Viktor Orbán pochwalił się na platformie X cennym (piszę bez ironii) wyróżnieniem, jakie przyznał prof. Ryszardowi Legutce. Otóż europarlamentarzysta z Krakowa otrzymał nagrodę im Hunyadiego Jánosa za ochronę „europejskich wartości i wolności". Oprócz statuetki Hunyadiego, pogromcy Turków i bohatera narodowego Węgier, prof. Legutko zainkasował 20 tys. euro.
W laudacji Orbán nie mógł się nachwalić jednego z ojców ideowych Prawa i Sprawiedliwości oraz współprzewodniczącego Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim, przedstawiając go jako twórcę nowego konserwatyzmu europejskiego. - Profesor Legutko był jednym z pierwszych myślicieli konserwatywnych, który uznał, że liberalizm działa na podobnej zasadzie jak komunizm. I nie zatrzymywał tej świadomości dla siebie, tworzył środowiska dyskusyjne, z których na początku czerpał Fidesz – mówił premier Węgier (cytuję za „Do Rzeczy").
Wszystkie komentarze
Nie można stracić czegoś, czego się nie ma.
w punkt
Legutko twarzy nie stracił, bo jej nie miał. Cnoty też nie, bo już jest od dawna odcnotowany przez putinowskich sprawców.
Co mógł więc stracić?
nic nie stracił, przytulił extra 20 k w eurasach. trochę bawi, że większość jego elektoratu nie zarobi tyle w dwa lata, ale cóż, gdyby byli mądrzejsi, to by na niego nie głosowali
100% prawdy.
legutko tankuje tylko na stacjach MOL
chcesz być jak legutko?
też tam tankuj
na tych stacjach nawet nie defekuje!
Legutko jest legutko pier...nięty ...
Ciekawe czy dostał Medal Kolaboranta
A który to ten legutko na zdjęciu?
Nie wszystko Ci jedno ?
Tak, ale za 30 tys. euro.
A ile proponują? 4 000 000 rubli?
...i ucałuje rękę?
Putin ma ladniejsza facjate
Fakt, obie mordy zdradzieckie.
A skąd my (nie)wiemy, czy przypadkiem j u ż tego nie uczyniił ?!
No !
Już od dawna gratuluje i słodzi i całuje i czeka.
Jeden ch...
Plus za "krakoski" :)
co tu się dziwić,kraków to nie sorbona,to mentalnie,mała polska,jak sama nazwa regionu.
cesarsko-królewski
cesarza to on na oczy nie widział, a o królach dawno zapomniał.
zakompleksiona dziura na peryferiach upadającego imperium.
To już Warszawa ma bardziej prawo zwać się miastem cesarsko-królewskim, bo było 3 największym miastem imperium rosyjskiego.
Jakby nie było XIX wiek to wielki rozwój społeczny i gospodarczy Warszawy.
Był taki czas ,że Kraków z elitami i znakomitymi uczelniami był miastem wiodącym .Dzisiaj to przeszłość :( Kraków stał się siedliskiem ciemnoty ,zidiocenia i niedouczonych "elit",Duda,Ziobro ,Nowak ,Legutko itd.Przedstawiciele Krakowa nic poza zniszczeniem nie wnoszą :(
Legutko nie lubie jego od samego początku jak pojawiła się w przestrzeni publicznej. To że jest albo był profesorem z Uniwersytetu Jagiellońskiego mnie nie zaskoczyło . Tam studiował i promował przecież Ziobro i Duda i na pewno dużo innych im podobnych ludzi. Uniwersytet Jagielloński stracił u mnie na całej linii jako pseudonaukowa uczelnia podobna do tego katolickiego koszmaru jakim jest Uniwersytet lubelski. To nie koniec jego występy w Parlamencie Europejskim były zawsze tak żenujące, że wstyd było się przyznać że się jest jak on Polakiem. Teraz ten "numer" z Orbanem! Olśniło mnie, przecież Legutko to pospolita prostytutka, dziwka gotowa pójść za każdym kto da więcej. I dla tego będzie tak wybierał i naginał fakty aby pseudonaukowo udowodnić rację płacącej osoby. Czyli taki profesor do wynajęcia. Taka kurewka naukowa.
Tak, wiemy, wiemy warsiawskie profesory lepsze, np taki Kaczyński czy Pawłowicz, tfu
A najlepszy białostocki bibliotekarz uczelniany.
Qkis mu w doode.
ten błąd popełniłem zupełnie niechcąco....hahaha
Wszędzie się znajdą mordy zdradzieckim…
Wyjmij kija z...
Poczytaj o rozwoju gospodarczym Kongresówki
Order i 20 tysięcy rubli.
'' 20 tysięcy euro to wysoka gratyfikacja''.
Naprawdę ?
To chyba 2-3 miesiące plucia na UE w Brukseli za pieniądze UE.
Ale pieniążków europejskich się już przyjąć nie brzydził. Ot, logika!
Bo on jest dziwka.
Dziwka nie bierze forsy, tylko ku....
bo te unijne pieniądze mu się po prostu należą, a te od Orbana to nagroda za ciężką pracę na rzecz ludzkości.
Chciwość pisiorów nie zna granic. Przyjmą każdą forsę, czy to w postaci nagrody od dyktatora, czy kilometrówek.
Nie przeszkadza mu to ciągnąć pensję z tej straszliwej Unii.
Obrzydliwy typ.
pecunia non olet
To jakoś tak mało obyczajnie jednak?Kojarzy mi się z najstarszym zawodem świata..
każdemu kto da blachę i kasę za nic
wyczyści buty
i poliże klamkę
Tfu....
Nie tylko