Koreański Instytut Finansów Publicznych zasugerował, by dziewczęta rozpoczynały naukę w szkole podstawowej o rok wcześniej niż chłopcy, ponieważ mogłoby to podnieść niski wskaźnik urodzeń.

Jak poinformował brytyjski dziennik "The Guardian", z raportu Koreańskiego Instytutu Finansów Publicznych wynika, że utworzenie rocznej różnicy wieku między dziewczętami i chłopcami w szkole sprawi, że będą dla siebie bardziej atrakcyjni, gdy osiągną wiek odpowiedni do zawarcia małżeństwa.  

Twierdzenie opiera się na założeniu, że mężczyznom naturalnie podobają się młodsze kobiety, ponieważ dojrzewają oni wolniej. A kobiety wolałyby wychodzić za mąż za starszych mężczyzn.  

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    A mnie interesuje, kiedy wreszcie WHO ( czy inna, powołana specjalnie do takiej działalności organizacja o światowym zasięgu) zajmie się nadmierną rozrodczością w rejonach, w których występuje stały problem z wyżywieniem rodzących się bez opamiętania dzieci, nie mówiąc już o ich dalszym, godziwym życiu.
    Ludzi na naszej planecie jest za dużo i chociaż rozumiem, że żaden kraj nie chce zniknąć z powierzchni ziemi z powodu braku kolejnych pokoleń, to właśnie nadmiar populacji w krajach zapóźnionych cywilizacyjnie, w dodatku położonych w niekorzystnych dla człowieka strefach klimatycznych, stanowi prawdziwy problem dla świata.
    @zwinka1
    Ale to jest artykuł o Korei Pld, a nie o Malawi
    już oceniałe(a)ś
    9
    10
    @zwinka1

    WHO od dawna propaguje edukację seksualną, wiedz? o planowaniu rodziny, wiedz? o środkach antykoncepcyjnych!!!

    Niestety wiele zacofanych edukacyjnie krajach rządzonych przez fundamentalistòw religijnych:

    1) edukacja seksualna jest zakazana w szkole,

    2) apteka nie sprzedają pigułki dzieñ po

    3).w krajach zaawansowanego fundamentalizmu programy edukacji seksualnej opracowane przez WHO są nazywane ideologią gender itp...
    już oceniałe(a)ś
    34
    0
    @zwinka1
    Nawet jeśli w Kenii urodzi się 10 dzieci, a w USA jedno, to i tak to amerykańskie dziecko będzie większym obciążeniem dla planety niż ta kenijska gromada z powodu drastycznie wyższej konsumpcji.
    już oceniałe(a)ś
    20
    24
    @InkarnacjaKaczki
    To oczywista prawda, ale nie licz tu na świadomość, czy zrozumienie tego faktu.
    już oceniałe(a)ś
    6
    8
    @zwinka1
    Dokładnie. Ludzi jest za dużo.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @zwinka1
    Twój post trudno ocenić inaczej jak przejaw polskiego kotła w piekle.
    I rozumowanie w nim, wybacz, jest równie głupie jak wezwania do natychmiastowego wyrównania zarobków Polaków do poziomu Holendrów, bo tam są wyższe.
    Świat nie jest jednakowy, skąd ci w ogóle przychodzi do głowy pomysł, że miałby być?
    Nie tak dawno, jakieś 100 lat temu, w niemieckiej prasie ukazywały się artykuły opowiadające ze zgrozą, jak to w Polsce ludzie mnożą się bez opamiętania i jakie to może mieć konsekwencje dla Niemiec. Dzwoni ci gdzieś blisko?

