Pojawiły się spekulacje, że Bashir Noorzai, nazywany "Pablo Escobarem z Afganistanu", pomoże w normalizacji stosunków między Waszyngtonem a Kabulem rządzonym przez fundamentalistów islamskich.

We wrześniu Biały Dom ogłosił uwolnienie amerykańskiego zakładnika Marka Frerichsa – byłego żołnierza, który w Afganistanie kierował firmą logistyczną, przetrzymywanego przez talibów od 2020 r. Prezydent Joe Biden nie sprecyzował warunków zwolnienia, powiedział tylko, że negocjacje wymagały „trudnych decyzji, których nie podjąłem lekko".

Gorące powitanie Noorzaia w Kabulu

Szybko się okazało, że ceną było uwolnienie Bashira Noorzaia. Przezwany niegdyś „Pablo Escobarem z Afganistanu" Noorzai był baronem narkotykowym z południowej prowincji Kandahar. Z handlu opium finansował talibów w pierwszym okresie istnienia tego ruchu we wczesnych latach 90. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze