Dwie i pół godziny trwało spotkanie przywódców USA i Chin, Joego Bidena i Xi Jinpinga. Strona chińska podkreślała po rozmowie, że świat jest wystarczająco duży, by oba kraje mogły "współistnieć i prosperować". Biały Dom podkreślał "szczerość" rozmowy między znającymi się od lat politykami.

Na konferencji prasowej po spotkaniu Biden zmęczony, ale zadowolony odpowiadał na pytania dziennikarzy. 

Tajwan? "Pierwsza czerwona linia"

„Światu nie grozi nowa zimna wojna" – zapewnił prezydent USA dziennikarza „Wall Street Journal". Pytany o Tajwan – najważniejszy punkt sporny między USA a Chinami – Biden zapewnił, że Stany Zjednoczone pozostają wierne polityce „Jednych Chin", co ma uspokoić Pekin. Podtrzymywana od czasów prezydentury Richarda Nixona doktryna zakłada uznanie komunistycznych Chin za jedyne prawowite Chiny, a Tajwanu – demokratycznej wyspy – za ich część. Jednocześnie jednak z Tajwanem prowadzone są zaawansowane kontakty bez nawiązywania formalnych stosunków dyplomatycznych, a w ostatnich latach ta zasada jest coraz bardziej "rozmiękczana".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    I to są bardzo dobre informacje . Puchatek ma od chlery problemów u siebie , balansuje na granicy wybuchu . Wie, że nie może pozwolić sobie nie tylko na otwartą konfrontacje, ale mawet na zaostrzenie kursu, bo jak mu zachód dorzuci kolejne problemy gospodarcze, to puchatek w gó...e utonie . Putler jest ugotowany . Chiny nie mają żadnego interesu, by jego władzę podtrzymać . I jest to sukces, olbrzymi zachodu . Wielki szacun dla Bidena .
    @tommywolf
    Chiny grają na dwóch fortepianach, to ich specyfika, ale optymizm - jest i oby tak dalej
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @tommywolf
    Chyba nie zrozumiałeś o czym Biden gadał z Xi.
    już oceniałe(a)ś
    1
    17
    @olek1303
    Oświeć. Udowodnij mi, jak naiwny jestem . Dajesz . Ppkaż swoją przenikliwość i rozumienie polityki . Bo z twojego wpisu nic nie wynika . Więc daj konkrety, albo się zamknij - bo nie mam pojęcia, z czym mam polemizować . Jakiej głębi twojej mądrości nie ogarnąłem, lub jakich niuansów globalnej polityki nie ogarniam .
    już oceniałe(a)ś
    16
    3
    @atol-01
    Chiny nie maja dwoch fortepianow
    już oceniałe(a)ś
    9
    2
    @yogi&ranger
    Mogą mieć.
    Jeden skopiowany, a drugi podpier...y.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    Biden przyjechał na to spotkanie świeżo po najlepszym wyniku parti urzędującego prezydenta w wyborach do Kongresu od czasów Roosevelta ( pomijając Busha juniora). Do tego jako przywódca zwycięskiego wolnego świata który po 24tym lutym wybudził się z pacyfistycznego letargu I nabrał wiary w swoje zasady I wartości o których głośno mówi. Na Ukrainie Biden już ma pozycję jak kiedyś Reagan w Polsce. Xi przybył na to spotkanie po fiasku rojeń z początku roku o podboju Tajwanu jak tylko Putin szybko uwinie się z Ukrainą. Jego rosyjski sojusznik okazał się oderwanym od rzeczywistości durniem , a jego " co najmniej druga armia świata" nawet Białorusinom nie dałaby rady. Do tego Chiny mają problemy gospodarcze które coraz trudniej ukryć. To tyle. Ps. Rok temu po katastrofie w Afganistanie taki wpis uznałbym za scenariusz na film " science fiction ".....
    @marekpoplawski
    W Hollywood to się nazywa "nagły zwrot akcji" :)
    już oceniałe(a)ś
    20
    0
    @marekpoplawski
    I nadal jest to science fiction.
    już oceniałe(a)ś
    0
    20
    @olek1303
    ale coraz bardziej science niz fiction
    już oceniałe(a)ś
    18
    1
    Ocieplenie relacji z Chinami to świetna wiadomość dla nas, bo znaczy to, że USA chcą najpierw dokończyć sprawę z Rosją, a Chiny Putinowi nie pomogą.
    @geo-tmk
    Nie nazwałbym tego ociepleniem . To raczej powrót do zdroworozsądkowego pragmatyzmu . Gdzie obie strony, po wyskoku putlera, bardziej realnie oceniają swoje możliwości ( chiny przestały przeceniać, zachód niedoceniać, swoich możliwości) . I to jest bardzo dobra wiadomość . Bo decyzje podejmowane na podstawie rzeczywistych danych, są racjonalne . Co suę dzieje, gdy włatca :) podejmuje decyzje na podstawie bajek, to widzimy w ukraine.
    już oceniałe(a)ś
    25
    0
    @tommywolf
    I w polsce...:)
    już oceniałe(a)ś
    18
    0
    @tommywolf
    Mijasz się z rzeczywistością.
    już oceniałe(a)ś
    0
    10
    @olek1303
    Którą ? Bo z alternatywną z pewnością, choć raczej się z nią zderzam.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @tommywolf
    Mam nadzieję, że masz rację, ale nie wiemy, na ile Xi jest politykiem racjonalnym. Lekcja dla Chin wydaje się oczywista - Tajwanu nie ruszać, ale czy Xi też to widzi? Problem polega na tym, że on, podobnie jak Putin, zaczyna poruszać się we własnym świecie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @geo-tmk
    Chiny nie pomoga militarnie, oficjalnie. Gospodarczo bardzo pomagaja kupujac olbrzymie ilosci np paliw
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "Strona chińska podkreślała po rozmowie, że świat jest wystarczająco duży"

    ...odnoszę wrażenie, że po ostatnich wyczynach sojusznika Puchatka w Ukrainie - i po prezentacji wartości jego armii i sprzętu - mocno się nawet powiększył :)
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    O, proszę, a kacapy jak zwykle odnieśli kolejne zwycięstwo, tym razem chińskimi ręcyma.
    Oto ekspert sinolog Siergiej Buranok mówi dla "Komsomolskiej Prawdy" o spotkaniu Bidena z Xi:

    "Moim zdaniem jest to historyczne spotkanie, a prezydent Chińskiej Republiki Ludowej wygląda na zwycięzcę"

    "Wydaje się, że widzimy teraz zmianę ról na arenie międzynarodowej - podsumowuje Buranok - A zmiana jest globalna. Przez prawie dwa stulecia Zachód nauczał i instruował Chińczyków – i inne kraje niezachodnie. Teraz jednak same Chiny zajęły pozycję nauczyciela i ustami Xi pouczają Stany Zjednoczone"

    "Oczywiście całkowita zmiana ról nastąpi nie jutro, a nie w przyszłym roku, ale moralny zwycięzca szczytu jest oczywisty"

    Czyli kolejne 27:1
    Putinizm=Sasinizm level hard :)
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @PiekielnyPedro-dawniej.666

    Dobra, daję linka, żeby nie było, że Was wiecznie wkręcam :))))
    www.kp.ru/daily/27470/4677345/
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Więcej takich zwycięstw . Od zwycięstwa do zycieęstwa . Jak najwięcej kacapskich zwycięstw jak w chersoniu, aż po most kerczeński...:) niech tam tyż ogłoszą zwycięstwo.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    "obaj rozmawiali szczerze o swoich priorytetach i intencjach"

    - Dobra, stary, to kto bierze Syberię?
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    A po cholerę to brać? Ruskie wszystko co wydłubią na Syberii przyniosą w zębach.
    A każdy kto tam wejdzie, musiałby budować drogi i całą resztę ', a tego typu nakłady zwracają się po 100 latach. Konsekwencją byłoby spowolnienie rozwoju własnego kraju.
    Czyli ryzyko olbrzymie a zyski problematyczne i tylko ruskie tego nie widzą.
    Bo przywykli!
    Dopóki nie zmądrzeją niech zapie...ją za koszty utrzymania i gorzałkę.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @chel
    No bo przecież teraz tego się nie bierze armią :)
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    wiadomo kto bierze Syberie...
    my bierzemy do Uralu i oni do Uralu :-)
    ma nadzieje tylko ze na Moskwe Wschodnia nie beda sie upierac :-)
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    no Japonia powinna jednak dostac Kuryle...
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @yogi&ranger
    i Sachalin
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @yogi&ranger
    Moment. Jeśli my do Uralu i oni do Uralu, to oni dostaną ropę i gaz, a my sto milionów kacapów. Nie wiem, czy to dobry interes.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Biden ma wielką zaletę - jest stary, dlatego nie jest NAIWNY. Ma tez rodzaj poczucia winy za błędy Obamy, i skutecznie je naprawia.
    @Sopotpozdrawiasuwerena
    Przede wszystkim jest doświadczonym politykiem. W tym wypadku jego wiek i kariera polityczna to duży atut. Obama przy nim wypada słabo.
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    I to było najważniejsze spotkanie balijskiego szczytu. Powiało optymizmem.
    już oceniałe(a)ś
    37
    3
    Czyli Biden praktycznie już wyoutował Putlera, który już to wie, bo wstydził się przylecieć na Bali. Zamiast zimnej wojny jak za Reagana, tym razem gorąca proxy war wykonczyla Rosję i obnażyła jej nicość.
    już oceniałe(a)ś
    33
    3