    Ale pocieszę cię, chociaż świat nie jest jednakowy i w różnych miejscach pewne procesy zachodzą w różnym czasie, to cały, literalnie CAŁY świat objął już proces spadku rozrodczości. Ten proces zaczął się w bardziej cywilizowanej części Europy jakieś 100 lat temu (tam najwcześniej zaczał się przecież ten gwałtowny przyrost), w Polsce jakieś 50-60 lat temu, gdzie indziej fala zaczęła maleć 20 lat temu, ale maleje już wszędzie.
    W Polsce współczynnik urodzeń zaczął maleć 50-60 lat temu, ale spadł poniżej 2 dopiero w roku 1989. Sam ten fakt nie znaczy oczywiście, że od razu rodziło się mniej dzieci niż umierało starych ludzi, to następuje dopiero około 30 lat później, stąd od ok. 2018 roku mamy w Polsce coraz mniej ludności (po 1989 potencjalnych matek, które rodziły się jeszcze w licznych pokoleniach, dalej było dużo więcej niż ludzi w pokoleniach ich dziadków).
    Wszystko wskazuje, że malejący współczynnik urodzeń wszędzie spadnie poniżej 2 w następnych 30-40 latach. A to spowoduje, że po kolejnych 30 latach w każdym kraju na Ziemi liczba ludności zacznie maleć. Co wszystko razem oczywiście spowoduje, że zacznie maleć liczba ludzi na Ziemi, dokładnie tsak, jak zaczeło się to kilka lat temu dziać w Polsce.
    Ty byś chciała już, natychmiast? Tupnij sobie nóżką. Albo wymorduj.

    P.S.
    W "krajach zapóźnionych cywilizacyjnie" mający cywilizacyjne opóźnienia ludzie opowiadają swoje przesądy jako bajki objawione. Na przykład Indie, najludniejszy od niedawna kraj świata, ludzie się tam tak mnożą, że już prześcignęli Chiny, inny "zapóźniony cywilizacyjnie" kraj. Nie to co Polska, gdzie jak wiadomo kilka tysięcy lat temu wynaleziono pismo (ops, to akurat Chiny i Indie), rozwinięto matematykę (ops, to też Chiny i Indie), a nad głowami krąży stacja kosmiczna (ops, to akurat Chiny) i sondy latają na Marsa (ops, to akurat Indie).
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @zwinka1
    Dokladnie, swietnym przykladem jest Podkarpacie. Nie ilosc a jakosc jest wazna.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @InkarnacjaKaczki
    To dlaczego ta "kenijska gromada" chce się przenieść do USA lub Europy?
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Absurdalny i chybiony pomysł. Przecież ludzie dalej łączą się w pary i uprawiają seks, jak zawsze. Po prostu nie chcą mieć dzieci.
    @jaras
    Nie do końca. Liczba singli też znacząco rośnie. Do tego rośnie liczba związków tymczasowych, gdzie oboje nie chcą się długoterminowo z kimś wiązać w relacji.

    Stąd też (między innymi) spada dzietność, bo dziecko to długoterminowe zobowiązanie obojga rodziców.
    już oceniałe(a)ś
    27
    0
    @jaras

    To nie jest prawda. W Seulu 40% kobiet poniżęj 50 roku życia nie współżyło w 2020 roku. Jeszcze gorzej jest w Japonii, gdzie 40% to średnia ogólnokrajowa.
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    @faolitaruna6
    A mężczyźni? Bo jeśli oni współżyją częściej to problem jest gdzieś indziej.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @jaras

    Kraje Zachodu są zżerane rakiem Neoliberalizmu
    Balcerowicza i jego mocodawców z Wall Street.

