Jedyne, co obecnie może się zdarzyć, to marsz od eskalacji do eskalacji, od wybuchu do wybuchu, od jednej informacji o dzieciach pogrzebanych pod gruzami do kolejnej.
Równo rok temu terroryści Hamasu zaatakowali Izrael. 7 października wcześnie rano rozpoczęła się „nawałnica Al-Aksa", czyli ostrzał rakietowy miast w południowym Izraelu. Hamasowcy przedarli się na teren Izraela i urządzili rzeź uczestników festiwalu Supernova na pustyni Negew. Łącznie zginęło ponad 1,1 tys. osób, 251 zostało porwanych. Los części z nich pozostaje nieznany do dzisiaj.
Atak Hamasu wywołał reakcję łańcuchową. Na taki moment czekał Hezbollah, który zgromadził w Libanie gigantyczny arsenał, swoją okazję zwietrzył również Iran. Wojna rozlała się jak plama atramentu na mapie.
Wszystkie komentarze
Więc ja wspomnę tylko dwie ofiary tej rzezi, które równo rok temu straciły życie.
MAJA HAIM
Polka, szczecinianka, zamordowana na festiwalu muzycznym, pracowała w Izraelu chcąc zarobić na podróż po Ameryce Południowej, pochowana w Polsce
SHANI LOUK
Niemka, zamordowana na festiwalu muzycznym, jej zmasakrowane, połamane ciało było obwożone jak trofeum po Gazie, by Palestyńczycy, w tym ”niewinni cywile” mogli po nim deptać, kopać, pluć, na zawsze pozostanie symbolem bestialstwa Palestyńczyków
Wspomniałaś 2 osoby.
A teraz spróbuj wspomnieć choć niektóre z ponad 15 tysięcy zabitych dzieci palestyńskich.
Wiesz w jakich cierpieniach umieraly dzieci poparzone w izraelskich nalotach?
Wiesz jak dzieci umierały z głodu?
Bo Izrael nie pozwalał dostarczać żywności i wody...
Dlaczego relatywizujesz smierć niewinnych pomordowanych kobiet?
Dlatego, ponieważ chce Ci dokopać. Za to, że ośmielasz się wspomnieć dwie zamordowane dziewczyny. I żeby przy okazji zagadać przypomnienie arabskiej nikczemności, jaką było publiczne pastwienie się nad skatowaną i konającą Shani.
Te imiona mało polskie i mało niemieckie. Napisz: Żydówka z Polski i Żydówka z Niemiec.
Nie relatywizuję niczyjej śmierci.
Każda śmierć jest tragedią, a każde życie jest bezcenne.
Dlatego uważam, że Izrael natychmiast powinien zaprzestać ludobójstwa.
Ależ Jael - pretensje kieruj do Netaniahu.
Jeśli Palestyńczycy byli przez dziesiątki lat zamknięci w gettach i traktowani przez Izrael jak podludzie, to nic dziwnego, że niektórzy z nich zachowywali się względem Izraelczyków tak samo, jak niektórzy Żydzi, zwłaszcza z NKWD, zachowywali się względem Niemców, a zwłaszcza Niemek, po przegranej III Rzeszy.
Wiesz kto to był Salomon Morel?
Wiesz dlaczego robił to, co robił?
Więc zauważ podobieństwo między nim, a tymi Palestyńczykami, którzy dopuszczali się zbrodni.
Jesteś źle poinformowany, podciągnij się, a dopiero potem emocjonuj.
Nie dostałbyś, Józefie, rozgrzeszenia od żydowskiego Jezusa.
Mam tego świadomość, ale nie powoduje to mojego cierpienia. ;)
Ja dodam historię 3-letniej Abigail z zaatakowanego kibucu, na której oczach zamordowano rodziców. Umazana krwią swojego ojca pobiegła do sąsiadów. Po napaści na nich porwana przez terrorystów do Gazy. Uwolniona po 52 dniach. Leczona z traumy.
Gaza otrzymała największą pomoc per capita na świecie. Od 2006 nie było tam Izraelczyków. Gdyby te pomoc przeznaczono na rozwój byłby drugi Singapur. Ale przeznaczono na broń, terroryzm, tunele i morderstwa polityczne. I oczywiście zasilenie szwajcarskich kont przywódców Hamasu
Zanim prenumerata zostanie anulowana, zauważę jeszcze, że wczoraj Wyborcza nawet się nie zająknęła o upamiętnieniu rocznicy pogromu w Izraelu i gdzie indziej.
To się nazywa wojna. Po 1 września 1939 Polacy, Francuzi czy Anglicy nie rozpaczali nad "niewinnymi" cywilami zabijanymi w nalotach alianckich na miasta niemieckie. Hamas napadł na Izrael, zarżnął jego obywateli, innych porwał. To było świadome działanie w celu wywołania wojny. Cel: osłabienie Izraela i zdobycie poparcia dla sprawy islamskiego dżihadu. Przywódcy arabscy ogłosili, że ich naród jest narodem męczenników, gotowym na każdą ofiarę, byle wywalczyć islamską Palestynę. Apelujesz o coś, czego liderzy popierani przez ludność Gazy, nie chcą. Oni chcą ofiar i zniszczenia, byle pogrążyć Izrael i się z tym nie kryją.
Polka, szczecinianka pojechała pomagać syjonistom ???? I skąd u niej takie dziwne nazwisko ? I pewnie, podobnie jak ty, bardziej kochała Izrael niż Polskę ?
Skąd wiemy, że były niewinne ?
Wtedy byłoby uczciwie, ale nie po żydowsku.
Ciebie też by nie rozgrzeszył.
Dajcie spokój tej debilnej propagandzie, to na prawdę nie działa !
A dzielny Mosad tak się napracował, żeby ten pogrom przygotować ! I prawie nie widać śladów jego łapek !
Odpowiedź Izraela - zakładając, że ich celem jest wyeliminowanie Hamasu - jest akurat dosyć wyważona. Gdyby naprawdę była okrutna - przyjmując za standard okrucieństwa III Rzeszę, do której uwielbiają tu porównywać Izrael zwolennicy Hamasu - to do dziś zginęłoby nie 42 tysiące, ale milion Palestyńczyków.
Więc napisz proszę, co Izrael planuje zrobić z Palestyńczykami?
Ponad 40 tysięcy Palestyńczyków ze Strefy Gazy zostało zabitych w ciągu niecałego roku.
Nie wiemy ile zmarło z głodu, biegunek, odwodnienia odniesionych ran, poparzeń, braku mleka dla niemowląt itp.
