– Skoro kanclerz zdecydował o wyjeździe do Chin, to powinien teraz jasno powiedzieć tam o tym, co zapisaliśmy wspólnie w umowie koalicyjnej – mówiła we wtorek Annalena Baerbock, minister spraw zagranicznych z koalicyjnych Zielonych.
Słowa te wypowiedziała w Astanie, gdzie spotkała się z kazachskimi władzami i namawiała ich do nawiązania „strategicznego partnerstwa" z Niemcami.
Wizyta Baerbock w Kazachstanie i Uzbekistanie ma udowodnić, że można nawiązywać dobre relacje gospodarcze, nie zapominając o prawach człowieka. Baerbock spotkała się w Astanie m.in. z trzema działaczkami obywatelskimi, prześladowanymi przez władze. Na wspólnej konferencji ze swoim odpowiednikiem Mukhtarem Tleuberdim stwierdziła: - Trwały dobrobyt i bezpieczeństwo zdaje egzamin tylko tam, gdzie prawa ludzi są respektowane.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Mogą przemycić potrzebne kacapom części zamienne do odwiertów i broni.
Niesłychane, co ten facet wyrabia. Merkel kacapom sprzedała magazyny gazu i rafinerie, a ten kitajcom odda porty.
Zawzięli się Niemcy, żeby dobić swoją soft power.
Systematycznie i skutecznie, po niemiecku.
Nabrzeże w Hamburgu to nie są niemieckie porty. A co z tym Volkswagenem? Masz kupców na te samochody poza Chinami? Znalazłeś inną lepszą lokalizację dla fabryki BASF-u poza Chinami? Wciskanie Scholzowi intencji zdrajcy zachodnich wartości nie przystoi. Pisanie, że Chińczycy sprzyjają Putinowi to wpisywanie się w nieuprawnioną zachodnią narrację. Artykuł w ogóle bez sensu. Udowadnianie, że Minister SZ Niemiec robi lepszą politykę w Kazachstanie, niż Kanclerz zrobi w Chinach jest jak kulą w płot: " Na wspólnej konferencji ze swoim odpowiednikiem Mukhtarem Tleuberdim stwierdziła: - Trwały dobrobyt i bezpieczeństwo zdaje egzamin tylko tam, gdzie prawa ludzi są respektowane.
Szef kazachskiego MSZ w żaden sposób nie odniósł się do tych słów."
Świat i Europa z jedną wojną nie daje sobie rady, a są tacy co na siłę chcieli by otwierać nowe fronty. Takie jest moje zdanie.
Niemcy stawiają na przyszłość !!!
Terroryści zza oceanu odcięli im dostęp do taniego gazu,
powodując gospodarczą śmierć.
Inaczej widzimy świat mordorów.
I tyle.
Obozy dla Ujgurów są najlepszym rozwiązaniem, aby nie powtórzyć historii innych państw, w których nadmiernie rozrosła się muzułmańska mniejszość. Lepiej zdusić terroryzm w zarodku , niż później go zwalczać.
Będąc Ujgurem wystarczy zadeklarować że nie jest się wyznawcą islamu i nigdy do żadnego obozu się nie trafi.
a 500 000 tys dzieci zbitych w Iraku przez USA które wg pani Albright były warte poświęcenia????
UWAGA!! rUZKI TROLL!
Debil i antysemita.
Publicznie popierasz ludobójstwo.
Ludobójstwo? O czym ty mówisz?
Chińskie obozy „reedukacyjne” wcale nie są obozami śmierci. Oczywiście są niezgodne z zasadami państwa prawa, bo trafiają do nich obywatele na zasadzie decyzji administracyjnej a nie wyroku sądowego, ale tam nie zabijają więźniów.
Poczytaj sobie trochę o tym czym jest ludobójstwo.
Wypie...j.
Nie jet świnią, a to ważne.
Lepsza świnia w polityce niż krótki rozumek
Dokładnie. Wandel durch Handel nie wyszło z kacapami? Trudno, spróbujmy z KomuChinami!
Bredzisz.
Wiedzą, że Putin jest uzależniony od Chin. Zamiast gadać z nieracjonalnym i agresywnym bachorem, poszli poskarżyć się jego mamie.