Prof. Bruno Cautrès*, politolog: Prezydentowi potrzebny był nowy oddech. Rok 2023 był bardzo trudny dla władzy wykonawczej, z dużym oporem społecznym przeciwko reformie emerytalnej i dość chaotycznym przyjęciem [dzięki głosom skrajnej prawicy] ustawy imigracyjnej [jednej z najbardziej restrykcyjnych w Europie]. Poza tym Emmanuelowi Macronowi trudno jest wyjaśnić Francuzom, jakie są priorytety jego kadencji. Powtarza, że ma kierunek, że przedstawił program w 2022 r., ale dla obywateli nie jest do końca jasne, dokąd zmierza.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Wygląda na starszego, niż jest.
*matka
Le Pen już dawno byłaby prezydentem, gdyby nie rosyjskie pieniądze