Jak sądzisz - ile niemowląt przeżyło pierwszy rok w Strefie Gazy?
Jeśli piszesz, że Izrael nie popełnia ludobójstwa - napisz jakie planuje dla tych ludzi życie.
> Więc napisz proszę, co Izrael planuje zrobić z Palestyńczykami?
Zapewne zostawić ich w spokoju w Gazie, tak jak to miało miejsce przez 20 lat (z przerwami oczywiście na ostrzał rakietowy przez Hamas i odwetowy ostrzał przez Izrael). I niech się tam kiszą w biedzie, skoro nie potrafią wykorzystać z pożytkiem dla siebie miliardów dolarów wpompowywanych tam przez UNRWA. Ale to oczywiście moje spekulacje, nie jestem izraelskim premierem.
"Zapewne zostawić ich w spokoju w Gazie, tak jak to miało miejsce przez 20 lat (...)
Czyli zamkniętych w getcie, bez wolności, bez perspektyw i bez nadziei na lepszy los?
No pomyśl - czy Ty chciałbyś żyć w takich warunkach jak Palestyńczycy w Strefie Gazy?
Czy chciałabyś żeby Twoje dzieci żyły w takich warunkach jak dzieci w Strefie Gazy?
Nie rozśmieszaj mnie. "Getto bez perspektyw", które społeczność międzynarodowa sponsoruje miliardami dolarów. No ale to naprawdę nie jest niczyja wina, jak tylko samych Palestyńczyków, że zamiast zainwestować sensownie tę kasę i stać się przyzwoicie prosperującą enklawą, woleli przepieprzyć ją na domowej produkcji rakiety, kilometry tuneli, szkoły dla młodych szahidów i luksusowe pałace dla hamasowskich przywódców w Katarze.
I oczywiście, jasne jest, że nie chciałbym żyć pod rządami Hamasu.
"Odpowiedź Izraela jest akurat dosyć wyważona."
Jesli jest jakas skala wywazenia, to Izrael na drugim koncu tej skali, niestety.
Odpowiedz Izraela w zadnym stopniu nie jest wywazona.
(to "wywazenie" licze liczba ofiar cywilnych i sposobami walki IDF)
Nie byloby zadnego krzyku, w zadnej czesci swiata, jesli odpowiedz byalby wywazona, poniewaz kazdy uznaje, ze tak Hamau 7/10 byl haniebnym atakiem terrorystycznym.
A krzyk jest, i to wielki, wlasnie z tego powodu, ze jest odwrotnie.
Ludzkie panisko z ciebie. Tylko 40 tysięcy. Jak Lenin.
Jakby ci umkło. Palestyńczycy w Gazie są w niewoli Hamasu, współtworzonego przez Izrael.
Krzyk jest przy prawie każdej wojnie, a już szczególnie wojnie w tak zapalnym regionie jak Bliski Wschód. Natomiast ten krzyk dodatkowo wzmacniany jest faktem, że cała masa ludzi na świecie nienawidzi Izraela i Żydów za sam fakt ich istnienia oraz że liczne mniejszości muzułmańskie w rozmaitych krajach dodatkowo go podsycaja propalestyńską i antyizraelską propagandą.
Owszem, 40 tysięcy w rok to jest tylko. To daje nieco ponad 100 zabitych dziennie (w tym pewnie 1/3 to bojownicy Hamasu). A mówimy o pełnoskalowej operacji militarnej na mocno zabudowanym terenie, gdzie gęstość zaludnienia sięga 6000 osób na km2, a przeciwnik kryje się i urządza swoje bazy w obiektach cywilnych.
Dla porównania: Hamas wymordował jednego dnia ponad 1000 Izraelczyków - to dziesięciokrotnie więcej. Czyli gdyby to Hamas miał możliwość prowadzić operacje podobne do 7.10 przez rok, życie straciłoby do tego pory pół miliona Żydów. Na szczęście tej możliwości nie ma
Albo inne porównanie: straty w Powstaniu Warszawskim, które trwało dwa miesiące, wyniosły ok. 20% ludności. Straty w Gazie to 2% populacji czasie sześciokrotnie dłuższym. Z prostego rachunku wynika, że procentowo w czasie są one sześćdziesięciokrotnie mniejsze. Gdyby Izrael faktycznie był nową III Rzeszą, jak głoszą tutaj poplecznicy Hamasu, to liczba zabitych Palestyńczyków wg tej proporcji sięgałaby dziś miliona.
Podsumowując: tak, operacja izraelska w Gazie jest stosunkowo wyważona (co nie oznacza, że zbrodnie się nie zdarzają). I tak, na wojnie giną ludzie, także niewinni cywile. Niespodzianka.
Jakos nie moge uwierzyc w te ogolnoswiatowe zmowy anty-izraelskie.
Jesli wczesniej (w ciagu ostatnich 50 lat) jakies byly, to intensywnoscia i rozmiarem nawet nie zblizaly sie do tego, co sie dzieje obecnie.
Teraz podobno jest zmowa wszystkich platform informacyjnych i dziennikarzy, studentow na uniwersytetach calego swiata, i miedzynarodowych organizacji takich jak ONZ, MTK, MTS. Ostatnio czytam, ze EU tez w zmowie. Po prostu wszyscy w zmowie.
Ja to zjawisko tlumacze jednak zupelnie inaczej; wlasnie tak, jak opisalem w moim komentarzu.
Nie wiem dlaczego ludzie nie rozumieja, ze wojna stuletnia, bitwa pod grunwaldem, powstanie listopadowe, powstanie warszawskie i losy getta warszawskiego maja sie kompletnie nijak do tego, co sie dzieje w Gazie.
A przepisy prawa miedzynarodowego, ktore maja byc przestrzegane obecnie, weszly w zycie w latach 40tych po drugiej wojnie swiatowej, pozniej jeszcze wlatach 70tych i 80tych. I tych przepisow trzeba sie trzymac, a nie tego, co i przez ktora strone bylo uznawane za humanitarne w powstaniu warszawskim i w Hiroshimie.
> Jakos nie moge uwierzyc w te ogolnoswiatowe zmowy anty-izraelskie.
To nie jest zmowa. Po prostu te miliony nienawidzące Izraela i Żydów istnieją, ale to nie jest żaden spisek czy zorganizowana grupa. Z drugiej strony: masz głosowania w ONZ i rozmaite rezolucje potępiające Izrael, na które powołują się jego przeciwnicy. Tylko jakie mają być te rezolucjie, skoro Izrael jest jeden, a państw muzułmańskich - kilkadziesiąt?
