Po śmierci nauczyciela zatrzymano szczepienia AstraZeneką w całych Włoszech. Prokuratura zastrzega: "Nie ma dowodu na związek szczepionki ze zgonem".

Muzyk Sandro Tognatti z Cossato w Piemoncie, nauczyciel gry na klarnecie w konserwatorium w Novarze i muzyk orkiestry włoskiego radia, zmarł 14 godzin po przyjęciu AstraZeneki. O śmierci, która nastąpiła w niedzielę rano, poinformowała jego żona Simona Riussi, która także uczy gry na klarnecie w szkołach średnich w prowincji Biella. 

Prokuratura: rutynowe śledztwo  

– Mój mąż wierzył w szczepionkę. I nadal trzeba w nią wierzyć, bo to jedyny sposób na oswobodzenie się z epidemii – przekonuje Riussi. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Pfizer have reported 25 cases of blood clots from 11 million vaccinations.
    AstraZeneca have reported 28 cases in 10 million. "

    Zwykła polityka i pieniądze. Bardzo dobrze, że Polska szczepi AZ. Podobnie jak UK i wiele innych krajów.
    już oceniałe(a)ś
    21
    3
    "Giorgio Palu, szef Włoskiej Agencji Leków, ocenia, że środki bezpieczeństwa są przesadzone."

    Szacun, żę nie poddał się populistycznej panice.
    już oceniałe(a)ś
    16
    5
    Tylko dwie rzeczy się liczą: liczba przypadków vs spodziewana liczba w ogólnej populacji i liczba przypadków vs połączone ryzyko zachorowania i śmierci/powikłań w wyniku infekcji. To jak z zapinaniem pasów: pali się raz na 200 wypadków, więc nikt rozsądny nie uznaje tego za powód, żeby tego nie robić. Oprócz tych, którzy jednak uznają i których bynajmniej nie brakuje. Bo tak się boją ognia, że godzą się na ogromne ryzyko śmierci/kalectwa w razie byle stłuczki w centrum miasta.
    już oceniałe(a)ś
    7
    3
    Okazało się, że pił rozpuszczalną. To go zabiło.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0