycznego faszyści wybierają sobie rodzynki, które im akurat do ciasta pasują. Dzisiaj trzeba być na tym forum fanboyem - trzeba opowiedzieć się po jednej ze stron, jakby nasze życie od tego zależało.
A moje życie jednak od tego nie zależy. Boję się o Europę i o Zachód, bo eskalacja tego konfliktu pomoże izraelskiemu premierowi, ale nam może tylko zaszkodzić i jeszcze bardziej skłócić nas z globalnym Południem.
wydaje mi się, że frustracja proizraelskiej części komentujących wynika (mówię tutaj tylko w swoim imieniu) z jednostronnego przekazu Wyborczej i świadomego kierowania opinii publicznej na pozycje antyizraelskie i wręcz prohamasowskie. Cała narracja - co widać przede wszystkim w mediach zachodnich i froncie propalestyńskim - zaczyna rozmywać nawet terrorystyczny charakter Hamasu (transparenty z wczoraj - Hamas nie jest organizacją terrorystyczną) i skupia się na tym, że cały konflikt sprowadza się do tego, że Netanyahu nie chce iść do więzienia. Każdy inny premier Izraela zachowałby się tak samo - Hamas musiał być wycięty w pień, po prostu, Hezbollah musiał zostać zaatakowany, żeby Izraelczycy z północy mogli wrócić do domów.
I bardzo dobrze. Dość już współczucia i jechaniau na holokausie przez żydów (wszystko małą literą) Dość już głaskania ich (żydów) Przez to ofiara stała się mordercą i teraz terroryzuje swoich sąsiadów. Trzymam kciuki za Wolna Palestynę i Wolny Liban w granicach przez 1968.
Żaden komentarz choćby nie wiem jak obiektywny ale bez odwołania się do ludzkiej biologii, nie pokaże istoty tego konfliktu. Awantura na Bliskim Wschodzie jest tylko maleńkim fragmentem dziejów cywilizacji w której ludzie stoczyli ponad 50 000 wojen. Należy spytać, co jest z nami nie tak, i próbować odpowiedzieć na to pytanie. Analizowanie, kto ma więcej na sumieniu w tym konkretnym, do żadnych wartościowych konkluzji nie doprowadzi.
Niewiele zrozumiałeś z tego, cogeo-tmk napisał i musiał wyjść z ciebie (małą literą) der sturmer. Ten twój liban nie utracił w 1967 żadnych terytoriów, więc atak przez Hezbollah (a właściwie Liban) na Izrael był zwykłą realizacją hasła "śmierć Żydom". Bo tak, bo tak macie zaszyte od wieków w głowach, nieracjonalną nienawiść do Żydów. Gdyby byli na Marsie, to w ONZ-cie podejmowalibyście uchwały, że bezprawnie kolonizują wspólną planetę. Żaden konflikt współczesny nie budzi w was takiej nienawiści, miliony w Kongo, miliony w Sudanie, setki tysięcy w Syrii (gdzie Hezbollah właśnie mordował w wyrafinowany sposób Syryjczyków), żadne kolonizacje i czystki etniczne - w Chinach, w Tajlandii, w Afryce. Cisza, bo tam nie ma Żydów.
O czystkach etnicznych w Tajlandii to nawet ja nie słyszałem, a trochę interesuję się tym, co się dzieje na świecie. Jesteś pewien, że nie chodziło ci o Birmę?
jestem pewien, o to chodzi :) Poszukaj sobie proszę w temacie południowych prowincji Tajlandii - chyba Pattai, gdzie rząd Tajlandii od chyba lat 50 do dzisiaj prowadzi agresywną kampanie zasiedlania tych muzułmańskich ziem Tajami, walczy z miejscową partyzantką, itp.
www.bbn.gov.pl/ftp/dok/03/JELONEK_33-2015.pdf
Konflikt niszowy, ale chodziło mi o to, że gdyby na miejscu Tajów byli Żydzi, to o tym konflikcie wiedziałby cały świat, ustanowiono by ONZ-owską agencję ds uchodźców, a ONZ co tydzień potępiałoby Izrael za ich politykę.
My z kolei trzymamy kciuki za wyzwolenie waszej Rosji spod władzy złodziei z grupy Putina, który coraz bardziej sie boi co z nim będzie :)
OK, dzięki
A najlepsze jest to, że GW kasuje moje komentarze, w których oponuję ultrasom, bo nazywam w nich kogoś faszystą! Tymczasem pod każdym artykułem roi się od komentarzy wzywających do wyrżnięcia ludzi w pień, a wcześniej nie brakowało wezwań do zrzucenia bomby atomowej na Gazę. I te komentarze najwyraźniej są spoko, bo mniej osób kliknęło w "zgłoś".
Wniosek z tego taki, ze gdy masa trollerska osiąga masę krytyczną, to jest w stanie wyrzucić z tego forum głosy umiarkowane, bo tu rządzą algorytmy, a nie ludzka inteligencja.
> a wcześniej nie brakowało wezwań do zrzucenia bomby atomowej na Gazę
Bredzisz. Nie było takich komentarzy. Temat znuke'owania Gazy pojawiał się jedynie w kontekście wypowiedzi jednego z ultrasowskich izraelskich ministrów, który stwierdził, że jest to jedna z opcji.
"który stwierdził, że jest to jedna z opcji."
A co byś napisał, gdyby ktoś z np. Iranu oglosił, że jedną z opcji jest zrzucenie bomby atomowej na Izrael?
A ile to razy dygnitarze Iranu powtarzali, że "Izrael to rak" na bliskim wschodzie i trzeba go wyciąć go? To niczym się nie różni od zrzucenia nań bomby atomowej. Powiem więcej: bomba atomowa mogłaby zabić i 2 miliony izraelskich Arabów, na co świat islamski z pewnością nie chciałby się zgodzić, ale "wycięcie Izraela" z bliskiego wschodu na pewno odbyłoby się wedlug kryteriów etnicznych - czystka etniczna dotyczyłaby tylko Żydów i tu już protestów by nie było, pewnie i w Polsce nikt by nie protestował.
“Whoever (of Jews) survives will stay in Palestine, but in my opinion, no-one will remain alive.” - Ahmed Shuqayri, PLO founder (Al-Yawm, Lebanon, June 3, 1967)
en.wikipedia.org/wiki/Ahmad_Shukeiri
> A co byś napisał, gdyby ktoś z np. Iranu oglosił, że jedną z opcji
> jest zrzucenie bomby atomowej na Izrael?
Wyśmiałbym go, bo ci tępi turbaniarze od 30 lat nie są w stanie skonstruować A-bomb. Nawet Korea Północna potrafiła.
Przekaż GW absolutnie nie jest jednostronny.
Apologeci Izraela oczekują, że przekaz GW dotyczący obecnej odsłony konfliktu powinien obejmować w zasadzie wyłącznie publikowanie komunikatów armii izraelskiej i rządu izraelskiego.
Poszperać w komentarzach z ostatnich 12 miesięcy, a potem dopiero się oburza - były i nadal są komentarze, których głównym celem jest totalna dehumanizacja Palestyńczyków i absolutny zachwyt nad wszystkim, co wyprawia izraelskie wojsko.
Automatyczna korekta coś pomieszała - poszperaj w komentarzach, a potem się dopiero oburzaj - miało być.
Nie przeczę, że komentarze dehumanizujące Palestyńczyków, a nawet nawołujące do ich eksterminacji się zdarzały (na marginesie - podobne komentarze zdarzały się pod adresem Żydów). Ale nie pamiętam, żeby ktoś postulował zrzucenie na Gazę bomby atomowej.