> A przepisy prawa miedzynarodowego, ktore maja byc przestrzegane obecnie,
> weszly w zycie w latach 40tych po drugiej wojnie swiatowej, pozniej jeszcze
> wlatach 70tych i 80tych. I tych przepisow trzeba sie trzymac, a nie tego, co
> i przez ktora strone bylo uznawane za humanitarne w powstaniu warszawskim
> i w Hiroshimie.
No i uważam, że Izrael generalnie stara się tych przepisów i zasad przestrzegać. Oczywiście nie zawsze to się udaje, zbrodnie się zdarzają, ale taki jest generalnie kierunek. Inaczej trupy liczylibyśmy w milionach, a nie dziesiątkach tysięcy, bo co to byłby za problem techniczny dla Izraela zbombardować Gazę nalotem dywanowym?
Ja wiem, iz nalezy sie cieszyc, bo mogloby byc gorzej, to jest prawda, ale moim zdaniem te "zbrodnie ktore się zdarzają", jak to nazywasz, sa absolutnie nieakceptowalne. Tak robia terrorysci.
Od dziczy hamasu niczego sie nie oczekuje, ale myslalem ze Izrael wyznaje nieco inne wartosci. Tym razem znizyl sie do poziomu tych terrorystow.
Tez nie uznaje tej krytyki za zorganizowana zmowe. Wedlug mnie ta krytyka jest w wiekszosci uzasadniona.
Zas w ONZ liczba panstw muzulmanskich jest smieszna w porownaniu z reszta swiata. A ostatnia rezolucja przeszla 124 za do 14 przeciw (43 glosy wstrzymujacych sie).
> moim zdaniem te "zbrodnie ktore się zdarzają", jak to nazywasz,
> sa absolutnie nieakceptowalne. Tak robia terrorysci.
No nie, dla terrorystów takie zbrodnie to modus operandi, dla Izraela to raczej "wypadek przy pracy". Przecież, w przeciwieństwie do Hamasu, IDF nie wyrzyna wszystkich jak leci.
> Zas w ONZ liczba panstw muzulmanskich jest smieszna w porownaniu z reszta
> swiata. A ostatnia rezolucja przeszla 124 za do 14 przeciw (43 glosy wstrzymujacych
> sie).
Może i liczba państw muzułmańskich nie stanowi większości, ale... Wiele państw Południa zagłosuje tak jak one - bo ropa. Dalej mamy Rosję - sojusznika Iranu - i cały wianuszek państw z nią sprzymierzonych lub od niej zależnych. Dalej są Chiny, którym oczywiście cały ten bałagan jest mocno nie na rękę, bo oni chcą robić biznesy (także z Iranem), oraz ich afrykańskie państwa klienckie. Przy głosowaniu rezolucji w ONZ naprawdę mało kto przejmuje się serio Ibrahimem z Gazy, który zginął pod gruzami swojego zbombardowanego domu. To jest geopolityka, a nie festiwal empatii.
Czasami ten "festiwal empatii" wkracza jednak w polityke, poniewaz idzie rownolegle z tym, co mowia przepisy prawa miedzynarodowego. Zobacz tutaj:
www.bbc.co.uk/news/articles/cm2np2l5mlko
Ostatnie uznanie przez Norwegie, Irlandie i Hiszpanie niezaleznej Palestyny jako wolnego panstwa tez ma cos z tym wspolnego.
No i oczywiscie ONZ - czy wszyscy traktuja to miejsce jako centrum miedzynarodowej hipokryzji, tego nie wiem. Ale wiem, ze nie mamy obecnie innego miedzynarodowego gremium do podejmowania takich decyzji, wiec przynajmniej czesc z krajow glosuje i podejmuje decyzje zgodne z jakimis moralnymi wytycznymi (Polska glosowala ZA przyjeciem tej ostatniej rezolucji nakazujacej Izraelowi wyniesc sie z palestynskich terenow okupowanych).
I prosze, nie pisz o "wypadkach przy pracy", kiedy mowimy o dziesiatkach tysiecy ofiar......
Wolność odebrał im Al_Fatah, po nim Hamas.
"Wolność odebrał im Al_Fatah, po nim Hamas."
A Izrael?
Zwróci Palestynczykom wolność?
A czy do twojej lewicowej banieczki wypowiedzi sekretarzy generalnych ONZ Kofiego Annana i Ban Kim-moona opublikowane przez The New York Times i The Independent zdołają się przebić i są wystarczająco wiarygodne?
Bo tak się składa, że obaj twierdzili, że ONZ jest uprzedzona i niesprawiedliwie traktuje Izrael, a polityka państw ONZ wobec Izraela jest zawodem i porażką.
Czy dla ciebie jest tylko jeden ubersekretarz i nie przyjmujesz do wiadomości nic, czego nie opublikuje BBC lub Guardian?
www.nytimes.com/1999/12/13/world/annan-calls-for-better-treatment-of-israel-at-united-nations.html
www.independent.co.uk/news/world/middle-east/ban-kimoon-united-nations-disproportionate-israel-focus-resolutions-palestinians-human-rights-danny-danon-a7481961.html
Co to znaczy odpowiedz wywazona.
Jezeli Palestynczyk rzuca kamieniem to IDF tez ma rzucac kamieniami?.
"Jezeli Palestynczyk rzuca kamieniem to IDF tez ma rzucac kamieniami?."
IDF ma nie popełniać zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości i ludobójstwa.
Czego nie rozumiesz?
Ja na przykład nie rozumiem, jak można nie odróżniać tych trzech rodzajów przestępstw prawa międzynarodowego. Zgoda, że IDF popełnia czasami zbrodnie wojenne, może nawet często, ale nie ma mowy o ludobójstwie a tym bardziej o zbrodniach przeciwko ludzkości.
Jaki znawca. Czuć fascynację zbrodniczym USA
Ja moze mam rzeczywiscie swoja "banieczke", jak to nazywasz, w ktora wchodzi Guardian, BBC, New York Times, Reuters, i Wyborcza. I kazdy artykul tam obublikowany jestem w stanie wziac pod uwage jako glos w dyskusji. Uwazam, ze moja "banieczka" jest calkiem roznorodna i opisuje swiat z roznych stron. Ty natomiast wybierasz sobie z dowolnych zrodel tylko te artykuly, ktore wlasnie w tym momencie sa dla ciebie wygodne. Cokolwiek by to bylo. Teraz cytujesz NYT, ale jak ja zacytuje cos od nich, to natychmiast wychodzi, ze obecnie NYT jest "antysemicki", Zgadza sie?