    Jak młodzi ludzie będą mieli zapewnione
    dobrze płatna prace i bardzo tanie mieszkania,
    to będą się rozmnażali.
    już oceniałe(a)ś
    1
    20
    @faolitaruna6

    Oligarchowie chcą zastąpić ludzi robotami.
    już oceniałe(a)ś
    0
    5
    @jaras
    Coś niesamowitego! Algorytm zablokował mi zamieszczenie wpisu z uwagi na rzekome pogwałcenie regulaminu. Coś niepradopodobnego!!! Hej, GW, ogarnijcie się, bo w tym wpisie nie ma niczego sprzeniewierzającego się zasadom Forum, kultury czy dobrego smaku. Pod różnymi artykułami jest mnóstwo wpisów agresywnych, rasistowskich, wulgarnych, a akurat mój wpis został zablokowany?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @JimmyDore
    Jimmy, ludzie najbardziej mnoza sie w Afryce... gdzie nie maja "zapewnionej platnej pracy ani bardzo tanich mieszkan" ... no chyba ze w szalasie
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @nj
    Wyborcza lubi wyłącznie agresję i wulgarność - inaczej połowa stałych bywalców straciłaby dostęp.
    już oceniałe(a)ś
    1
    4
    @pablog
    Z tym "wyłącznie" trudno się zgodzić, ale brak działań GW w kierunku moderacji faktycznie zastanawia. Forum roi się od agresywnych, wulgarnych, bezpardonowo atakujących takie czy inne grupy głosów. Z moich obserwacji wynika, że redakcja silnie reaguje jedynie na łamiące zasady wpisy związane z pewnym narodem z Bliskiego Wschodu - co jest właściwym działaniem, ale dlaczego działania takiego brakuje przy innych skandalicznych wypowiedziach? Moja hipoteza jest taka, że absolutnym priorytetem jest ruch na stronie, więc GW opłacają się wszelkie g-burze i skrajnie chamskie wpisy, bo to one najsilniej generują aktywność forum.
    A komentujący raczej dyskutują ze skandalicznymi wypowiedziami, niż klikają ":zgłoś".
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @JimmyDore
    Tak twój
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @ben123
    Tak twój fiutin bardzo tego pragnie.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    W Korei ceny mieszkań rosły w ostatnej dekadzie najszybciej na świecie!!!

    Rezultat:
    Spadek rozrodczości był również najszybszy na świecie.
    @jkk-54
    Wprowadzić obowiązkową służbę wojskową dla kobiet tak jak w Izraelu. Posiadanie dwójki dzieci zwalnia ze służby. Dzietność momentalnie rośnie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    @Mx
    Służba wojskowa może być znacznie atrakcyjniejsza niż beznadziejne męczenie się w domu z dziećmi.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Choćby nie wiem jak tęgię, męskie, szowinistyczne umysły się nie wytężały, to je zmuszą kobiet do rodzenia jeśli one tego nie chcą. A nie chcą, bo macierzyństwo to ból, krew i łzy.
    @gedwuihrf

    Mężczyźni nie działają wystarczajaco w samorządach, żeby było tanie mieszkanie dla każdego i dobra praca w odległości godziny jazdy od domu.
    już oceniałe(a)ś
    3
    5
    @gedwuihrf
    Bzdura. Do tego łatwa do obalenia. Wystarczy dowolne porównanie dwóch krajów ze świata - czym bardziej kraj szowinistyczny tym większa liczba urodzeń.

    Więc jest odwrotnie niż mówisz.
    już oceniałe(a)ś
    6
    7
    @marokl
    Przecież napisał to samo. Dlatego prawica tak marzy o Gilead.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @gedwuihrf
    Jakoś w Afganistanie się udało. Szast prast, zmiana konstytucji, powołanie kobiet do wojska do oddziałów położniczych na 12 miesięcy i mamy dzietność 3.0 zamiast 1.158.
    już oceniałe(a)ś
    2
    5
    @gedwuihrf
    "nie chcą, bo macierzyństwo to ból, krew i łzy"

    Gdyby taka zależność faktycznie była wytłumaczenierm (a nie jest), to w miarę wzrostu zamożności i poziomu cywilizacyjnego, a więc poprawy warunków egzystencji, systemu edukacji i standardów opieki medycznej (redukcja bólu, krwi i łez), dzieci rodziłoby się więcej, a nie mniej.
    Proste wytłumaczenia zawsze są kuszące, zwłaszcza jeśli idą po naszej aktualnej linii ideologicznej, ale bywają błędne, bo są ZBYT proste.
    Tymczasem na dzietność w rzeczywistości ma wpływ cały szereg czynników.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @__sparrow__
    Mało widzisz, jeśli widzisz jedynie, że tak dobrze wkoło, że nierodzenie dzieci jest niezrozumiałe.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Wincej turbo kapitalizmu. To musi się udać.
    @lwplwp
    > Wincej turbo kapitalizmu. To musi się udać.

