Ukraina broni się już 13. dzień. Rosjanie ostrzeliwują oblężony Mariupol na południowej Ukrainie, jednak próba ataku na inne ważne portowe miasto - Mikołajów - skończyła się fiaskiem. Na północy Ukraińcy dalej bronią się w Charkowie, Czernihowie i Sumach.

Wojna na Ukrainie. Trzynasty dzień rosyjskiej inwazji [RELACJA NA ŻYWO] >>

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Warto zwrócić uwagę na szybko rosnące straty Rosji w śmigłowcach. W ubiegły piątek Ukraińcy raportowali łącznie zniszczonych (przez 8 dni) 37 sztuk. W niedzielę, to było 48, wczoraj już 68, a dzisiaj 80. Świadczy to o zwiększeniu zaangażowania śmigłowców do ochrony konwojów - co jest wyrazem desperacji z uwagi na ogromną ilość stingerów w rękach ukraińskich. Jak pisałem już wcześniej, najbliższe dni upływać będą pod znakiem rosnącej siły Ukraińców i powolnego spychania Rosjan do defensywy z uwagi na braki zaopatrzeniowe i wyczerpanie żołnierzy. Radykalnego przełomu nie ma się co spodziewać w najbliższych dniach. Ten nastąpi jak ostatecznie Ukraińcom uda się odciąć dostawy do wysuniętych jednostek rosyjskich.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0