Przyklad? Te dwa artykuly, ktore podalas powyzej.
Przeciez to sa publikacje z 1999 roku i z 2016 roku! DLUGO przed obecna wojna, czyli czasem kiedy na jaw w koncu wyszlo, dokladnie, jak Izrael podchodzi do miedzynarodowych praw czlowieka.
Dlaczego nie podasz czegos z roku 1950? Moze znajdziesz cos, co jeszcze lepiej potwierdza twoja teze o "niesprawiedliwym traktowaniu Izraela przez caly swiat".
Swoja droga, ciekawy jestem co Kofi Annan TERAZ sadzilby o poczynaniach Izraela. Bo to, co mowi obecny sekretarz generalny ONZ, to wiemy. Czy jednak mam zacytowac?
Ty mi powiedz, co nalezy zrobic z "Palestynczykiem, ktory rzuca kamieniem"?
Jestem jak najdalszy od fascynacji USA. To faktycznie pod wieloma względami zbrodniczy kraj - no ale to jest supermocarstwo, któremu nic nie można zrobic.
Widzę, Karolku, że nawet ONZ i twoje ulubione gazety nie są dla ciebie odpowiednimi źródłami, jeżeli nie pasują ci do tezy.
Różnica między nami jest taka, że ja przeczytam i BBC, i Guardiana, i Wyborczą, i Welt, i Politico, i Sky, żeby wyrobić sobie opinię. Nie biorę wszystkiego, co moja ulubiona Gazeta napisze za prawdę objawioną. Ty natomiast łykasz wszystko (no jak widać nie wszystko, jeżeli nie pasuje ci do tezy), co zaserwują twoje wybrane gazety. A potem robisz z siebie głupka i prosisz o linki, bo BBC o czymś nie napisało. I nie, BBC, NYT, Guardian i Reuters to nie są różnorodne źródła.
Dlaczego ma dla ciebie znaczenie, że to są artykuły z 1999 i 2016 roku? I 2016 to taka odległa przeszłość? Przecież obaj sekretarze twierdzą, że antyizraelska polityka ONZ ma miejsce od dekad. Czyli dziesięciolecia uprzedzeń i niesprawiedliwej polityki zanim do tych wypowiedzi doszło. Czy od tego czasu to się zmieniło? Może ty dla odmiany znajdziesz jakieś źródła na ”sprawiedliwe traktowanie Izraela” i dlaczego zasługuje na większe potępienie niż azjatyckie i afrykańskie reżimy autorytarne?
I dlaczego uważasz, że Kofi Annan miałby teraz inne zdanie? Czy jako najbardziej kompetentna i mająca najlepsze informacje osoba mylił się, że Izrael jest niesprawiedliwie traktowany? Czy wcześniej państwa arabskie nie napadały Izraela i nie toczyły wojen, jak teraz? Nic się nie zmieniło, Karolku, jedyne, co się zmieniło to wasze lewackie pranie mózgów, które każe wam wierzyć, że bronić można się dopóki się nie zrobi wrogom krzywdy i że w jakiś sposób możliwa jest wojna bez ofiar.
Pamiętajmy, że 20 tysięcy zabitych to rzeźnicy Hamasu, a dane o stratach cywilnych pochodzą od Hamasu, który jest oficjalnym rządem Gazy. Niejaki SF-1 próbował zrównać bestialski napad z 7X do traktowania Arabów przez Izraelczyków. Nie ma żadnych danych o masowych gwałtach i rzezi na taką skalę na cywilach ze strony Izraela. Za tortury żołnierza czeka w Izraelu dochodzenie i sąd. Hamasowca czeka nagroda i uwielbienie tłumu.
Dla ścisłości. 20 tys. to zwyrole z Hamasu, a dane o ofiarach podaje kto? Ministerstwo Hamasu. Żebyś wiedział, zanim zapłaczesz.
Jasne zmowy nie ma. Dlatego te same organizacje, dziennikarze i tłumy studentów w świecie zachodnim równie gorąco protestowały i protestują przeciwko wojnom prowadzonym w Syrii, Jemenie, Sudanie, Kongu, gdzie liczba ofiar idzie w miliony, sprawcami i ofiarami są (z wyjątkiem Konga i częściowo Sudanu) muzułmanie. A nie, pomyłka! Prawie żadnych protestów nie było, a uwagi jeszcze mniej. Nikt nie żądał potępienia sprawców, rezolucji uznającej jakiś rząd za zbrodniczy. Ten zaszczyt przypadł tylko Izraelowi. To, o co qrva chodzi?
Za chwilę się dowiesz, że "odwracasz uwagę". No bo co niby kogo obchodzą miliony zabitych Syryjczyków, Sudańczyków itd., skoro tu chodzi o święte świętych, czyli palestyńskich Arabów?! Tresowanych od paru pokoleń (i tresujących następne) na bezwzględnych morderców.
No wlasnie, to napisz, "o co qrva chodzi?"
Naprawde, uwielbiam czytac te wasze wypociny o swiatowych spiskach anty-izraelskich.
No, zaczynaj. Bedzie smiesznie.
Musialas sie zdenerwowac, bo poziom absurdu w twoich komentarzach wzrasta.
1999 to nie jest odlegla przeszlosc, kiedy jest mowa o konflikcie, ktory wybuchl w roku 2023? Niezle.....
Cytujesz NYT? Prosze bardzo, przyklady artykulow tylko na temat losow dzieci w Gazie:
The War in Gaza Is Making Thousands of Orphans.
www.nytimes.com/2024/08/22/world/middleeast/gaza-orphans.html
'There Is No Childhood in Gaza'
www.nytimes.com/2024/08/17/world/middleeast/there-is-no-childhood-in-gaza.html
'They Are Burned Alive': A Doctor Captures the Toll of War on Gaza’s Children
www.nytimes.com/2024/08/10/world/middleeast/gaza-al-aqsa-hospital-children.html
ten ostatni dobrze pokazuje, jak dzialania IDF w Gazie prowadza do smierci i okaleczen dzieci, reportaz prosto z lokalnego szpitala.
Obecnie Izrael i osoby takie jak ty twierdza, ze przeciwko Izraelowi wystepuja ONZ, MTS, MTK, EU oraz wszystkie wieksze platformy informacyjne. Ciekawe, jak jakiego absurdu bedziecie sie chwytac dalej, bo juz osiagneliscie dno. Wasz sposob dzialania pt. "fakty sa niewygodne? tym gorzej dla faktow!" zwyczajnie nie dziala, dlatego sie tak pieklicie.
