W porównaniu z ostatnim badaniem, przeprowadzonym w kwietniu, w sondażu Cemas wszystkie wskaźniki świadczące o skuteczności rosyjskiej propagandy odnotowały wzrost poparcia.
Obecnie 44 proc. Niemców jest częściowo lub całkowicie przekonanych, że Putin walczy nie przeciwko narodowi ukraińskiemu, lecz „globalnej elicie, która za kulisami pociąga za sznurki". To o 12 punktów procentowych więcej niż jeszcze siedem miesięcy temu.
O 11 punktów procentowych wzrosło też przekonanie Niemców, że Putin nie miał innego wyjścia, jak najechać Ukrainę, bo „Rosja została sprowokowana przez NATO" (łącznie to przekonanie podziela 40 proc. badanych).
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Setek lat egzystencjalnej, geopolitycznej współpracy nie da się tak łatwo unieważnić w całości
(nawet jeśli w owej współpracy bywały jakieś tam przerwy na mordowanie i gwałcenie)
Ja tam staram się widzieć, że ta szklanka jest jednak do połowy pełna
A nawet bardziej, niż do połowy - skoro "co trzeci Niemiec sądzi również, że Ukraina nie ma historycznie żadnego prawa do swojego terytorium, które w zasadzie jest częścią Rosji"
No bo to chyba znaczy, że dwie trzecie Niemców jest jednak innego zdania
Podziwiam robotę jaką Niemcy wykonali nad sobą od roku 1945
Serio!
I fajnie by było, żeby Polska to doceniła - że teraz gniewamy się na Niemców za to, że chcą "business as usual", albo że nie wysyłają broni Ukrainie
Żebyśmy my mieli tego typu pretensje do Niemiec 80 lat temu...
Bo w normalnym trybie historycznym to dzisiaj Bundeswehra by stała na Bugu i pytała Putina "jak pomóc?"
A skoro Putinowi nie idzie, to już by stała na Dnieprze
A tak to mamy przyjazną granicę zachodnią - jak w XVI wieku i kilku innych stuleciach
Oczywiście Kaczor zrobi WSZYSTKO, żeby to długo nie trwało...
Mam jeno nadzieję, że Kaczor nie jest wieczny
"No bo to chyba znaczy, że dwie trzecie Niemców jest jednak innego zdania." Niestety nie znaczy. Bardzo wielu Niemców nie ma zdania na ten temat.
Kaczor nie, ale głupota i podłość tak.
Nadal widzę szklankę do połowy pełną w tej sytuacji
Bo to znaczy, że nie trzymają ruskiej linii rozumowania na temat Europy Wschodniej :)
Trzymają, trzymają
Zdziwilbys się
RT i Sputnik są w Europie zagłuszane ,
więc jedynym źródłem antyrządowej informacji
pozostaje Radio Wolna Europa.
Może i liczby są ok ale zwróć uwagę na dynamikę zmieniających się poglądów. Jeszcze z pół roku i niestety większość będzie popierać Putina.
Zależy co Putin jeszcze nawywija :)
Głównym kanałem przekazu ruskiej propagandy była i jest nadal niemiecka prasa oraz klasa polityczna. Antyszczepionkowcy to tylko szczególik.
No tak, tylko dopóki nie ma stanu wojny, to np. takim braciom Kremlowskim nie możesz zabronić robić wywiadu z ambasadorem Rosji. Można ich tylko dyskredytować, piętnować i ośmieszać.
A jak nazwiesz to co Ameryka zrobiła w Iraku, Syrii, Libii, Afganistanie itd itd
Nazwę to "whataboutism".
zauważ, że w brednie Putina wierzą Ossi, a oni mieli sowiecki fragment równie długi, co Polacy (choć ruskiego niesowieckiego uniknęli)
Pisałem juz kilka miesięcy temu że większośc ludzi na świecie kibicuje Rosji (oj, sypały się minusy i sugestie abym poszedł tam gdzie ruski korablj) - Chiny, kraje III świata, i spora część opinii publicznej w krajach rozwiniętych. Wystarczy nie lubić USA - a w kręgach uniwersytecko-artystycznych to dominująca postawa - aby od razu cieplej myśleć o Rosji. A jak ktoś uważa że USA jest rządzone przez 'banskterów którzy zarabiają na wojnach' no to pogląd że to NATO prowokuje wojny jest logiczną konsekwencją.
