Kamala Harris jako prawdopodobna kandydatka Partii Demokratycznej na prezydenta zyskała sympatię wyborców młodych i kolorowych. Poparcie dla Donalda Trumpa jest stałe, a wybór J.D. Vance'a na wiceprezydenta nie dodaje Republikanom głosów.

Temperatura polityczna w USA po rezygnacji Joego Bidena z ubiegania się o drugą kadencję i po nieudanym zamachu na Donalda Trumpa jest tak wysoka, że codziennie ukazuje się co najmniej jeden nowy sondaż pokazujący przesunięcia sympatii wyborców dla obu partii. W kraju tak silnie spolaryzowanym nie mogą to być ruchy tektoniczne, ale da się dostrzec pewne zmiany mogące zadecydować o ostatecznym wyniku listopadowej elekcji. 

Sondaże nie dają wskazówki, czyja wygrana jest bardziej prawdopodobna. Wahania są w zakresie między trzypunktową przewagą Trumpa a dwupunktową przewagą Harris. Czyli remis. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Większość zdeklarowanych wyborców Trumpa jest w niego tak zapatrzona, że zaakceptowałaby kogokolwiek jako wiceprezydenta."
    To tak jak u nas. Kaczyński ma te swoje żelazne 30% i choćby nasikał Rydzykowi na tacę, podziwu wiernych nie straci. Ale o pozostałe 70% warto powalczyć, bo to już są ludzie myślący, można do nich dotrzeć z sensownym przekazem.
    @Diderrus
    Bo to nie zwolennicy a wyznawcy. A z wiarą nie da się dyskutować racjonalnie i przy pomocy argumentów. To znaczy dyskutować można, ale efekt będzie zerowy.
    Ale przy obecnej polaryzacji w USA
    przekonanie wahających się i zmobilizowanie nieprzekonanych może przeważyć szalę zwycięstwa na stronę Kamali bo Trump dotarł już chyba do swojego sufitu i więcej wyznawców nie zdobędzie.
    Oczywiście pamiętać trzeba o systemie wyborczym i głosach elektorskich - dwukrotnie już przełożyły się na wygraną Repsów (GW Bush i Trump właśnie).
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @Diderrus
    Nie podzielam Twojego optymizmu, że aż 70% wyborców to ludzie myślący. Zresztą - podobno nasz mózg wcale nie służy do myślenia - tylko do przetrwania. Myślą tylko nieliczni, można powiedzieć, że dziwacy wręcz - wysokowrażliwcy itd.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @indywidualismus_1
    Również sądzę, że jest to nadmierny optymizm...
    "Z badań przeprowadzonych przez PISA (Międzynarodowy Program Oceny Umiejętności Uczniów) i OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) wynika,
    że co szósty polski magister jest analfabetą funkcjonalnym. Z badań wynika także, iż aż 40% Polaków nie rozumie tego, co czyta. Kolejne 30% rodaków rozumie kierowany do nich przekaz, ale w niewielkim stopniu.
    "...analfabetyzm funkcjonalny powoduje, że osoby nim dotknięte nie rozumieją tekstów pisanych."
    ht tps://www.passa.waw.pl/artykul/czym-grozi-wtorny-anafabetyzm,8663
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Cały art. T. Porębskiego (w linku wyżej) wart przeczytania
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Jezeli ktos do tej pory jest niezdecydowany to nie zaglosuje na Trumpa, Trump jest obleśnym zdemenciałym amoralnym staruchem, w kontrascie z KH bedzie to jeszcze bardziej widoczne
    już oceniałe(a)ś
    101
    4
    Efekt zamachu na Trumpa będzie słabł z tygodnia na tydzień, aż zamieni się w groteskę.
    już oceniałe(a)ś
    71
    5
    Na zdrowy rozum głosowanie na postać tak pod każdym względem odpychającą jak Trump wydaje się kompletną aberracją. Podobnie jak u nas głosowanie na Kaczyńskiego czy rusofilów Mentzena i Brauna. A jednak... I ten mechanizm wart byłby dogłębnego zbadania. Bo to nie są decyzje dyktowane argumentami racjonalnymi.
    @Institoris
    Tak trudno zrozumieć, że ludzie są po prostu głupi?
    już oceniałe(a)ś
    10
    3
    @Institoris
    mechanizm? proszę bardzo:
    1. ponad 1/2 ludzkości twierdzi, że katechizm i święte słowa różnej maści proroków są bardziej wiarygodne niż podręczniki biologii
    2. na równiku, liniowa prędkość wirującej kuli ziemskiej wynosi prawie 2000 km/h (2x więcej niż leci samolot pasażerski), nie ma szans, żeby ktoś tam ustał na własnych nogach
    3. na oko widać, że to Słońce krąży wokół Ziemi, więc te trudne do zrozumienia, astronomiczne wyliczenia tylko zakłamują prawdę
    4. szczepionka zabija aż jedną osobę na 10 mln, a jak jej nie weźmiesz to masz 99% szanse wyzdrowienie (xuj wie jak to porównać, kiedy drzemało się na lekcjach matematyki)
    o innych "widzi mi się" wiejskich filozofów już nie napiszę, bo tylko wkurw mnie bierze na ten muł zalegający w ludzki czerepach
    już oceniałe(a)ś
    28
    2
    @gierkaczlepp