Jakos nie widze zeby autor zastanawial sie czy jest ktos kto mógłby zatrzymać Hamas, czy Hizbollah, czy Iran.
Z tej "logiki" wynika ze to Izrael jest winny "eskalacjom" bo przeciez dal sie zaskoczyc napasci zbrodniarzy palestynskich. I jeszcze ma czelnosc próbowac zapobiec przyszlym napasciom czy bombardowaniom ze strony swych sasiadów muzulmanskich. Nieslychane!
No właśnie, jak to jest, że tak daliście się zaskoczyć? Głupota, pycha czy chytry plan? Warto w końcu wyjaśnić.
A jak się Ameryka dała zaskoczyć 11 września? Chytry plan? Pycha?... Aaa, wiem, głupota!...
Jesli cena tego "zapobiegania przyszlym napasciom czy bombardowaniom ze strony swych sasiadów muzulmanskich" jest smierc dziesiatkow tysiecy cywilow, z kobietami i malymi dziecmi wlacznie, to rzeczywiscie jest to "Nieslychane!".
Jest różnica. Gaza od dawna jest otoczona płotem naszpikowanym elektroniką i obsadzonym przez strażników.
Izrael jest winny tego, że zabił 42 000 Palestyńczyków (w tym 15 000 dzieci), a 100 000 ranił. To nie jest wojna - to rzeź.
Gdyby to była rzeź, to byłoby 420 - 500 tys. zabitych.
"Gdyby to była rzeź, to byłoby 420 - 500 tys. zabitych."
Skąd masz takie informacje?
A czy 186 tysięcy zabitych i zmarlych wystarczy?
To porównaj:
Liczba ofiar śmiertelnych operacji wojskowej Izraela w Strefie Gazy może przekroczyć 186 tys. - podało brytyjskie czasopismo naukowe "Lancet". Badanie wykazało, że czynniki takie jak choroby, spowodowane m.in. głodem, pośrednio doprowadzą w dłuższej perspektywie do większej liczby zgonów, nawet jeśli wojna się zakończy.
Lancet Srancet, to wszystko antysemici.
Palestynczycy zabili 40 tys.Zydow a setki tysiecy zranili.
"Palestynczycy zabili 40 tys.Zydow a setki tysiecy zranili"
Lembergu, opanuj się...
Co za wspaniałomyślność Izraela.
Mógł zabić więcej a zamordował "tylko " 42 000 ludzi.
Zapewne będzie się ubiegał o Nagrodę Nobla.
Nie musiales kolejny raz przedstawiac sie, tu wszyscy to juz wiedzieli
"POWODZENIA IZRAEL!"
W czym?
W ludobójstwie?
powodzenia !!
A jednak to jest ludobójstwo dokonane przez pewne państwo ze stolicą w Telavivie .
Chyba że redakcja nie puści nic, co pokazywałoby Palestyńczyków w złym świetle, choćby przez jeden dzień w roku, w rocznicę dokonania przez nich niewyobrażalnego bestialstwa. Jeżeli potrzebuje pan pomocy, niech pan mrugnie trzy razy.
Niewyobrażalne! Ale już odpłaciliście się 40 do 1. Uważaj, bo jak dojdziecie do 100 do 1, to wam wyrośnie austriacki wąsik.
Ale przecież tu nie chodzi o odpłacenie się, tylko o wyeliminowanie Hamasu, więc proporcja 40 do 1 jest irrelewantna. W wojnie na Pacyfiku Amerykanie zabili kilkaset tysięcy japońskich cywilów, a Japończycy praktycznie zero cywilnych Amerykanów.
Jeszcze dodaj ilu izraelskich żołnierzy poległo w walce w czasie oczyszczania Gazy, czyli nie licząc tych z 7 października. To nam pokaże, jaką taktykę wybrał Izrael.
Czyżby ktoś śmiał przedstawić Izrael w złym świetle.
To tylko wymordowanych 42 000, a mógł przecież więcej.
Otóż to, gdyby tylko chciał się zemścić, to zabiłby dużo, dużo więcej Palestyńczyków. Mały nalocik dywanowy i pozamiatane. Technicznie mają możliwości i kto by ich powstrzymał?
faktycznie, rozmiar felietonu wskazuje na "pożar" w redakcji i szukanie na gwałt jakiejś przeciwwagi. Która pewnie zaraz zniknie w czeluściach archiwum. Notabene, wydaje mi się, że to jednak problem systemowy, polityka i narracja wobec konfliktu Izrael-terroryści arabscy jest kreowana na spotkaniach redakcyjnych przez "nowych dziennikarzy" ze środowisk zapatrzonych w zachodnią (ultra)lewicę i zachodnie uniwersytety, w Al-Jazeerę i BBC, przez ekspertów w rodzaju kulturoznawców typu "profesor" Paweł Jakiś-Tam z UW czy filozofów w rodzaju islamolubnego Wilczyńskiego. Brak prawdziwych ekspertów i przynajmniej pokazywania racji drugiej strony. Wystarczy, że pojawiają się relacje dotyczące tylko tragedii jednej strony (zabite dzieci w Gazie), a z drugiej pokazywane są tylko negatywne zjawiska (nawet jak IDF wiezie bandytę do szpitala, to jest artykuł na pierwszej stronie, że go przywiązali do samochodu). Mnóstwo dezinformacji (vide: atak na "szpital" w Gazie, gdzie zginęło niby 700 osób w wyniku ataku rakietowego IDF, o czym od razu (!) zachodnie media poinformował Hamas), a brak sprostowań (vide: atak na ten szpital, gdzie okazało się, że to nie szpital, a parking, nie 700 osób, a 100 i nie IDF tylko niecelna rakieta islamskiego dźihadu). I tak kreuje się rzeczywistość i sympatie...
Tu są dwa ciekawe daleko odbiegające od narracji Wyborczej:
www.dw.com/pl/prasa-w-rocznic%C4%99-ataku-hamasu-na-izrael-trauma-bez-ko%C5%84ca/a-70417835
www.dw.com/pl/rok-po-ataku-hamasu-na-izrael-ostatni-dj-z-festiwalu-nova/a-70416675
Ja tu wielkiej różnicy z Urzędowską nie widzę.
O mordowaniu i zbiorowych gwałtach na festiwalu muzycznym ani słowa za to krokodylich łez nad bandytami z hamasu pełno.
