PiS rozkręcał temat paktu migracyjnego w kampanii europejskiej. Choć negocjacja zasad relokacji przypadła na lata rządu Mateusza Morawieckiego, w kampanijnej debacie PiS, przestrzegając przed zalewem migrantów, o sytuację próbował oskarżać nową ekipę.
Pod koniec maja w sprawie migrantów osobiście interweniował Jarosław Kaczyński. Z Nowogrodzkiej wyszedł komunikat o "kłamstwie Donalda Tuska", które miał obnażyć francuski premier Gabriel Attal. Bo „podczas jednej z debat telewizyjnych wprost stwierdził, że pakt migracyjny nie będzie dotyczył francuskich miasteczek, ale państw ze wschodniej Europy i, że to one będą nim obciążone w pierwszej kolejności". A przecież – dowodził Kaczyński – polski premier twierdził, że Polska nie będzie przyjmowała imigrantów w ramach paktu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Wawrzyka pewnie nie znasz?
Masz problemy z rozróżnieniem słów - rozbójnik, emigrant, migrant, uciekinier.
Nie projektuj własnych braków na innych
Migrant to pojedyńcza osoba, osoba która ma swoje prawa, w tym, sprowadzenia rodziny.
taka jest prawda... kazda strona po prostu klamie
Powiedzmy że obie strony kłamią.
I dlatego Konfederacja będzie rosnąć w siłę,