Chcielibyśmy, aby papież jednoznacznie stanął po stronie Ukrainy - stwierdził abp Światosław Szewczuk.

„Jesteśmy zdezorientowani, nie wiemy, jakie jest posłanie papieża dla Ukraińców", „Chcielibyśmy, aby jasno powiedział, kto jest agresorem, a kto ofiarą", „Wszystko, co papież próbował zrobić dla Ukrainy po inwazji, zawiodło". Te i wiele innych mocnych stwierdzeń pod adresem głowy Watykanu padło podczas opublikowanego kilka dni temu przez ukraińską agencję Glavcom wywiadu z abp. Światosławem Szewczukiem, stojącym na czele Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego. Wywiad został przeprowadzony w czasie, kiedy papież przebywał w szpitalu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ja też nie rozumiem papieża... Żałosne!
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Papież nie jest Europejczykiem i chyba nie do końca rozumie historię tego obszaru oraz wynikające z niej meandry obecnych decyzji politycznych. Sądzę, że dla niego wojna Rosji z Ukrainą (o której myślał zapewne że to też Rosja) o jakiś Donbas i Krym jest tak zrozumiała jak dla nas wojna kolumbijsko-peruwiańska z 1932-34 roku o dostęp do Amazonki. Stąd papież nie chce się nikomu narazić, nikogo obrazić.
    A Ukraińcy znowu pokazują wysoki poziom. Mają arcybiskupa Szewczuka, który papieża uświadamia i pilnuje interesów swojej ojczyzny w Watykanie. Abp Szewczuk jest jak przed II wojną światową abp Szeptycki, działający na rzecz porozumienia ukraińsko-polskiego bo wiedział, że tylko to jest dla Ukrainy dobre.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Jędrne pośladeczki są ważniejsze niż geopolityka
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Chyba czas na emeryturę.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0