Jeżeli IDF odstrzeli piętnastolatka z kałasznikowem to mamy kolejne zabite "dziecko"?
Podobnie, jak IDF trafi rakietą magazyn amunicji, który tak się "przypadkowo" składa, że jest pod szpitalem albo szkołą i eksplodująca amunicja zabija cywilów to kto jest winien? Wstrętny Izrael oczywiście?
Twoi współbracia i przodkowie w temacie ludobójstwa i współpracy z Hitlerem też mogliby coś powiedzieć. Oto jedno tylko zdanie z ciekawego artykułu, do którego link jest niżej:
„Zabijcie Żydów, którzy zabrali to, co wasze. Arabowie z Syrii, Iraku i Palestyny, na co czekacie?” – apelował do współbraci na antenie radia Głosu Wolnych Arabów Al-Husajni [wielki mufti Jerozolimy]
www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/1057806,jerozolima-historia-islam.html
Cieszę się że zgadzasz się z tym artykułem:
"prawdopodobieństwo, że w imię obrony państwa i obywateli Izrael popełnił w ciągu minionego roku zbrodnie wojenne, jest bardzo wysokie"
Tak to właśnie widzi świat, i wszyscy mamy nadzieję że odpowiedzialni w Izraelu będą pociągnięci do odpowiedzialności za te zbrodnie.
> Tak to właśnie widzi świat, i wszyscy mamy nadzieję że odpowiedzialni
> w Izraelu będą pociągnięci do odpowiedzialności za te zbrodnie.
I to jest właśnie jedna z różnic pomiędzy Izraelem, a państewkami takimi jak Gaza rządzonymi przez organizacje takie jak Hamas. W Izraelu jest niezerowa szansa, że sprawcy zbrodni wojennych zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. W Gazie nie ma absolutnie żadnej.
Problem jest taki, ze te ataki na ludnosc cywilna byl tak czeste, ze wydaje sie, iz to jest problem systemowy. A jesli system promuje takie ataki, to rowniez nie ma pewnosci, ze zostana one osadzone sprawiedliwie. Tak wiec szansa jest rzeczywiscie "niezerowa", ale jednak sa watpliwosci.......
Może i te ataki były częste, ale pomyśl - mówimy o jednym z najgęściej zaludnionych miejsc na świecie, w dodatku wróg ukrywa się wśród cywilów, a często wręcz ich udaje. No nie da się w takich warunkach uniknąć takich operacji i postronnych ofiar.
Ja wierze w zdolnosci bojowe Izraela. Maja najlepsza bron i najlepszy wywiad. Sa absolutnie fantastyczni technologicznie. Jesli by chcieli, mogliby znalezc sposob na to, aby rzeczywiscie ograniczyc liczbe ofiar. Z korespondencji dziennikarzy wynika jednak w dosc oczywisty sposob, ze po prostu nie przejmowali sie niczym. Stad wlasnie te liczby ofiar sa tak wielkie.
Dlatego wlasnie mysle, ze problem jest systemowy. Nie jedna, czy dwie, czy piec pomylek. To jest po prostu ich sposob walki i tyle.
Ja też wierzę w zdolności bojowe Izraela i zgadzam się, że mają świetną broń i znakomity wywiad. Tylko to się sprawdza w walce z regularną armią (i faktycznie, takiego przeciwnika są w stanie rozbić w kilka dni, góra tygodni), ale już niekoniecznie z miejską partyzantką kryjącą się w tunelach, szpitalach i udającą cywilów.
Sądzę, że jeśli wybrali taki sposób walki, to jako pewien kompromis pomiędzy skutecznością a ograniczaniem działań uznawanych za nielegalne. Bo wiadomo, prawo międzynarodowe - to jedno (przy czym tym różni się ono od prawa krajowego, że nie ma organu wymuszającego jego przestrzeganie), a realia wojny w takim miejscu i z takim przeciwnikiem - to drugie.
"Bo wiadomo, prawo międzynarodowe - to jedno, a realia wojny - to drugie."
Nie zgadzam sie z tym podejsciem. Po prostu. Ja wiem, ze mozna uznac, iz nie jest to "podejscie", tylko realia wojny, ale ja sie z tym nie zgadzam. Mozna walczyc inaczej i to jest wybor.
" W Izraelu jest niezerowa szansa, że sprawcy zbrodni wojennych zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. "
Znacznie znacznie większa, że nie tylko ujdzie im to bezkarnie, ale jeszcze zostaną ministrami i innymi wysokimi urzędnikami.
Zgadza się. Ale to też zależy od pozycji danego człowieka. Szeregowy żołnierz czy dowódca plutonu może zostać osądzony. Dowódca dywizji dostanie order i zostanie szanowanym politykiem. Bo to tak bywa, że zbrodniarze wojenni są często dla swoich jednocześnie bohaterami wojennymi. Wygrali wojnę, a że niegodziwymi metodami - kogo spośród wygranych to obchodzi?
Poczytaj Biblię, już Mojżesz kazał izraelitom przed opuszczeniem Egiptu "pożyczyć" od egipskich są siadów, co tylko się da. Najlepiej złoto i inne cenne rzeczy ! Jesteście narodem złodziei, macie to zapisane w swoim PRAWIE !!! Jak możecie się tego wyprzeć ?
Piękną macie filozofie !
Alianci byli okrutni, bombardowali biednych nazistów w Niemczech.
"Odwet Izraela ma charakter"
Jaki odwet, gdzie są zakładnicy?
wg międzynarodowego prawa zabijanie cywilów jest zbrodnią wojenną. Tak bombardowanie miast w Niemczech i bezbronnych kobiet i dzieci w Libanie jest zbrodnią. Akurat Hezbollah czy Iran nie atakowali Izraela w tej wojnie.
...a ty Tuńczyk (Ołeksandr) zostań lepiej przy twojej wojnie na Ukrainie.
Amerykanie i Anglicy zbombardowali napalmem i zburzyli do cna Drezno w czterdziestym piątym, pełne uchodźców i bez znaczenia strategicznego, palili i burzyli niemieckie miasta, dzielnice mieszkalne i centra, USA zrzuciło atom na cywili w japońskich miastach, a przedtem spaliło Tokyo i inne pełne cywilnej ludności miejsca. łącznie to z milion osób jest. Czy państwa koalicji antynazistowskiej nazwiemy ludobójczymi?
