Reżim Aleksandra Łukaszenki zdaje sobie sprawę, że wachlarz tradycyjnych represji już nie wystarcza, by poskromić zbuntowany naród. Dlatego elementem białoruskiej rzeczywistości stały się morderstwa i tortury. Ale jeśli nawet protesty zostaną spacyfikowane, Białoruś już nie będzie taka jak przed wyborami 9 sierpnia.

- Do niewoli nikogo brać nie będziemy. Cofać się nie mamy gdzie, jeżeli ktoś dotknął funkcjonariusza, mają mu być oderwane ręce – te słowa wypowiedziane przez Aleksandra Łukaszenkę 30 października stały się sygnałem do brutalizacji działań służb specjalnych. 

Dwa dni później na ulicach Mińska służby urządziły pierwszy krwawy pokaz swojej sprawności. Na dodatek 231 osób spośród zatrzymanych tego dnia usłyszało, że są podejrzane o popełnienie przestępstwa – udział w zamieszkach. Grozi za to do trzech lat pozbawienia wolności. Po raz pierwszy prawo karne zostało na taką skalę użyte wobec szeregowych uczestników protestu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Same pokojowe demonstracje to - jak widać - za mało. Muszą też zacząć masowo strajkować robotnicy. Po pierwsze, to zmniejszy wpływy z podatków do budżetu, a po drugie ze zdeterminowanymi robotnikami "siłowikom" tak łatwo nie pójdzie. I tu UE i USA mają spore pole do popisu: wystarczy np. odciąć Białoruś od systemu SWIFT, albo wprowadzić embargo na zakup białoruskich towarów.
    już oceniałe(a)ś
    25
    1
    Przykro to powiedziec ale rzadzaca u nas kasta idzie droga Lukaszenki .Dyktatorek ma sie dobrze . !!!!!
    @jozwa51
    do czasu jak wku...ony soweren pislamistow widlami i kosami rozniesie.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @zwierzoczlekoupior
    Spokojnie. Nie rozniesie. Znowu da się przekupić własnymi pieniędzmi.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @eddie
    niedlugo moze zabraknac.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @jozwa51
    Ta rządząca kasta wygrała kilkakrotnie wybory i prowadzić cały czas w sondażach. Nie widzę żadnej dyktatury ani podobieństwa do Białorusi.
    już oceniałe(a)ś
    1
    6
    Na końcu tej drogi jest pluton egzekucyjny, tak jak w Rumunii, i Łukaszenka o tym wie
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    podobnie bedzie do konca rzadow pislamu. A potem Bukareszt w Warszawie.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Przyjdzie taki czas, że OMONOWców będą łapać i topić w kiblach. Tak jak zapowiadał Putin wobec terrorystów czeczeńskich. Na razie to należy identyfikować wszelkich funkcjonariuszy milicji i OMONU. Ich oraz ich rodziny i miejsca zamieszkania. Postarać się, żeby OMON został przez społeczność międzynarodową uznany za organizację przestępczą - tak, że sama przynależność do niej czyni zbrodniarzem. No i czekać aż Łukaszenka do reszty skruszeje. Aż nie będzie miał skąd wziąć pieniędzy, aby opłacić bandytów.
    @w(
    Dokładnie tak. Ktoś tych ludzi bije
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Co za ku....Żeby tak maltretować swoich pobratymców,kiedyś to się skończy i te śmieci skończą jak śmieci z Rumuni.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Trzeba uderzyć przede wszystkim w źródła finansowania tego reżimu. Skąd pochodzą pieniądze, którymi on opłaca OMON i całą administrację. I następnie uderzyć w ten punkt, nawet kradnąc.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Może nieelegancko ale skutecznie. To polityka a nie szkółka niedzielna. Jeśli mu zdrowie pozwoli, to będzie rządził jeszcze długie lata nawet z kilkuprocentowym poparciem.
    @torpedo, @w(
    Koledzy piszecie:
    "nie będzie miał skąd wziąć pieniędzy, aby opłacić bandytów."
    "będzie rządził jeszcze długie lata nawet z kilkuprocentowym poparciem."
    Bedzie mial i rzeczywiscie bedzie rzadzil dlugo. Przeciez Putin nie moze pozwolic by Rosjanie w Moskwie czy Petersburgu zobaczyli ze mozna w kraju wschodnioslowianskim miec demokracje, wiec i pieniadze da i "pomoc braterska".
    Z Ukraina jest inna sprawa: Ukraincy nauczyli sie od Polaków buntowac i walczyc.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @witowita
    A była możliwość zdjęcia gościa w fabryce
    już oceniałe(a)ś
    0
    0