Wojna na Ukrainie. Piętnasty dzień rosyjskiej inwazji [NA ŻYWO]
Bynajmniej nie była to grupa rekonstrukcyjna. Rosyjska armia ma na stanie dwa pociągi pancerne, „Bajkał" i „Amur". W porównaniu do pociągów, które brały udział w drugiej wojnie światowej, czy strzegły przed Chińczykami Kolei Transsyberyjskiej podczas zimnej wojny, ich wyposażenie jest raczej skromne.
Na wagonach „Śmiałego", polskiego pociągu pancernego, który brał udział w wojnie obronnej w 1939 r., zamontowano dwie haubice kalibru 100 mm i dwa działa kalibru 75 mm. Do tego chroniło go 19 karabinów maszynowych i 12-milimetrowy pancerz. W skład „Bajkału", który wjechał na okupowaną Ukrainę z okupowanego Krymu, wschodzi jedynie jedna platforma, na której zainstalowano dwa działka przeciwlotnicze ZU-23. Można nimi zwalczać także cele naziemne. Na innej platformie zamontowano transporter opancerzony, który skrzętnie zakryto plandeką. Karabin maszynowy zamontowany w jego wieżyczce daje pociągowi dodatkową osłonę. Dwie lokomotywy: jedna z przodu, a druga na końcu składu nie są opancerzone, tak jak znajdujący się w środku pociągu wagon pasażerski.
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Materiał promocyjny
Ogłoszenie Płatne
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Zaczynam się zastanawiać jak by wyglądała wojna nuklearna ze strony Rosji.
Ile rakiet by w ogóle wystartowało?
"Job twoju mat', kto padpizdił uran???"
Przypuszczam, że mogłoby być jeszcze lepiej.
Tow. Putin, oto skrzynka. Spasiba.
Job twaja mać! Kto podpizdił atomnyj guzik!?
Pewnie jakiś oligarcha kupił do prywatnej windy
Podejrzewam, że tak naprawdę niewiele z tych "atomowych" rakiet jest zdolnych wznieść się w powietrze. Co wbrew pozorom nie jest żartem. Rosja miała "niemałe osiągnięcia" jeśli chodzi o wybuchanie rakiet w silosach podczas przeprowadzania procedury startowej, czyli jeszcze przed uniesieniem się w powietrze. Jeszcze mniej z tych rakiet może dokądkolwiek dalej polecieć, a trafić w cel, to pewnie niewielki procent. Niestety nie wiemy ile i które z tych Potiomkinowskich rakiet mogą polecieć, i narobić gnoju na cały świat.
No ale Antki w akcji to bardzo dobry wskaźnik desperacji i imposybilizmu "Imperium Rosyjskiego".
Jeśli "padpizdił uran" to ja wolałbym wiedzieć, gdzie ten uran trafił.
dokladnie o tym samym pomyslalem, jak przeczytalem komentarz... gdzie i kiedy ten uran wyplynie...
oby nie u kima lub podobnego satrapy...
tak swoją drogą taczanki wynalazła ukraińska anarchistyczno-chłopska armia Machno, dopiero potem przejęli je jako pomysł bolszewicy
Miesiączka smoleńska, która wijąc się i wyjąc, podeszłaby pod linie wroga i obrzuciła go stalowymi różańcami.
Do granic.
Ubawu.
Bąkiewicze na start, drabinki w ruch, w smoleńskiej sekcie wraku duch.
Buch.
Dzisiaj 10 - ty. Prezes miesiączkuje, bo nie wiem ?
A co z Aurorą ???
Nasze żołnierzyki mają piękne nowe wagoniki po 12 baniek sztuka, nie pancerne, ale ludzi mogłyby wozić.
Nie będą bo pewnie trzymają w odwodzie do ewakuacji wodzusia naszego...
I pomyśleć, że Macierewicz dążył do tego samego iial tą armię za wzór. Dlatego wysłał Misiewicza i włamali się do biur NATO, bo myśleli że NATO i UE nam niepotrzebne, bo na zachodzie mamy wroga który wg Mularczyk ma nam płacić odszkodowania wojenne a na wschodzie Putina-przyjaciela. Do tej PiS tak sądzi bo nie chce likwidować Izbę Dyscyplinarna i nie chcą pieniędzy unijnych KPO. Wolą płacić kary 1milion euro dziennie. ***** ***!!!
ruscy zawsze zalewali masą. Mam nadzieję, że nie stanie się tak w tym wypadku.
i tarany oraz wieże oblężnicze!
No właśnie. Gorąca smoła jest do obrony, nie do ataku.
jaki kraj, takie kamikadze panie
Takiego AN-2 na przynętę bardzo łatwo odróżnic np. od drona.
Operator stacji naprowadzania rakiet oprócz echa radarowego widzi na monitorze co faktycznie leci.
Przynajmniej tak bylo na ruskim sprzęcie w latach siedemdziesiątych.
Potrafilismy z Helu odczytać napis na suwnicy w Stoczni Gdańskiej.