Według talibów stracony w środę Tajmir, mieszkaniec prowincji Herat, około pięciu lat temu dźgnął mężczyznę o imieniu Mustafa. Egzekucji dokonał ojciec ofiary, który trzykrotnie strzelił do skazańca.
Wydarzyło się to na stadionie w południowo-zachodniej prowincji Farah. Trybuny były pełne.
Matka zamordowanego mężczyzny powiedziała BBC, że przywódcy talibów prosili ją o wybaczenie sprawcy.
- Nalegali, abym przebaczyła temu niewiernemu ze względu na Boga, ale powiedziałam, że on musi zostać stracony i pochowany tak samo jak mój syn – powiedziała BBC. - To powinna być lekcja dla innych. Jeśli nie wykonacie na nim egzekucji, w przyszłości popełni inne przestępstwa.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To byłoby coś dla Czarnka.
Wybraliście średniowiecze.
Kiedy Rosjanie napadli na Ukraine, Ukraincy i Ukrainki ruszyli bronic kraju.
Kiedy Talibowie przejmowali Afganistan, Afgani ruszyli do ucieczki.
Nie byli zainteresowani walką w przeżartej korupcją armii. Ale wyciąganie z tego wniosku że chcieli tego co jest teraz i do tego dążyli to grube nadużycie
Sytuacja była znacznie bardziej złożona, niż ci się wydaje. W ten sam sposób można by oskarżać Polakow, ze aż przez 45 lat nie obalili komunizmu.
nie takie grube. Przecież do tej armii zaciągali się nie afgańscy emigranci z Francji czy Austrii, tylko chłopaki z wiosek. Może powiesz, że mają w tych wioskach prawo rzymskie lub precedensowe? Jak mogli walczyć za coś czego nie znają, nie rozumieją, nie szanują? coś obcego? System klanowy, szariat i Hammurabi - tak wygląda ich życie społeczne.
Nie oceniam tego, ale rozumiem. Społeczności opartej na kilkusetletniej tradycji wycinania się nawzajem w pień nie zmieni się dekretem. Tym bardziej, że każda interwencja z zewnątrz powoduje zwarcie pośladów i wzmożenie patriotyczne w całym tym quasi państwie. Otoczyć zasiekami, robić zrzuty pomocy humanitarnej i czekać na rewolucję. Nie rozwiązywać cudzych problemów.
Częściowo się z Tobą zgadzam. Otoczyć zasiekami, ale nie robić żadnych zrzutów ani na nic nie czekać. Mają swoje islamskie państwo w takim kształcie jakiego chcieli? Mają. Więc teraz niech nie skamlą.
Sytuacja oglądana z daleka, faktycznie, mogła Ci się wydawać bardzo złożona.
Ja widziałem ją z bliska, na własne oczy, nie w TV.
" polacy przez 45 lat nie obalili komunizmu".... w 1945 Mikołajczyka noszono na rękach, katownie UB pełne żołnierzy antykomunistycznego podziemia, potem czerwiec'56, październik '56, marzec '68, grudzień '70, czerwiec'76, KOR, sierpień'80, " solidarność"....ludzie " wierzgali" cały czas.
Tzn. uważasz że USA ma tam wiecznie siedzieć i pilnować by nie oddali władzy talibom? Armia afgańska nawet nie podjęła walki z talibami, mają co chcieli.