    Kocham ten komentarz, uśmiałam się do łez, zwłaszcza przy dywagacji jak porównać liczby z procentami :)))
    już oceniałe(a)ś
    13
    2
    @gierkaczlepp
    bardzo dobry komentarz, może właśnie to jest tajemnica wiary?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Wszystkim pożalsiębożym wróżom polecam cofnięcie się cztery miesiące wstecz od dziś i próbę przewidzenia aktualnego biegu wypadków na podstawie ...sondaży, a nie faktów.
    Podobne znaczenie ma ekstrapolacja chwilowych plebiscytów medialnych na wynik wyborów w listopadzie, czy kursu dolara w grudniu z dzisiejszego rozkładu jazdy pociągów.
    @Manaosdois
    A można się cofnąć do przodu.
    już oceniałe(a)ś
    10
    2
    @Mehoo
    Tak, stojąc głową do tyłu.
    już oceniałe(a)ś
    8
    3
    @Manaosdois
    A po co czytasz? Znasz lepsze metody?
    już oceniałe(a)ś
    3
    3
    2 punkty procentowe przewagi w tym przypadku kompletnie nic nie znaczą. Bo autor chyba zapomina, że wybór prezydenta USA nie dokonuje się w wyborach bezpośrednich tylko przez elektorów. A zatem może dojść do sytuacji, w której wygra kandydat popierany przez mniej Amerykanów. Poza tym teraz toczy się walka o pozyskanie głosów stanów, które nie są obecnie ani za Demokratami, ani za Republikanami.
    Amerykanska szulernia jest az nadto widoczna w roli Electoral College, jak i w Supreme Court! Dlatego Demokratom jest zawsze trudniej w amerykanskiej demokracji!
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @hardy
    "Amerykanska szulernia jest az nadto widoczna w roli Electoral College"
    Ale mam nadzieje ze wiesz (lub mozesz sie dowiedziec), ze USA to federacja...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Bo Trump (a u nas PIS) ma nie zwolenników a wyznawców. A z wiarą nie da się dyskutować racjonalnie i przy pomocy argumentów. To znaczy dyskutować można, ale efekt będzie zerowy.
    Ale przy obecnej polaryzacji w USA przekonanie wahających się i zmobilizowanie nieprzekonanych może przeważyć szalę zwycięstwa na stronę Kamali bo Trump dotarł już chyba do swojego sufitu i więcej wyznawców nie zdobędzie.
    Oczywiście pamiętać trzeba o systemie wyborczym i głosach elektorskich - dwukrotnie już przełożyły się na wygraną Repsów (GW Bush i Trump właśnie).
    @DonDiaz
    Heh, zabawne. U nas wyznawców mają akurat dokładnie obydwie strony: PiS i PO.
    Nawet bardziej PO.
    już oceniałe(a)ś
    0
    16
    @xerra1
    Z rozkładu wyników wszystkich wyborów akurat dobrze wiadomo,
    że poparcie PO jest mocno dodatnio skorelowane z poziomem wykształcenia (i wobec tego z czytelnictwem i zdolnością do krytycznej oceny),
    zaś poparcie PIS odwrotnie - tym wyższe, im niższe wykształcenie i wszystko co się z tym wiąże.
    Tak więc Twoja teza jest mocno dyskusyjna.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    @DonDiaz
    Teza nawet nie dyskusyjna, lecz kłamliwa - po prostu. Kłamliwa z założenia. Wszystkie znane mi badania przed- i powyborcze od lat pokazują, jakim wyksztalceniem dysponują głosujący na PiS, jakie zawody uprawiają i gdzie mieszkają. No, i gdzie uzyskują wiedzę o kandydatach na radnych, posłów i senatorów. Tu sporu nie ma.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @xerra1
    A ty zawsze kula w plot, nasz nadworny imbecylu!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @xerra1
    Tak, dlatego PO w sondażach parę jeszcze lat temu ocierało się o 15%, a PiS twardo trzyma się 30.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    W przypadku Bidena to nie był problem z wizerunkiem.
    @makeintosch
    wizerunek zaważył, tak myślę. sadze jednak, ze 4 lata temu Biden się zaanonsował jako kandydat na 1 mandat, aby odsunąć pomarańczowego i posprzątać po nim. Publika w krajach demokratycznych lubi widzieć swoich przywódców na żywo bez cenzury i tutaj Biden zaczął słabo wypadać. W kierowaniu krajem jego powolne reakcje nie byłyby przeszkoda, jednak publika chce widzieć facia, który ma reakcje jak ktoś kto gra w grę komputerowa, przy czym nie za bardzo ich interesuje czy reakcja byla dobra ma być szybka, co Trump robi lepiej od Bidena, bo zdobył dobre doświadczenie w gwiazdorzeniu w reality show
    już oceniałe(a)ś
    2
    1