Zgromadzenie działa już pół roku, ale do redakcji nowej ustawy zasadniczej, która ma zastąpić konstytucję podyktowaną w 1980 r. przez dyktatora Augusto Pinocheta i wielokrotnie poprawianą, jeszcze daleko.
W wybranym w ubiegłym roku 155-osobowym zgromadzeniu większość mają delegaci niezależni, na ogół lewicowi, reprezentujący różne regionalne grupy, m.in. etniczne, oraz stowarzyszenia, zaś tradycyjne partie zasiadające w parlamencie, w tym chadecy i socjaliści, są w mniejszości. Słaba w nim jest zwłaszcza prawica, która – choć kontroluje blisko połowę izby poselskiej i senatu – nie ma w zgromadzeniu nawet jednej trzeciej posłów, pozwalającej mieć decydujący wpływ na kształt nowej konstytucji.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze