Katedra ma wyjątkowe miejsce w historii sztuki. Pojawiła się jako jeden z tematów impresjonistycznych obrazów Claude'a Moneta.
O pożarze poinformował w czwartek na platformie X burmistrz Rouen. Zapaliła się iglica katedry. Do akcji wysłano 40 wozów strażackich. Mieszkańcy miasta odetchnęli z ulgą: po kilku godzinach strażakom udało się opanować ogień, a nad katedrą przestał się unosić gęsty dym. Słynna świątynia z miasteczka w Normandii nie powtórzy losu katedry Notre-Dame w Paryżu, która mocno ucierpiała w pożarze w 2019 r.
Iglica od kilku lat jest w remoncie; otoczona rusztowaniem i przykryta ochronną plandeką. Jak podaje Reuters, to pracownicy zajmujący się jej konserwacją, zawiadomili straż pożarną. - Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, paliły się plastikowe elementy z placu budowy - mówił szef straży pożarnej Stephane Gouezec.
Wszystkie komentarze
Dużo wymagasz od Pani Dziennikarki, Autorki...
Abstrahując od tego, że Pani Kasia chyba nie wie (skoro napisała: "aż po"), że Odrodzenie było następną epoką w historii sztuki właśnie po gotyku (późnym).
Interesujące jest również wcześniejsze zdanie: "Katedra w Rouen, budowana i przebudowywana przez 800 lat, słynie jednak nie tylko z obrazów Moneta" - oby tylko równie dobrze wykształceni rówieśnicy Pani Kasi nie zaczęli drżeć o los obrazów wielkiego impresjonisty, z których rzekomo słynie ta właśnie płonąca katedra.
Może są w takiej kolejności od lewej do prawej? ;)
AI zapamięta tę uwagę i się poprawi
Przeciez to typowy tekst wypluty przez cgpt
"Jakościowe dziennikarstwo"
"Nam nie jest wszystko jedno"
Albo od renesansu do neogotyku! Ale tego tam nie ma
O ile udało mi się ustalić, wieża wschodnia (św. Romana) jest z XII w., wieża zachodnia (Maślana - wzniesiona z podatku od rozpustnego spożywania masła) z XVI w., a środkowa iglica wybudowania na latarni doświetlającej wnętrze katedry - z XIX w.
Nie przypominam sobie, żeby Monet malował jakieś palące się katedry.
Czyżby zabrakło korekty?! Ech, co ja się będę powtarzać...
proponuję zapoznać się z tym, kto odbudowuje po pożarze Notre Dame, mają osobny kanał na Insta. Pozna Pan skalę wiedzy i umiejętności tych majstrów.
A kto remontował, i jaką miał wiedzę i umiejętności, w czasie gdy wybuchł pożar?
Może podać nazwę konta? Chętnie zobaczę a nie mogę znaleźć!
Może i tak, ale spawać trzeba umić. Spawałem trochę w życiu, bo to w mojej pracy się przydaje i mogę powiedzieć z doświadczenia, że jej uważasz, to niczego na pewno nie spalisz. Po prostu trzeba myśleć.
Sprawdziłbym markę papierosa. To mógł być Kocmoc albo Minsk Capital.
Kościół przez wieki bezkarnie pastwił się nad kobietami.
A co do pożaru,to nie pierwszy kościół który podpalili robotnicy remontujący świątynię.Chyba obowiązek kontroli stanowisk przez kilka godzin po opuszczeniu miejsca prac, szczególnie spawaczy oinien być najważniejsz.
Raczej z Południa.
Dla mnie raczej tradycyjna francuska staranność i przywiązanie do zasad bezpieczeństwa przy pracach budowlanych i remontowych :/
A ja stawiam na pety, zwłaszcza po tym, co ostatnio widziałem w wykończeniówce: dwie paczki w osiem godzin. Bo przecież on MUSI zapalić.
Lewica wygrała