Warszawa brutalnie obchodząca się z migrantami podsyłanymi przez Aleksandra Łukaszenkę nie potrafi okiełznać sprawcy granicznej wojny hybrydowej. Swą nieporadność tłumaczy zaklęciem, że za kryzysem "stoi Putin". Dowodów na to nie ma. A dramat migracyjny jest jednym z powodów wzrostu napięcia między Moskwą a Mińskiem.

Białoruski dyktator, który już pół roku temu uruchomił swoistą pompę ssąco-tłoczącą przerzucającą tysiące nieszczęśników z Bliskiego Wschodu na wschodnie granice Unii Europejskiej, jest dla polskich władz nie do ugryzienia. Całą swą brutalną energię kierują one przeciw uchodźcom, czyli ofiarom procederu, a nie przeciw sprawcy.

Łukaszenkę da się postawić do pionu

A przecież osądzić Łukaszenkę można. On sam już ponad rok temu w wywiadzie dla ukraińskiego dziennikarza Dmytro Gordona wyznał, czego boi się najbardziej. Zmorą dla niego byłoby odcięcie Białorusi od międzynarodowego systemu rozliczeń SWIFT. Bo to spowodowałoby straty, jakich nie byłaby w stanie skompensować nawet Moskwa.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Kartel JEŁOP: Jarosław+Erdogan+Łukaszenka+Orban+Putin
    @nikolaj_kosygin
    To, że Łukaszenka i Putin nie zgadzają się w wielu sprawach - nawet są do siebie wrogo nastawieni - nie oznacza, że nie potrafią dogadać się co do niektórych planów.
    To, że Putin szczuje na uchodźców i wykorzystuje strach przed nimi do swojej polityki nie oznacza, że sam się ich boi (a Kurdowie to nie to samo, co bojownicy ISIS).
    Chyba pierwszy raz analiza red. Radziwinowicza mnie nie przekonuje. Czas pokaże.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    Ta powstała z kolan Polska nie potrafi nawet obronić swoich obywateli zamkniętych na Białorusi. Co po prostu dowodzi, że cały ten bałagan na granicy to ustawka między dyktatorami...
    już oceniałe(a)ś
    50
    10
    Być może smutny los pani Borys i pana Poczobutta jest ceną za hucpę na granicy: wy nam imigrantów, którzy nam pobiją słupki, a w zamian macie carte blanche do pacyfikowania Polaków na Białorusi.
    @asinau
    Biorąc pod uwagę mentalność i przyzwoitość bandy rządzącej w Polsce, wszystko jest możliwe
    już oceniałe(a)ś
    18
    2
    @asinau
    Nie. Łukaszenka trzyma Borys i Poczobuta jako zakładników - raczej, żeby nikomu na zachodzie nie przyszło do głowy zamykać tranzytu TIRów.
    Borys nigdy nie działała antypaństwowo, a jej wystąpienie w czasie protestów był stonowane - więc nie naraziła się swoimi działaniami, by dostać rok w łagrze. Co innego Poczobut, a represje mają jednakowe.
    Pytanie, czy brak reakcji pisich na represje to wynik ich nieudolności/olania sprawy bo to nie ich organizacje, czy właśnie wynik jakiejś spiskowej umowy między reżimami? Nie rozumiem tego. W obliczu wojny hybrydowej i poważnemu zagrożeniu już życia Borys, reakcja powinna być natychmiastowa - blokada białoruskiego tranzytu i importu.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @asinau
    Ano właśnie.
    PiS wmawia suwerenowi, że na lecącą z sufitu od sąsiada wodę najlepiej zadziała nieprzemakalny sufit. A sami wiecie, że nieprzemakalne sufity to nie są tanie rzeczy.
    już oceniałe(a)ś
    11
    2
    @asinau
    Słupki podbija debilna odpowiedź odpozycji na to co robi PiS.
    A tego Łukaszenka nie mógł przewidzieć.
    już oceniałe(a)ś
    1
    4
    Świetne pomysły, ale nasz satrapa nie pragnie zakończenia kryzysu. Przeciwnie, czerpie z niego wzrost poparcia.
    @karo23
    Co było słychać w rządowej..
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Obecny polski "rząd" to kacapska agentura, więc nic nie zrobią.
    Ich retoryka to tylko zasłona dymna.
    już oceniałe(a)ś
    35
    6
    Łukaszenka z Putinem pokazali jacy jesteśmy (my Polacy) wredni, nieczuli i damy się manipulować. No może raczej te nasze władze. Na dole mamy kalkę szmalcowników i sprawiedliwych wśród narodów świata. Tych dobrych jest więcej, ale do czasu i ta granatowa policja robi swoje i wychodzi słabo. Brutalność na granicy przejdzie do historii dużo niżej niż zajęcie Zaolzia i gorzej jak żołnierze wyklęci na aprowizacji Gestapo. Jak mawiał naczelnik Józef P.: naród wielki, ale ludzie k...urwy. Ciekawe, jak historia się powtarza i to niekiedy w postaci hiperboli pajaca.
    @jww2020
    Hahaha skoncz cpac mongole, co tym pierdzisz wogole o jakims gestapo 100 lat po wojnie??
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Oczywiście, Putin ma nad wszystkim kontrolę, więc jeżeli nawet (co jest bardzo możliwe,ze względu na rosyjskie wpływy w pewnych częściach Bliskiego Wschodu) coś organizował, czy rozgrywał logistycznie, to wiadomo, że ma to być ból głowy Łukaszenki a nie WWP. No i jest. Ale produkt całej awantury, czyli, jakby go tam nie określać - mur, to coś, co samemu Łukaszence może przynieść korzyść w postaci jeszcze silniejszego odgrodzenia się od Zachodu, co może się spodobać nie tylko białoruskiemu przywódcy. Przypomnę fakt historyczny, czyli jak była chroniona granica z ZSRR. Co do sankcji, to autor artykułu doskonale zdaje sobie sprawę, że Zachód ma różne biznesy z Białorusią, że wspomnę tu tylko, znaną u nas świetnie, IKEĘ, która pracuje na białoruskim drewnie. Te interesy są skutecznym hamulcem sankcji.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    To jest ustawka między Putinem a "polskim" rządem.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0