Maximiliana Krah nie będzie już w zarządzie Alternatywy dla Niemiec (AfD). Jego wypowiedzi oraz bliskość z Kremlem stały się powodem obniżki notowań skrajnie prawicowej partii.

Według tygodnika "Der Spiegel" to szefostwo partii nalegało na wyjście Krah z prezydium partii i wycofanie się z kampanii niemal na jej ostatniej prostej.

Krah zapowiedział rezygnację w środę, choć jeszcze dzień wcześniej nic na to nie wskazywało. Wówczas na spotkaniu z wyborcami w Dreźnie twierdził, że formułowane wobec niego zarzuty są chybione, a on – niczym bohater z filmu "Mad Max" – jest nieustraszony i nie zamierza rezygnować. Stało się inaczej z powodu obawy o dalszy spadek notowań AfD.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    A PiS-owski admirator i wielbiciel Waffen SS Dworczyk kandyduje.
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    Może chwalił za to, że mieli ładne mundury zaprojektowane przez Hugo Bossa?
    @Jozef_K
    Fake history, Hugo Boss nie projektował żadnych mundurów... Co nie oznacza, że firma nie miała naziwtowskiej przeszłości.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @kobyszcze0804
    Hugo Boss wprawdzie nie projektował mundurów, ale jego firma produkowała je na skalę masową i przed wojną, i w jej trakcie (korzystając z pracy przymusowej i bezwzględnie traktując dostarczaną jej siłę roboczą). A sam Boss przystąpił do NSDAP bardzo wcześnie, co zapewniło mu niemal monopol.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @proprius
    No właśnie to miałem na myśli mówiąc o nazistowskiej przeszłości.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @kobyszcze0804
    OK, ja tylko chciałem uzupełnić :-)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    W Niemczech radykalna prawica - nie kryjąca się już z sentymentami do nazizmu - zyskuje coraz więcej zwolenników. To efekt trendu, niestety, coraz bardziej powszechnego w znacznie szerszej skali - można chyba mówić o brunatnej międzynarodówce. Taki „putintern”. Dlatego takie typy jak ten przestają się krępować. Jednak wciąż jeszcze w Niemczech istnieją pewne mechanizmy obronne. Pytanie jak długo jeszcze.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    szur szurorum.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "Krah snuł dalekosiężne plany."
    Zamierzał reaktywować SA czy nawet SS,
    to nie takie dziwne.Na pogrzebach morderców z SS ciągle pojawiają się kameraden którzy swoim"honorem" uczynili ilość zakatowanych ofiar.
    Jego wybryki nie są niczym szczególnym.
    Niemcy nie chcą słyszeć że modlili się nieomalże do swojego führera i że byli wszyscy z kilkoma wyjątkami spólnikami morderców.
    Mój przełożony na wysokim stanowisku Niemiec którego byłem głównym zastępcą
    swego czasu na moje bardzo niewinne wspomnienie o zachowaniu Niemców w czasie II WW chciał mnie pobić.
    W książce"Czas wilka", autor Niemiec opisuje jak to Niemcy byli rozżaleni po klęsce że muszą żebrać o jedzenie,a każdą Niemkę można było mieć za tabliczkę czekolady,za konserwę dwie.
    Jak to,za co ich świat tak karze?
    Na nich trzeba uważać,cały czas patrzeć im na ręce.
    On ZAWSZE będą darli mordę Deutschland über alles.
    @ghost
    Pamiętam czasy gdy Polacy rzewnymi łzami opłakiwali śmierć Stalina w miejscach publicznych.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @ghost
    Kompletne bzdury. Nie masz najmniejszego pojęcia o Niemczech i Niemcach i powtarzasz nonsensy z czasów późnego Gomułki. Twoje prawo, podobnie jak moje prawo wytknąć Ci niewiedzę...
    Nikt nie pisze, że Krah chciał reaktywować SS . Aby było jasne - Krah i jego kamraci to zwykli prawicowi ekstremiści wzgl. neofaszyści i żadnemu rozsądnemu człowiekowi (no, może z wyjątkiem ambasadora Przyłębskiego) z nimi po drodze. Jednakże wyciąganie tak daleko idących wniosków jako Polak, czyli mieszkaniec kraju, którego jakieś 35% (nie 15, czy 20%) ciągle głosuje na partie o podobnym programie (zgadnij, koteczku, o kim mowa...) to grube przegięcie. Niemcy dobrze odrobili lekcje z historii i zdecydowana większość przyznaje się do winy za rozętanie II wojny św. i dokonywane w imieniu Niemiec zbrodnie. Radzę zapoznać się ze stosowną literturą i w ogóle - zapoznać się...
    Na pogrzebach morderców z SS nikogo nie ma - jak łatwo policzyć, nikt z tej generacji już nie żyje.
    Ksiąśka "Czas wilka" - którą notabene czytałem - również nie relatywizuje niemieckiej winy, ale w rzetelny sposób opisuje niemiecką powojenną rzeczywistość.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0