6 września 2021 r. Maryja Kalesnikawa, jedna z przywódczyń białoruskiej opozycji, została skazana na 11 lat więzienia. Sąd uznał ją za winną próby bezprawnego przejęcia władzy, nawoływania do działań zagrażających bezpieczeństwu narodowemu oraz powołania organizacji ekstremistycznej i kierowania nią. Pozostałe polityczki, które wraz z nią stworzyły tzw. zjednoczony sztab kobiet - Weronika Cepkało i Swiatłana Cichanouska - pod naciskiem władz opuściły kraj. Ona zaś przy próbie deportacji na Ukrainę podarła swój paszport.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
NIestety ale wcześniej Białoruś może „dobrowolnie” przyłączyć się do Rosji.
Natura nie pomoże. Łukaszenka ma syna już wychowanego na następcę. Przy czym w praktyce bardziej to będzie tylko namiestnik, bo Rosja ma wszystkie karty w ręku. Pokojowe protesty nie mają wielkiego sensu w sytuacji, gdy władza ma karnych OMONowców z wypranymi mózgami. Latem była szansa, ale wymagała zgranego uderzenia z kilku stron: zastraszenia janczarów Łuki, strajku generalnego oraz ostrychi sankcji ekonomicznych tak, aby białoruska prowincja poczuła głód.