Nie ma możliwości zakończenia tej wojny, gdy wszystkie działania są wetowane przez agresora - mówił prezydent Ukrainy przed Radą Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, prezentując 10-punktowy plan zakończenia wojny.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po raz pierwszy od wybuchu wojny wystąpił osobiście przed Radą Bezpieczeństwa ONZ. Dotąd wszystkie jego wystąpienia były zdalne.
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow nie pojawił się na sali w czasie wystąpienia Zełenskiego. Jeszcze zanim Zełenski wystąpił, ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Nebezja – który później większość czasu spędził wpatrzony w telefon – krytykował fakt, iż Zełenski będzie pierwszą osobą występującą podczas posiedzenia, co jego zdaniem nie miało uzasadnienia, gdyż Ukraina nie należy do grupy 15 członków Rady Bezpieczeństwa.
Wszystkie komentarze
Więc jak może być pokój na świecie?
P.s. Stały Członek RB ONZ nie moze zostać pozbawiony prawa weta, musiałby sam sobie to prawo odebrać plus w przypadku Rosji, także Chiny musiały głosować ,,ZA".
Od czasu wojny w Wietnamie spośród stałych członków RB tylko Rosja ma na koncie bestialskie wojny w Syrii i teraz w Ukrainie. Ponadto jest coraz bardziej barbarzyńska.
To z powodu bezkarności. Dawno nie dostali po uszach.
Nie wyjdą z tej pułapki cało. Najbardziej pozytywny efekt tej wojny to może być denuklearyzacja. Wystarczy utrzymać sankcje tak długo az oddadzą broń jądrową. Lepszej okazji nie będzie, bo albo to, albo gorąca wojna z nimi, bo kiedyż będą chcieli użyć.
Także utrzymać sankcje, nie pozwalać na obejście, doprowadzić do denuklearyzacji.
Zgodzą się, któryś opozycyjny rząd po Putinie na pewno.
Nie będą mieli wyjścia, albo to albo krwawa wojna domowa (i denuklearyzacja).
Wszyscy sąsiedzi Rosji będa zadowoleni przez setki lat.
:)
Wania, dla odwagi to się powinieneś procentów napić. :)
A miałem taką cichą nadzieje że nie stchórzysz tym razem, ale cóż, natura okazała sie silniejsza.
I już mieliśmy się z Ciebie nie śmiać, no ale sam rozumiesz nie dało się. :)
Wypier.dalaj ruska kur.wo.
Rosja od dawna mierzy swoją wielkość skalą upadku swoich wrogów, a nie porównywaniem się do jakichś abstrakcyjnych wzorów. Porównując swoją sytuacje z sytuacją Ukrainy, Rosja ma powody do zadowolenia z wojny. Ukraina relatywnie mocniej odczuwa skutki wojny - ani jedno miasto rosyjskie nie zostało zniszczone podczas wojny a straty demograficzne zostały z nawiązką pokryte poprzez przesiedlenia ukraińskich uchodźców. Owszem, Rosja straciła zapewne trwale rezerwy walutowe w walutach obcych, ale one i tak był zgromadzone na koszty wojny.
Owszem, Rosja jest w izolacji od Zachodu - ale tylko od Zachodu. Reszta świata robi z Rosją interesy. A i zobaczymy jak długo Zachód utrzyma system sankcji - doświadczenia historyczne pokazują, że wystarczy kosmetyczna zmiana reżimu i po dekadzie moralnego oburzenia Zachód wróci do robienia biznesu z Rosją.
J-23
Dostajesz najlepszy towar z Afganistanu i Meksyku,
ale zajmij się pisaniem powieści. w stylu Witkacego,
bo Twoje majaczenia na temat polityki nie maja sensu.
Rosja ma wsparcie Chin ( tak jak Anglia ma poparcie USA ),
ma wszystkie zasoby surowcowe, świetne rolnictwo
i siły zbrojne równe amerykańskim.
Sąsiada nie zmienimy, więc. trzeba budować dobre relacje.
Amerykanie wymordowali więcej ludzi niż Rosja.
nie ma się nad czym zastanawiać, lepiej doprowadzić ich do upadku na co jest szansa.
Stracą milion ludzi na początek, już zewsząd uciekają, ich wpływ znika.
10 lat sankcji zniszczy im gospodarkę, od wschodu zjedzą ich Chiny.
Tylko czekać i zaciskać sankcje, Rosja rozpadnie się sama.
Ale po co budować dobre relacje z kimś kto nas nienawidzi?
Lepiej go dojechać, najlepiej na trwałe.
I będzie spokój i dla nas i kilkuset milionów ludzi, którzy żyją jako sąsiedzi agresora.
Dobre relacje z nimi to niemoralne a my jesteśmy religijny i moralni i nie chcemy zyć w grzechu.
Ale po co budować dobre relacje z kimś kto nas nienawidzi? tu się z tobą zgadzam i dlatego nie rozumiem dlaczego budujemy relacje z ukraińcami
Ale kto? :)
Żołnierze z nacjonalistycznego Azowa mówią, że jest jeden kraj, z którym chętnie by widzieli Ukrainę w ścisłej Unii.
Tym krajem jest Polska. :)
Jeszcze nie czas :)
A Rosja mówi na to: weto.
Paragraf 22 ONZ-tu.
a tu nagle od Artioma (turbopatriota, kanał Stalingrad) info ze Dubowoj /mil-bloger znany z cieekawych przecieków (dopisek: NAF0)/ zanim zszedł, napisał ze „kadyrowcom nie można ufać nie można ich trzymać nawet w II linii bo czyszczą magazyny i robią interesy z żołnierzami z I linii dopuszczając żeby się rozłazili po całym froncie” (czytaj - za łapówki puszczają dezerterów i rabują magazyny). Dwa dni potem już nie żył, „potrącony przez ciężarówkę z żołnierzami”
Sugerujemy oglądać się w obie strony nawet na ulicach jednokierunkowych.
#naf0