Prezydent Jair Bolsonaro przegrywa w sondażach przed niedzielną pierwszą turą wyborów ze swoim konkurentem Inácio Lulą da Silvą. Czy jeśli przegra, uzna swoją porażkę?

Ostatnie przedwyborcze sondaże instytutów Datafolha i IPEC skazują urzędującego prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro na porażkę i dają jego głównemu konkurentowi Inácio Luli da Silvie przewagę 14-17 pkt proc. (48 do 31 proc.). Niektóre sondaże przewidują nawet, że po odjęciu głosów nieważnych Lula da Silva może dostać ponad 50 proc. głosów i tym samym wygrać już w pierwszej turze. Gdyby druga tura okazała się potrzebna, jego przewaga nad Bolsonaro rośnie do ponad 20 pkt.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Bolsonaro, Trump, Orban, Kaczynski to jedna rodzinka tępych, zadufanych w sobie chu,jków.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    Obaj to faszyści.
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    Rozumiem, że Zachód ma serduszko po lewej stronie, ale na gruncie realnej polityki nie ma co się cieszyć z wyboru Silvy. To polityk antyzachodni, prorosyjski i prochiński. Trudno też mówić, że ma kryształowy charakter:

    "W 2014 r. wszczęto śledztwo w sprawie korupcji wśród najwyższych urzędników państwowych, polityków i przedstawicieli wielkiego biznesu. Dwa lata później Lula także stał się obiektem śledztwa, które już wcześniej doprowadziło do skazania ponad 80 osób[3]. 12 lipca 2017 r. został nieprawomocnie skazany za korupcję (przyjęcie łapówek wartych 1,2 mln dol.) na 9,5 roku więzienia. W chwili skazania był liderem sondaży przed wyborami prezydenckimi zaplanowanymi na 2018 rok[4]. 24 stycznia 2018 roku sąd drugiej instancji podtrzymał wyrok skazujący, zwiększając karę do 12 lat i 1 miesiąca pozbawienia wolności[5]. 8 kwietnia tego samego roku da Silva rozpoczął odsiadywanie wyroku[6] 8 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności[7] w więzieniu w Kurytybie"

    Ostatecznie jednak lewicujący Sąd Najwyższy nakazał powtórzenie procesu, co umożliwia Luli kandydowanie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    8