' „globalnej elicie, która za kulisami pociąga za sznurki"' - przecież i lewica, i prawica uważają że światem rządzą banskterzy, kapitaliści, brukselskie urzędasy i inne libki. No to nic dziwnego że zaczyna się wierzyc że banskterzy zaatakowali Rosję na Ukrainie aby jeszcze więcej zarobić...
No i dodajmy to że nagle trzeba zacząć oszczędzać prąd a inflacja daje popalić. A tu propaganda szepcze że wystarczy 'zrozumieć' drobne wymagania Rosji i będzie można wrócić do spokojnej konsumpcji...
'Najczęściej rosyjskiej propagandzie ufają wyborcy skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD) oraz Lewicy. ... Najmniej podatni na rosyjską propagandę są wyborcy partii Zielonych oraz liberalnej FDP'
Bo pogardzane przez Ideologów amoralne libki akceptuja świat taki jakim on jest i wiedzą że nie da się zrobić raju na ziemi. Lewica i prawica wierzy że raj jest możliwy, tylko KTOŚ widocznie przeszkadza skoro go jeszcze nie ma. Co więcej, liberałowie wiedzą że przyczyna niepowodzenia może leżeć w nich samych (choćby przez to że to ktoś inny pracował po naście godzin dziennie mimo że 'mieszkał w jeziorze' jak to pokpiwają lewicowcy), a lewica i prawica woli obwiniać o swoje niepowodzenia rozmaitych Onych (Żydów, Niemców, Ukrainę, NATO, kościół, Brukselę, LGBT, banskterów, deweloperkę, księży, Tuska, Kaczyńskiego, Amerykanów - lista potencjalnych winnych jest baaardzo długa).
Cała prawda. Dlatego tłukę do głów ile mogę na tym forum, że skrajna lewica i skrajna prawica to dwie strony tej samej monety. I ani Braun ani Zandberg nie powinni być nigdy dopuszczeni do władzy. Bo obaj chcą nam ustawiać świat na swoją modłę i obaj mają za sobą rzesze sekciarskich fanatyków ideologicznych. Zresztą spójrzmy na Brazylię, w sprawie wojny na Ukrainie i Bolsonero i Lula mówią praktycznie tym samym głosem.
Tylko liberalne centrum może pogodzić zwaśnione światopoglądy i starać się jakoś tem świat uratować.
Był ten artykuł o Ameryce?
Dodam że w UK tylko liberałowie byli zdecydowanie przeciwko Brexitowi.
Inna sprawa, że faktycznie Putin walczy z koalicją Ukraina/NATO a nie samą Ukrainą - ale ani NATO go nie sprowokowało, ani nikt nie miał zamiaru Rosji niczym zagrażać. Wojna jest o to by wybić mu z głowy na zawsze agresywne zabijanie dziesiątków tysięcy cudzych i swoich obywateli.
wszystko to absurdalne bzdury
Pierwsze słyszę o polskim poparciu dla niezależnej Abchazji i Naddniestrza
Tudzież dla rosyjskiego Krymu
Chyba, że wychowałeś się w środowisku Konfederacji :)
Jeżeli pitin walczy przeciw koalicji NATO/Ukraińcy, to powiedz: ilu tych "koalicjantów" znajduje się aktualnie w Ukrainie?
Myślę że trolle tutaj tyle pracują że aż się kopci
Abchazja i Naddniestrze nie maja ze soba nic wspolnego poza tym, że korzystają z rosyjskiej protekcji. W Abchazji mieszkają Abchazowie, w najnowszej historii ofiary gruzińskich czystek etnicznych, którzy mają prawo do samostanowienia, odrębną kulturę, i którzy nigdy nie zawarli porozumienia w sprawie zasad autonomii po upadku Gruzińskiej SRR - ogłosili za to niepodległość. Naddniestrze to po prostu pozostałość ZSRR, pozbawiona elementu narodowego.
Bo to wygodna wymówka i uzasadnienie .
Chcą być na pasku putlera.
Tak fajnie i cicho będzie....