Amerykański portal powołuje się na źródła w izraelskim wywiadzie. Potwierdzają one, że Teheran – z obawy przed reakcją społeczności międzynarodowej – chce dostarczyć Rosji pociski o zasięgu mniejszym, niż wcześniej planowano.
Powodem jest przyjęta w 2015 r. rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 2231, która zabrania transferu i przyjmowania od Irańczyków pocisków i dronów o zasięgu powyżej 300 km albo ładowności powyżej pół tony. Teheran boi się, że naruszenie dokumentu doprowadziłoby do nałożenia kolejnych sankcji gospodarczych na Iran.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Po stronie zła jest także Izrael, będący cichym sojuszkiem Rosji. Za bezkarne zezwolenie na bombardowanie Syrii zrobi wsytko dla Rosji
Sojusznikiem Zachodu z pewnoscią sie stanie. Gorzej z Izraelem, gdzie kraj jest mocno pro-palestyński /niezaleznie od władzy/. Należy sie spodziewac tego samego układu jak w Iraku - kraju najechanego i podbitego przez USA i sojuszników - mimo to Irak odmówił nawiązania jakichkolwiek relacji z Izraelem.
Pomarzyć można
Raczej mala szansa.Mozliwe ,ze obecne "turbany" Persowie zamienia na "turbany" mniej agresywne i bardziej poblazliwe dla kobiet.
Na razie Iran bierze udzial w cudzych wojnach dostarczajac bron terrorystom z Kremla,Hezbollah,Hamas, Hutim[w Jemenie] i wielu a w Wenezueli buduja baze wojskowa.