Dokładnie. Chorzy, opętani ludzie. W taki dzień, w rocznicę okrutnego mordu, nie mogą przestać. Jeden z nich, bezsprzecznie zaburzony, zamieścił już ze 2o nienawistnych wpisów. Olewaj. Ale wpis trafny. Pozdrawiam
Wtedy obowiązywały inne standardy i przepisy prawa międzynarodowego odnośnie wojen.
haha, patrzcie, troll z Kremla uczy nas czym sa zbrodnie wojenne.
Putina ucz, ma dziś urodziny
Ja go cenie, nikt tak nie niszczy Rosji jak on i jego grupa złodziei :)
A gdzie "kocham cię mocno"? :)
Powiedz mi jak stworzycie swoje państwo w Gazie to czy niewolnictwo seksualne dzieci będzie tam legalne?
Jeden z waszych "bojowników o wolność Palestyny" przez 10 lat przetrzymywał tak dziewczynkę porwaną z Syrii, los kilku tysięcy innych jest nieznany więc pewnie gdzieś tam są u waszych.
"Powiedz mi jak stworzycie swoje państwo w Gazie to czy niewolnictwo seksualne dzieci będzie tam legalne?"
Nie mogę się wypowiadać w imieniu Palestyńczyków.
Ja jestem Polakiem, mieszkam w Polsce i nie mam żadnego innego obywatelstwa.
Ale wg mojej wiedzy niewolnictwo seksualne dzieci nigdzie nie jest legalne, więc zakładam, że w niepodległej Palestynie też nie będzie.
Jeśli sharia będzie prawem państwowym, to oczywiście będzie najzupełniej legalne, pod warunkiem, że te dzieci zostaną porwane podczas wojny.
Piszesz na przykładzie Arabii Saudyjskiej - najlepszego sojusznika USA?
Czy po prostu kłamiesz?
Czytaj, oszczerco:
www.memri.org/tv/al-azhar-professor-suad-saleh-legitimate-war-muslims-can-capture-slavegirls-and-have-sex-them
en.wikiquote.org/wiki/Islamic_views_on_concubinage
cairoscene.com/Business/Muslim-Scholar-Says-It-s-OK-to-Rape-Non-Muslim-Women-to-Humiliate-Them
A jednak zabijanie ludności cywilnej jest zbrodnią.
Nawet wypisywanie takich dyrdymałów w obronie Izraela tego nie zmieni.
Zgoda, udowodnione celowe zabijanie cywilów jest zbrodnią i tak wlaśnie należy postrzegać to, co stało się 7 X 2023 w Izraelu. Ale śmierć cywila przebywającego w zaatakowanym celu wojskowym już nie jest zbrodnią. Nie jest zbrodnią nawet wtedy, gdy atakujący mógł się domyślać, że w tym zaatakowanym celu mogą się jacyś cywile znajdować.
Nie czytałeś wodzów Hamasu i Islamskiego Dżihadu, że ich celem jest stworzenie islamskiego państwa wyznaniowego? Jakie prawa mają w takich państwach obywatele wiadomo nie od dziś, więc twoja wiara w prawa obywatelskie w "niepodległej" Palestynie nie brzmi ani trochę śmiesznie.
To jest tylko cyniczne szyderstwo, żadna tam wiara.
Ależ oczywiście, że tak.
Od początku tej wojny komentariat zmienia to forum w miejsce spotkań proizraelskich i antyizraelskich faszystów. Jedni negują prawo Arabów do życia w ogóle, do samostanowienia, a nawet prawo do mówienia o swoim cierpieniu. Każde wspominanie o arabskich ofiarach spotyka się z krytyką, a raczej z nudną już piosenką o tym, że przecież "sami tego chcieli", czy coś w tym stylu.
Z drugiej strony mamy ludzi, którzy mimo wielu dowodów, ogromnego spustoszenia, zeznań ofiar itd. negują bestialstwo hamasowskiego aktu terroru i charakter tej organizacji w ogóle. Właściwie niczym się oni nie różnią od negacjonalistów Zagłady, bo kieruje nimi prymitywny antysemityzm.
Na początku zgłaszałem się jeszcze do dyskusji, ale w końcu nie miałem już siły kopać się z koniem. Kompleksowość tego konfliktu i jego tło historyczne kompletnie schodzi na drugi plan, a raczej powiedziałbym, że z tła historycznego faszyści wybierają sobie rodzynki, które im akurat do ciasta pasują. Dzisiaj trzeba być na tym forum fanboyem - trzeba opowiedzieć się po jednej ze stron, jakby nasze życie od tego zależało.
A moje życie jednak od tego nie zależy. Boję się o Europę i o Zachód, bo eskalacja tego konfliktu pomoże izraelskiemu premierowi, ale nam może tylko zaszkodzić i jeszcze bardziej skłócić nas z globalnym Południem.
wydaje mi się, że frustracja proizraelskiej części komentujących wynika (mówię tutaj tylko w swoim imieniu) z jednostronnego przekazu Wyborczej i świadomego kierowania opinii publicznej na pozycje antyizraelskie i wręcz prohamasowskie. Cała narracja - co widać przede wszystkim w mediach zachodnich i froncie propalestyńskim - zaczyna rozmywać nawet terrorystyczny charakter Hamasu (transparenty z wczoraj - Hamas nie jest organizacją terrorystyczną) i skupia się na tym, że cały konflikt sprowadza się do tego, że Netanyahu nie chce iść do więzienia. Każdy inny premier Izraela zachowałby się tak samo - Hamas musiał być wycięty w pień, po prostu, Hezbollah musiał zostać zaatakowany, żeby Izraelczycy z północy mogli wrócić do domów.
I bardzo dobrze. Dość już współczucia i jechaniau na holokausie przez żydów (wszystko małą literą) Dość już głaskania ich (żydów) Przez to ofiara stała się mordercą i teraz terroryzuje swoich sąsiadów. Trzymam kciuki za Wolna Palestynę i Wolny Liban w granicach przez 1968.
Żaden komentarz choćby nie wiem jak obiektywny ale bez odwołania się do ludzkiej biologii, nie pokaże istoty tego konfliktu. Awantura na Bliskim Wschodzie jest tylko maleńkim fragmentem dziejów cywilizacji w której ludzie stoczyli ponad 50 000 wojen. Należy spytać, co jest z nami nie tak, i próbować odpowiedzieć na to pytanie. Analizowanie, kto ma więcej na sumieniu w tym konkretnym, do żadnych wartościowych konkluzji nie doprowadzi.
