- Dzieci w Bangladeszu należą do najbiedniejszych w świecie - pisze na portalu Save the Children Bangladesh jego dyrektor Shumon Sengupta. - Zamykanie tamtejszych szkół z powodu upału powinno być dla nas dzwonkiem alarmowym – dodaje.
Dla Bangladeszu, który już teraz czuje skutki ocieplenia klimatu, to już czwarty alert pogodowy w ciągu miesiąca. Liczący 171 milionów mieszkańców kraj jest też ze względu na swoje nizinne ukształtowanie zagrożony zalaniem z powodu podnoszenia się poziomu oceanów.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Na razie ci drudzy mają fory.
Na szczęście naziole i płaskoziemcy nie widzą zmian klimatu, bo w zeszłym tygodniu był przymrozek.
no był
To się ociepla czy nie skoro był przymrozek? W lipcu tamtego roku też było zimno. To jak to jest?
Dla katoli i prawaków naczelną wartością jest wiara. Mogą sobie wybierać w co wierzą (legendy, kłamstwa) a w co nie (fakty, nauka). To bardzo wygodne.
Średnia: jedna noga w piecu, druga w lodówce albo jak niektórzy mawiają: ja i mój pies mamy średnio 3 nogi.
Nie wiem czy tu linki przechodzą, ale spróbujmy:
science.nasa.gov/resource/video-climate-spiral-1880-2022/
Obawiam się, że w 171 milionowym biednym kraju wielkości połowy Polski byłoby ciężko i bez zmian klimatycznych.
Z pewnością pomoże. A my nadal rąbmy i wypalajmy lasy i zawalajmy ziemię i ocean śmieciami.
Nie wiadomo też co zostały dzieci
Następny/a czytelnik/czka Wyborczej z IQ poniżej średniej.
I na zasadzie 'po co sprawdzać fakty jak mam dwie szare komórki' użył/a dwa palce by napisać bzdury.
--
Metropolitan Manila (filipińskie: Kalakhang Maynila), powszechnie skracane do Metro Manila ...
Metropolitan Manila (Filipino: Kalakhang Maynila), commonly shortened to Metro Manila ...
A mnie się wydaje że autorka tego nie wiedziała i zerżnęła z artykułu zagranicznego bez refleksji. Takie to IQ Wyborczej.
Tyle, że im głębiej tym cieplej.
Mi też chodzą takie pomysły po głowie. To nie jest takie głupie… Problemem będą nie tylko temperatury, ale też powodzie, susze, nawałnice, huragany… Kto wie, czy taka przyszłość (pod ziemią) nas nie czeka… o ile zdążymy.
PS. Hmmm, silosy… Kto czytał książkę lub oglądał serial, ten wie ;)