Komisja Europejska ogłosiła w zeszłym tygodniu nominację Fiony Scott Morton, obywatelki USA, na główną ekonomistkę w nadzwyczaj wpływowej dyrekcji generalnej (to odpowiednik ministerstwa) ds. konkurencji odpowiedzialnej za badanie antykonkurencyjnych działań firm, zezwalanie na fuzje i przejęcia, a także za zatwierdzanie pomocy publicznej (np. subsydiów) dla firm przez rządy krajów Unii. Bruksela w kwestii strzeżenia zdrowej konkurencji ma uprawnienia iście federalne. A choć konkretne decyzje podejmuje kolegium komisarzy UE na wniosek komisarza ds. konkurencji (obecnie tę rolę pełni Dunka Margrethe Vestager), to główny ekonomista ma wielki wpływ m.in. na przebieg śledztw o nadużywaniu pozycji dominującej na rynku UE.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Czaszka się zaciska, a mózgu nie ma...
Toaleta Jimmiego była kradziona, znalazł wodę napił się, teraz majaczy.
Zdecydowanie zgadzam się. Teraz dla wyrównania powinniśmy żądać od USA zatrudniania nie-Amerykanów na najwyższych stanowiskach uzasadniając to kierowaniem się ich doświadczeniem i nowym spojrzeniem na problemy w USA. Skoro w USA na pewnych stanowiskach słusznie jest wymagane obywatelstwo USA (dodam, że oznacza ono także nieograniczony obowiązek podatkowy, czyli nawet wyjazd na stałe bez planu powrotu do USA nie zwalnia z dzielenia się dochodami z IRS, czyli ich US i to niewątpliwie mocno weryfikuje lojalność wobec USA) to uważam, że na kluczowych stanowiskach UE należy być obywatelem państwa UE. Można odpuścić wymóg urodzenia w państwie UE, bo bardzo wiele wartościowych osób nie spełniałoby tego wymogu. Pani Fiona może ewentualnie zrzec się obywatelstwa USA mając świadomość braku możliwości jego przywrócenia, gdyż zrzeczenie się obywatelstwa automatycznie w iąga na tzw. listę wstydu, czyli jest traktowane jako chęć ucieczki przed płaceniem podatków w USA. Takim aktem udowodniłaby jednak lojalność wobec któregoś z państw UE, a nie USA
U niego majaczenie to stan normalny...
Brednie.
Co konkretnie?
A może trzeba spojrzeć z boku?
Jeśli mówisz o Samancie Power, to w wieku 23 lat uzyskała amerykańskie obywatelstwo, jakieś 20 lat przed objęciem funkcji ambasadora przy ONZ.
mdosa
U nas nie ma.
Pewnie są, ale najwyrazniej nie zglosili sie do konkursu skoro bylo tylko 11 kandydatow.
Nie ważne. To jest Unia Europejska i jak sama nazwa wskazuje to nie jest Unia Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej i nic obywatelom USA do decyzji UE.
Sasin
Jak nie ma, jak jest. Najmniej takich jest dwóch patafianów. Glapa i Sasu. Za asystenta od szwindli dałbym Ociajtka.
In another instance, Scott Morton authored an Op-ed advocating against any initiatives to break up Big Tech, without disclosing her ongoing consulting work for Apple.[34] In her defense, Scott Morton stated “I work for companies that I’m comfortable are not breaking the law.”[36]
She's comfortable.
proszę podać źródło/a. Takie informacje powinny jednoznacznie wykluczyć Ja z listy kandydatów na to stanowisko
Masz bana na wyszukiwarkę czy na Wikipedię?
Dowieriaj, no prowieriaj!
I.W. to był Iosif Wissarionowicz.
Oraz żołnierzy wyklętych i świętego Jana Pawła II.
Nie dasz rady bez ekspertyzy polskiego prawactwa w każdej sprawie?