Nowelizację kodeksu karnego przegłosował tydzień temu parlament w Islamabadzie. Deputowani zrobili to jednogłośnie i w podniosłej atmosferze przekonani, że spełniają obowiązek religijny.
Peter Jacob, który stoi na czele Ośrodka Sprawiedliwości Społecznej w Lahore, zwraca uwagę, że głosowania nie poprzedziła debata. Deputowani nie widzieli też potrzeby wysłuchania ekspertów.
„W Pakistanie rezolucje naruszające wolność religijną są przyjmowane z automatu" – mówi telewizji Al-Dżazira aktywista.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
I tak obok tematu.
W Pakistanie padła sieć energetyczna bo brakowało pieniędzy na utrzymanie jej w jako takiej kondycji.
Rocznie Pakistan wydaje ponad miliard dolarów na utrzymanie broni nuklearnej.
Indie wydają dwukrotnie więcej.
Oba państwa nie mają problemów by żebrać na arenie międzynarodowej o pomoc.