Niewiele zrozumiałeś z tego, cogeo-tmk napisał i musiał wyjść z ciebie (małą literą) der sturmer. Ten twój liban nie utracił w 1967 żadnych terytoriów, więc atak przez Hezbollah (a właściwie Liban) na Izrael był zwykłą realizacją hasła "śmierć Żydom". Bo tak, bo tak macie zaszyte od wieków w głowach, nieracjonalną nienawiść do Żydów. Gdyby byli na Marsie, to w ONZ-cie podejmowalibyście uchwały, że bezprawnie kolonizują wspólną planetę. Żaden konflikt współczesny nie budzi w was takiej nienawiści, miliony w Kongo, miliony w Sudanie, setki tysięcy w Syrii (gdzie Hezbollah właśnie mordował w wyrafinowany sposób Syryjczyków), żadne kolonizacje i czystki etniczne - w Chinach, w Tajlandii, w Afryce. Cisza, bo tam nie ma Żydów.
O czystkach etnicznych w Tajlandii to nawet ja nie słyszałem, a trochę interesuję się tym, co się dzieje na świecie. Jesteś pewien, że nie chodziło ci o Birmę?
jestem pewien, o to chodzi :) Poszukaj sobie proszę w temacie południowych prowincji Tajlandii - chyba Pattai, gdzie rząd Tajlandii od chyba lat 50 do dzisiaj prowadzi agresywną kampanie zasiedlania tych muzułmańskich ziem Tajami, walczy z miejscową partyzantką, itp.
www.bbn.gov.pl/ftp/dok/03/JELONEK_33-2015.pdf
Konflikt niszowy, ale chodziło mi o to, że gdyby na miejscu Tajów byli Żydzi, to o tym konflikcie wiedziałby cały świat, ustanowiono by ONZ-owską agencję ds uchodźców, a ONZ co tydzień potępiałoby Izrael za ich politykę.
My z kolei trzymamy kciuki za wyzwolenie waszej Rosji spod władzy złodziei z grupy Putina, który coraz bardziej sie boi co z nim będzie :)
OK, dzięki
A najlepsze jest to, że GW kasuje moje komentarze, w których oponuję ultrasom, bo nazywam w nich kogoś faszystą! Tymczasem pod każdym artykułem roi się od komentarzy wzywających do wyrżnięcia ludzi w pień, a wcześniej nie brakowało wezwań do zrzucenia bomby atomowej na Gazę. I te komentarze najwyraźniej są spoko, bo mniej osób kliknęło w "zgłoś".
Wniosek z tego taki, ze gdy masa trollerska osiąga masę krytyczną, to jest w stanie wyrzucić z tego forum głosy umiarkowane, bo tu rządzą algorytmy, a nie ludzka inteligencja.
> a wcześniej nie brakowało wezwań do zrzucenia bomby atomowej na Gazę
Bredzisz. Nie było takich komentarzy. Temat znuke'owania Gazy pojawiał się jedynie w kontekście wypowiedzi jednego z ultrasowskich izraelskich ministrów, który stwierdził, że jest to jedna z opcji.
"który stwierdził, że jest to jedna z opcji."
A co byś napisał, gdyby ktoś z np. Iranu oglosił, że jedną z opcji jest zrzucenie bomby atomowej na Izrael?
A ile to razy dygnitarze Iranu powtarzali, że "Izrael to rak" na bliskim wschodzie i trzeba go wyciąć go? To niczym się nie różni od zrzucenia nań bomby atomowej. Powiem więcej: bomba atomowa mogłaby zabić i 2 miliony izraelskich Arabów, na co świat islamski z pewnością nie chciałby się zgodzić, ale "wycięcie Izraela" z bliskiego wschodu na pewno odbyłoby się wedlug kryteriów etnicznych - czystka etniczna dotyczyłaby tylko Żydów i tu już protestów by nie było, pewnie i w Polsce nikt by nie protestował.
“Whoever (of Jews) survives will stay in Palestine, but in my opinion, no-one will remain alive.” - Ahmed Shuqayri, PLO founder (Al-Yawm, Lebanon, June 3, 1967)
en.wikipedia.org/wiki/Ahmad_Shukeiri
> A co byś napisał, gdyby ktoś z np. Iranu oglosił, że jedną z opcji
> jest zrzucenie bomby atomowej na Izrael?
Wyśmiałbym go, bo ci tępi turbaniarze od 30 lat nie są w stanie skonstruować A-bomb. Nawet Korea Północna potrafiła.
Przekaż GW absolutnie nie jest jednostronny.
Apologeci Izraela oczekują, że przekaz GW dotyczący obecnej odsłony konfliktu powinien obejmować w zasadzie wyłącznie publikowanie komunikatów armii izraelskiej i rządu izraelskiego.
Poszperać w komentarzach z ostatnich 12 miesięcy, a potem dopiero się oburza - były i nadal są komentarze, których głównym celem jest totalna dehumanizacja Palestyńczyków i absolutny zachwyt nad wszystkim, co wyprawia izraelskie wojsko.
Automatyczna korekta coś pomieszała - poszperaj w komentarzach, a potem się dopiero oburzaj - miało być.
Nie przeczę, że komentarze dehumanizujące Palestyńczyków, a nawet nawołujące do ich eksterminacji się zdarzały (na marginesie - podobne komentarze zdarzały się pod adresem Żydów). Ale nie pamiętam, żeby ktoś postulował zrzucenie na Gazę bomby atomowej.
Skleroza.
az, jeżeli to mówił izraelski MINISTER, to spoko ...
"tępi turbaniarze" - a nie karaluchy?
Ale mowa była o komentarzach na tutejszym forum, w których rzekomo pojawiały się wezwania do zrobienia z Gazy Hiroszimy, a nie o wypowiedziach jakiegoś religijnego oszołoma, z koalicyjnej konieczności będącego ministrem czegośtam u Bibiego.
Nie, nie karaluchy. Są turbaniarzami, bo chodzą w turbanach. A są tępi, bo każdy teokratyczny reżim jest tępy. To jest stwierdzenie faktu, a nie obelga.
> zamienienie całej Strefy Gazy na wielki parking
Bez sensu. Kto chciałby tam parkować?
Czy dobrze rozumiem, że pogłębiasz dehumanizację i robisz sobie dodatkowo głupie żarty?
Źle rozumiesz. Robię sobie tylko głupie żarty.
Są sprawy, do których głupie żarty absolutnie nie pasują.
No to jesteśmy odmiennego zdania.
Wszystko się zgadza. Palestyńscy Arabowie, choć przybłędy w Libanie, zabrali się do niszczenia kraju, który ich przygarnął. Rzeczywiście, dziwne, że Libańczycy usiłowali swojego kraju bronić. Niestety, daremnie.