Miesiąc przed wyborami parlamentarnymi we Włoszech Dmitrij Miedwiediew, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji, napisał na Telegramie: „Chcemy, aby europejscy wyborcy ukarali swe rządy za głupotę". Z politykiem, który w marcu groził światu bombą atomową, a Zachód nazywał „zdegenerowanymi bękartami", jeszcze w czerwcu Matteo Salvini, lider skrajnie prawicowej włoskiej Ligi, chciał rozmawiać o „pokoju i dialogu".
Cofnijmy się o sześć lat. Matteo Salvini udzielił wówczas w rosyjskiej telewizji wywiadu Aleksandrowi Duginowi, ideologowi imperialnej Rosji i zwolennikowi powrotu do granic z czasów carskich.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Koledzy z boiska. Trener Putin rozrysował im jak mają grać. A jeden udaje fajtłapę boiskowego, by w kluczowym momencie wsadzić samobója.
Oczywiście, kompromat sam się nie wyprodukuje przecież.