    Nie, wincej Korei Północnej. To dopero musi się udać.
    już oceniałe(a)ś
    1
    4
    Jeszcze wincyj ludzkiego wirusa! Bo gospodarka ma się cały czas rozwijać! A wysłużone ludzkie roboty mają być zastępowane nową armią roboli! A powinno być tak jak na rysunku: i.imgur.com/xgjXirc.jpeg
    @real_nick
    Kiedy masz termin zabiegu? Zawsze to jeden wirus mniej!
    już oceniałe(a)ś
    6
    7
    Prawdziwą przyczyną niskiej dzietności jest obowiązkowa służba wojskowa dla mężczyzn, która trwa 18 miesięcy.

    Podczas gdy w Izraelu do wojska idą obie płcie, a w czasie służby nierzadko zawiązują się związki, tak koreańscy mężczyzni mają wyjęte z życia prawie dwa lata.

    W tym czasie ich rówieśniczki studiują bądź rozwijają karierę zawodową, a oni wychodzą z jakże praktycznymi umiejętnościami czyszczenia karabinu i ścielenia pryczy w 30 sekund.

    Do tego dochodzi chora kultura zapier.....

    No i mają efekty. Wnuczek Kim Dzon Una podbije ten kraj emerytów bez jednego wystrzału.
    @Czwarty Muszkieter
    Coś mi się zdaje, że niewiele wiesz o obu Koreach.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    @emerald
    Na szczęście pod ręką mamy prawdziwego eksperta, który zaraz wszystek nam wytłumaczy.
    już oceniałe(a)ś
    4
    8
    @Czwarty Muszkieter
    Problemy z niską dzietnością mają wszystkie kraje rozwinięte, równiez te, gdzie w ogóle nie ma obowiązkowej służby wojskowej.
    Po prostu ludzie nie chcą mieć dzieci i stosują antykoncepcję.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @Czwarty Muszkieter
    A bo w korei pónocnej rozumiem, że jest baby boom?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @Czwarty Muszkieter
    Przyczyny niskiej dzietności znajdziesz w parę minut. Nie mają one nic wspólnego z tym co napisałeś.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Ludzie obecnie bardzo późno osiągają stabilizację finansową. Jeśli w wieku 24 lat kończy się dopiero naukę i wchodzi na rynek pracy to potrzeba jeszcze kilka lat żeby zdobyć stabilną pracę i doświadczenie w zawodzie żeby mieć za co utrzymać rodzinę. Tymczasem najlepszy moment na urodzenie dziecka przez kobietę jest między 20 a 25 rokiem życia.
    Z tego względu związki w których mężczyzna jest trochę starszy niż kobieta mają trochę sensu. Natomiast nie sądzę żeby akurat to rozwiązanie rozwiązało problem
    @p10tr3k111
    a jaka jest definicja stabilizacji finandowej?
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @p10tr3k111
    Najlepszy biologicznie ale nie psychicznie. Człowiek jest wtedy kompletnie niedojrzaly. Mężczyzna też biologicznie do 30 r.z. ma najlepszą spermę - ale co z tego. Dziecko nie tylko trzeba urodzić ale jeszcze wychować. A do tego to juz niewiele osob się nadaje. Moze lepiej, żeby nas było mniej, ale żebyśmy byli normalniejsi - a tu kluczem jest jednak dojrzałość obojga rodziców.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0